Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 29, 2015 0:57 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Czaami to aż za bardzo :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lis 29, 2015 1:01 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Basiu ja mam spokojne koty nawet czasami za bardzo az sa nudne :ryk:
Czasami porozrabiaja ale tak z umiarem. Wiec u Nas wieje nuda....
:roll:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26794
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 29, 2015 1:10 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Umiaru w rozrabianiu u nas nie ma . Jakoś tak szaleńcy mi się trafiaja . Takie odnogi . :wink:
Moi znajomi nie wierzyli , że koty moga tak szaleć . Ich kocurek , jak był mały rozrabiał , ale tak właśnie , z umiarem . Niedawo przygarnęli ok3miesieczna koteczke . Ta dopiero pokazała klase . Teraz śmieję sie z kolezanki , że wreszcie wie , co to znaczy miec prawdziwego kota w domu :twisted: Koteczka siknęła do doniczki z kwiatkiem , potargała drugiego . Zaliczyła firanki i pozawadzała narzutę . A to dopiero początek . :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lis 29, 2015 1:15 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

barbarados pisze:Umiaru w rozrabianiu u nas nie ma . Jakoś tak szaleńcy mi się trafiaja . Takie odnogi . :wink:
Moi znajomi nie wierzyli , że koty moga tak szaleć . Ich kocurek , jak był mały rozrabiał , ale tak właśnie , z umiarem . Niedawo przygarnęli ok3miesieczna koteczke . Ta dopiero pokazała klase . Teraz śmieję sie z kolezanki , że wreszcie wie , co to znaczy miec prawdziwego kota w domu :twisted: Koteczka siknęła do doniczki z kwiatkiem , potargała drugiego . Zaliczyła firanki i pozawadzała narzutę . A to dopiero początek . :twisted:

To ja sie ciesze bo ja nie mam szkod naturalnie poza podrapanymi fotelami i naroznikiem. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26794
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 29, 2015 1:19 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Moje futrzaki robia szkody . Nie powiem , że nie . Ale jak sie na nie gniewać ? :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lis 29, 2015 1:22 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

barbarados pisze:Moje futrzaki robia szkody . Nie powiem , że nie . Ale jak sie na nie gniewać ? :twisted:

No wlasnie nie mozna, a fotele mozna wymienic na nowe....

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26794
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 29, 2015 1:27 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Fotele , wersalke , dywanik , futerał na gitarę . Pozawadzane firanki i zasłonki też . A koty sa niezastąpione . :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lis 29, 2015 1:30 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

barbarados pisze:Fotele , wersalke , dywanik , futerał na gitarę . Pozawadzane firanki i zasłonki też . A koty sa niezastąpione . :ok:

W tym niszczeniu tak, ja mam krotkie firanki ale prawie nie mam kwiatkow.
Basik idziemy spac jutro niedziela wiec pospimy.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26794
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 29, 2015 1:30 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Do do póxniej :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lis 29, 2015 9:54 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Gosiagosia pisze:
barbarados pisze:Moje futrzaki robia szkody . Nie powiem , że nie . Ale jak sie na nie gniewać ? :twisted:

No wlasnie nie mozna, a fotele mozna wymienic na nowe....


a później znowu wymienić i .....znowu
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76023
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lis 29, 2015 10:26 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Miałam cudne firanki, obszyte gipiurą. Pałacowe. Za grubszą kaskę. Kotki dorobiły kilka dodatkowych falbanek i musiałam je zdjąć. Poszłam więc do szmatowatego sklepu i kupiłam pierwsze z brzegu, które mi się podobały. Wiszą sobie nietknięte i... dobrze wyglądają. Przy kotach i dzieciach nie ma co inwestować w porcelanę Rosenthala, chyba że chce się wyłącznie na nią patrzeć i trzymać w witrynie za szkłem. I ciągle o nią drżeć. Dom trzeba urządzić tak, żeby mieć luz i nie trząść się nad każdą katastrofą. Aczkolwiek nagromadzenie szkód blisko w czasie i tak bywa frustrujące.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Nie lis 29, 2015 17:09 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Szczera prawda . :ok:
Ja mam ze szmateksu firanki niciane . Ciężkie . Nic nie zniszczone . Czasami koty zerwą żabkę czy dwie , wtedy przypinam i się nie stresuję . Grosze za nie dałam . I chyba pójde jeszcze na łowy :wink:

Połozyłam się spać . Jedno po mnie przebiegło . Nic . Drugie wskoczyło , powachało . Nic . Wlazło trzecie , udeptuje , mruczy . Nic . Przysypiam . Nagle baranek prosto w nos , buziaczki , mruk na pełem regulator , lizanie po nosie , oczach . Miziam . Tosi się zebrało na mizianki . Zerkam na zegarek . 3.20 . :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lis 29, 2015 17:41 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

barbarados pisze:Szczera prawda . :ok:
Ja mam ze szmateksu firanki niciane . Ciężkie . Nic nie zniszczone . Czasami koty zerwą żabkę czy dwie , wtedy przypinam i się nie stresuję . Grosze za nie dałam . I chyba pójde jeszcze na łowy :wink:

Połozyłam się spać . Jedno po mnie przebiegło . Nic . Drugie wskoczyło , powachało . Nic . Wlazło trzecie , udeptuje , mruczy . Nic . Przysypiam . Nagle baranek prosto w nos , buziaczki , mruk na pełem regulator , lizanie po nosie , oczach . Miziam . Tosi się zebrało na mizianki . Zerkam na zegarek . 3.20 . :roll:

Basiu to z Tosi taki miziak, wiesz co Ci cichutko poeiem, ona jest taka cudna ze bym jej nie oddala. Migotka jak tylko do nas przyszla to tez tak mnie calowala, myla oczy i wlosy a teraz to juz nie tak czesto. :1luvu: :mrgreen: :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26794
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 29, 2015 17:43 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Ona się cwana zrobiła . Jak pytam chłopa , czy już ze staruszką uzgodnili termin przeprowadzki małej , to mała się budzi i chowa za wersalkę . Ale nie ze mna te numery :twisted:
Jest miziak straszny . Ciekawe , czy jej to zostanie ?

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lis 29, 2015 18:59 Re: Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Coraz bardziej się Tosia rozkręca :twisted:

A wiecie wy co? U mnie firanki nie naruszone 8O Kiedyś co prawda Ofelia u rodziców zleciała z połową firanki i telewizorem, ale to była wina muchy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 11 gości