Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pibon pisze:Trzymam kciuki by jadly i pily, Sabcia, Lacia i Kitka.
jolabuk5 pisze:Sabcia właściwie b bez zmian, dalej je suche, mokrego prawie wcale. Nawadniam ze strzykawki. Kupki nowej nie było, ale z czego mialaby być? Suche pewnie powoduje zaparcie. Siusiu robi.
Obserwujemy.
czitka pisze:Anna2016 pisze:aga66 pisze:Łatko, Sabciu trzymajcie się koteczki. Moja Kitka nie chce jeść. Nie ma w hurtowniach mirtazepiny na uszko i w związku z tym nie je. Chyba wezmę ja do weta żeby podał jej tabletkę na apetyt
A może w cienkiej kociej kiełbasce skusilaby się,? Problem jak nie jje. I strach.
Łatka bardzo dziękuje za ciepłe słowa![]()
wczoraj z msrketowej saszetki wypila duzo sosu. Chyba stare Kotki trzeba dopajac - jak stoi w misce to nie wypije, jak podstawie pod pyszczek, pogłaskam, powiem słodkim głosem dobry kotek to wypije. Zwariować można.
A jak Sabcia dziś?
Aniu, ja wiem, że wiesz, i wiem jak trudno z kicią, która nie chce jeść. Ale może na coś rada się przyda, tak było z Czitusią ostatnio. Żadne najlepsze karmy z Zooplusa, najlepsze były marketówki a głównie sosik. Ja saszetki Kitekata w sosie naprzód kładłam na chwilę na kaloryferze i potem takie cieplutkie rozdrabniałam z tym sosikiem na miazgę. I wchodziło, taki bardzo gęsty sosik się robił.
Może tak?![]()
Jolu, najmocniejsze kciuki za Sabcię!
Chikita pisze:jolabuk5 pisze:Sabcia właściwie b bez zmian, dalej je suche, mokrego prawie wcale. Nawadniam ze strzykawki. Kupki nowej nie było, ale z czego mialaby być? Suche pewnie powoduje zaparcie. Siusiu robi.
Obserwujemy.
Chrupki niekoniecznie powodują zaparcia. Trzeba trafić w odpowiednie, ja kupuje z małą ilością białka.
Ale skoro tak tu wszyscy chorzy to i my teżmoja od połowy grudnia ma problem z qpą. W naszej lecznicy- starość. Zrobiłam rtg u znajomej i ma zapchane jelita, fatalnie. Parafina, laktuloza, Fibra tego nie chcą wypchnąć. W czwartek w naszej lecznicy zalecili dać 3 ml laktulozy i jakiś dramat, płytki i szybki oddech , myślałam, że umiera. Znajoma załatwiła wizytę na zaraz u znajomej i poszłyśmy. Za dużo laktulozy i tak leczymy się u niej. Dała tabletki, bo od grudnia nikt sie nie zajął problemem, mamy stan zapalny jelit które stanęły i próbujemy rozruszać. Dzisiaj brzusio boli, qpy nie ma, pije kolosalne ilości wody od dwóch dni i jutro idziemy znowu.
W najgorszym przypadku trzeba będzie ją otworzyć i to wyjąćmam do siebie pretensje, że nie zrobiłam tego rtg wcześniej. Może ktoś by się wtedy nią zajął zamiast diagnozować starość.
aga66 pisze:Kitka to twardy gracz. Nie chce kiełbasek, smaczków, śmietanki, pasty i tutek np. miamora czy innej firmy. Nie jada serków, wędliny, żółtka, masełka, krewetki, surowej rybki. Czasem poliże surową wątróbkę po której ma brzydką kupę. Nie tknie gotowanego mięsa, rosołku. Tak jej się zrobiło po panleukopenii, jakby nie miała łaknienia. Weci mi wchodzą na ambicję, że jest coś co lubi jeść. Otóż nie ma albo ja na nic nie trafiłam. Także jak czytam o kotach co jedzą szalone ilości to zazdroszczę ich opiekunom.
Marzenia11 pisze:W zastrzyku moze byc metoclopramid..
jolabuk5 pisze:Czitka, pibon, madrugada, trzymajcie dalej kciuki za niejadki, proszę![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Mir.ka, jak to dobrze, ze Twoje koty mają apetyt!
Aniu, tez tak mam, ze przy niejadkach muszę caly czas stać i zachecać, podsuwać pod pyś, namawiać. Karmienie przez to bardzo długo trwa.
mir.ka pisze:jolabuk5 pisze:Czitka, pibon, madrugada, trzymajcie dalej kciuki za niejadki, proszę![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Mir.ka, jak to dobrze, ze Twoje koty mają apetyt!
Aniu, tez tak mam, ze przy niejadkach muszę caly czas stać i zachecać, podsuwać pod pyś, namawiać. Karmienie przez to bardzo długo trwa.
moje koty zmieniły zdanie i dzisiaj co dam to niedobre
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości