czitka pisze:Ja to jeszcze dodatkowo sfilmuję, żeby nikt nie miał złudzeń, co kot robi na płocie, a zwłaszcza na siatce.
Popisowy numer Cosi, to "otwieranie furki". jak wiadomo u nas jest furtka zewnętrzna, ta na posesję, a potem te zasieki z furtką wewnętrzną.
Dzwonek. Wychodzę z domu, bo listonosz za furtką zewnętrzną. Przechodzę przez wewnętrzną, zamykam za sobą, za mną pędzi Cosia. Idę otworzyć zewnętrzną, zamykam Cosi przed nosem wewnętrzną.
Odbieram pocztę, a w tym czasie Cosia hyc przez wewnętrzną i do mnie podpisywać kwity listonoszowe![]()
Potem idzie sobie do Cyganów na drugą stronę uliczki. Tam jest wielki teren obok, gdzie Cyganie parkują mercedesy, rosną trawy i inne badziewia i są dwie rozwalające się komórki pełne myszek!![]()
Tam znika![]()
Po pewnym czasie udaję się z kontenerkiem typu koszyk w jednej ręce i wołowiną na sznurku w drugiej wołać Cosię. Jak dobrze powołam, to wychodzi Cosia powiększona o dwa rozmiary, napuszona i wielka, bo ona jest w akcji![]()
Wabię na sznurek jak na wędkę, pakuję do koszyka i wracamy do domu![]()
Patrzą na mnie dziwnie....
O matkozcórką... Jak to opisujesz, to fajne, troszkę śmieszne



