Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

[Birfanka]

A to swoja droga
(ze dziwnie)

[casica]

A poza tym, ten tekst był dla mnie zawsze niezrozumiały, przez co tajemniczy, a tu voila!

[Birfanka]

Cos w tym jest

[casica]

A pamietasz lusterka (odpustowo prywaciarskie) z fotkami bohaterów? Biało czarne, ale w wersji lux podkolorowane?

[Birfanka]

Pamietam

Jeszcze byly z Jankiem, Marusia albo Szarikiem, Winnetou, Klossem bodajze, i z roznymi piosenkarzami

[casica]

Wybór był szeroki, wybór bohaterów oczywiście

[Birfanka]

Fotos bohatera byl rzecza cenna

[casica]

No masz! I inne gadżety, za zaoszczędzone kieszonkowe kupowałam mamie w prezencie pierścionki, a ta mi tłumaczyła, że zupelnie niepotrzenie bo kazdy ma swój gust
No cóz one dla mnie były piękne

[Birfanka]

Tez mnie w dziecinstwie zachwycaly rzeczy, jakie obecnie raczej by przerazily

Kazdy ma swoj gust (brawo dla Mamy za dyplomacje! ), ale to dobrze, ze z wiekiem on sie jednak zmienia i przewaznie nie pozostaje na cale zycie

[KotkaWodna]

\m/ lusterko z Limahlem \m/
ja kupowałam Mamie - szczylem będąc - namiętnie chusteczki do nosa i sole do kąpieli w takich szklanych szyszkach
istna erupcja pomysłowości ;>

a tak baj de łej prezentów - kiedyś wrzuciłam to znalezisko na fejsa, ale z uciechy jeszcze raz pokażę tutaj: podczas przeprowadzki znalazłam w starych papierach ten oto, zachowany przez moich Rodziców, list, który napisałam do Gwiazdora - boszsz, jak pomyślę, jak się musiał poczuć mój biedny Tatko, z Jego totalnie niematerialistycznym podejściem do życia, to do dziś się rumienię przez dziki atak śmiechu

[casica]

Szczęśliwie dawano tzw odpór moim zupełnie spaczonym gustom, więc jakoś sie ten gust ułozył. Z drugiej strony, gdybym kochała taka tandetę, to pewnie nie wiedziałabym, że ona jest tandetna

Kotko, pamiętam to z fejsa. I oczywiście najbardziej podobają mi się zyczenia dla taty

[KotkaWodna]

Tatulu, wybacz....

[casica]

Wybaczył, przecież czytał, a Ty żyjesz, gdyby nie wybaczył, byłaby wyższa wersja

[KotkaWodna]

ha. o tym aspekcie nie pomyślałamżem ;>

[casica]

A widzisz? Nie ma to jak konsultacje społeczne