Wieczorem.
Dopiero wstałam. Muszę obejść mieszkanie dookoła i wywąchać, co przez całą noc i pół dnia obszczał TWÓJ MARMUREK
Klara zachowuje się skandalicznie.
Po szóstej (być może wcześniej, o tej porze MNIE to obudziło) zaczęła warczeć jak wściekła, dosłownie prawie że bez przerwy, gonić któregoś/któreś z Drani, bić... Wstałam, wzięłam duży transporter... Nawet mnie podrapała i pogryzła przy upychaniu do niego
Nie wiem, jak sobie poradzimy i co mam z nią zrobić. Na razie minęły dopiero niecałe dwa tygodnie, w tym dopiero kilka dni na wolności (poza klatką) - ale muszę przyznać, że aż tak agresywnego kota nie miałam w domu od bardzo dawna

Po pensji kupię wkład do Feliway`a. Dam jej jeszcze trochę czasu. Niestety, jeżeli dziś i jutro będzie tak samo, w czwartek i piątek przed pójściem do roboty będę zmuszona z powrotem zamknąć ją w klatce.
Jednego Złośliwca już mamy na stanie (mamy też m.in. furiata z ADHD, niedorozwoja umysłowego, gumkojada...), przykro mi, ale z drugim (i to jakim!!!) nie mamy szans dać rady, choćby był w najsłuszniejszym i najpiękniejszym kolorze
noir...
Ciekawa tylko jestem, co ja z nią zrobię, jeśli nie będzie mogła tu zostać. Niemłoda, najzwyczajniej w świecie cała czarna kotka, w dodatku jeszcze bardzo agresywna = nadająca się tylko i wyłącznie na jedynaczkę

... Naprawdę nie wiem.
Moja ukochana maleńka, błogo posapująca
mordoklejka codziennie sypia ze mną 'nosek w nosek'. Glamiś: troszeczkę niżej, zwinięty w kłębek i mruczący. Tylko Bidulka w nogach tak bardzo brakuje

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]