Balbinka i Pikasia, zdjęcia stare i nowe

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2007 10:00

:ryk:
No co, rybkę se wyłowiła prosto ze stawu :D

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie maja 13, 2007 10:17

Pięknie Balbinko, pięknie :twisted:

A Pikasia będzie w czerwcowym KOCIE 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie maja 13, 2007 12:37

:smiech3: to Balbinka sobie zabawę znalazła!

Ja z sierści wyczesanej z Lucynki (jednorazowo 5 pesich szczoteczek :strach: ) robię kłębuszki, które co prawda gubią się dosyć szybko, ale są najlepszą zabawką :wink: :lol:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie maja 13, 2007 22:16

Jana pisze:

A Pikasia będzie w czerwcowym KOCIE 8)

Ocho, będzie Pikachu gwiazdować :wink: :)
Znaczy że trzeba przygotować jakieś portfolio, a ona taka ...nieumalowana :oops: :wink:
Jana, daj znać, do kiedy potrzebujesz zdjęcia. Coś wynajdę w miarę reprezentacyjnego.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 23:16

Witamy piękne panny! :lol:
Ja też z wyczesanej sierści robię kulki - zabawki. Kubuś, gdy był młodszy i zdrowy, uwielbiał sie nimi bawić, a teraz Pola szleje za nimi. Leciutkie, pachną znajomo, można nadziać na pazurek, i potoczyć, i w zęby złapać (czasem zostawiam takie sierściowe piórko, które się nie wlepi w kłębuszek). Zabawa, jak się patrzy! :ryk:

Bonka

 
Posty: 31
Od: Pt mar 30, 2007 12:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 23:56

no widzisz smil, możesz rozpocząć masową produkcję kulek śladami Akineko i Bonki... a Ty zaraz zapychanie muszli... nic dziwnego że Balbi ratuje Twoje rury ;)

a ja przyznam szczerze dopiero teraz objerzałam zdjęcie Pikasi w Łabadkowym wątku.... :oops:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon maja 14, 2007 11:52

Ale masz łowną kotkę! :lol: :lol: :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30858
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon maja 14, 2007 12:56

Cieszę się, że łowność Balbinoka znalazła Wasze uznanie :) :twisted:

Z produkcją kłakokulek mogę spróbować, ale wyłącznie na eksport :wink:
Swoim nie dam, bo one wszystko muszą dziamdziać i jeść, a potem będą rzygać po dywanikach :twisted:


W ramach przeglądania zdjęć przyszłej gwiazdy znalazłam co nieco :wink:

W czasie sjesty
Obrazek


Pi lekko demoniczna :wink:
Obrazek



Oraz bonus - łowna kotka z nie do końca mądrą miną :twisted:
Obrazek
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 14, 2007 13:25

O rajuśku rajuśku
już się czytania Kota doczekać nie mogę :)
Jak tam takie cudne łabądki można znaleźć :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto maja 15, 2007 12:48

Ale śliczne portreciki ma Pikaśka :D
To w czasie sjesty ma fajne kolory.

i czekamy na czerwcowy nrumer :)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto maja 15, 2007 21:11

Akineko pisze:To w czasie sjesty ma fajne kolory.

Akineko, to akurat ma pieruńsko przekłamane kolory - ściana w rzeczywistości jest pomarańczowa :twisted:

Cudny łabądek oraz łowna kotka na szczęście uległy deszczowej aurze i pokładają się leniwie po swoich licznych barłogach.
Przyjęłam to z nieskrywaną ulgą, bo to, co przez ostatnie dni wyprawiały to była jakaś mała Apokalipsa :twisted: Wieczorne harce trwały do drugiej w nocy, potem od czwartej galopady oraz pojedynki dwóch Godzilli na moim łóżku. Wyglądałam dziś jak zombie i takoż się czułam.
Mam nadzieję, że dzisiaj wszystkie trzy pośpimy w nocy dłużej, niż dwie godziny :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 15, 2007 21:30

Zatem wszystkim trzem zmęczonym damom życzę żeby deszczyk je ukołysał do snu... śnijcie o myszkach... no, może nie wszystkie ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro maja 16, 2007 13:27

smil pisze:
Akineko pisze:To w czasie sjesty ma fajne kolory.

Akineko, to akurat ma pieruńsko przekłamane kolory - ściana w rzeczywistości jest pomarańczowa :twisted:

No popatrz, niby pomarańczowa, a na potrzeby zdjęcia w elegancką wiśnię się przemieniła :roll: :lol:
i tak mi się podoba
:twisted:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro maja 16, 2007 21:04

Akineko pisze:
smil pisze:
Akineko pisze:To w czasie sjesty ma fajne kolory.

Akineko, to akurat ma pieruńsko przekłamane kolory - ściana w rzeczywistości jest pomarańczowa :twisted:

No popatrz, niby pomarańczowa, a na potrzeby zdjęcia w elegancką wiśnię się przemieniła :roll: :lol:
i tak mi się podoba
:twisted:

Ewa, mnie też się ten kolor ze zdjęcia bardziej podoba, niż wypłowiały orange w realu :twisted:


Ze spraw bieżących - deszcz nie za bardzo zadziałał, bo pobudka była dziś o 4.30, a ja mam kolejny dzień zombiaka na koncie :evil:
Oczywiście, jak już się zbierałam do wyjścia do pracy, obie panny sie słodko ułożyły w strategicznych miejscach i natychmiast się pospały. A ja poszłam w ten deszcz i zawieruchę... :(
Teraz robią piekło, bo maja bana na balkon i za nic nie chcą uwierzyć, że tam dzisiaj to można co najwyżej w doopki zmarznąć :twisted:

A Balbinok mnie zaskakuje, nie dość, że zrobiła się zabawowa, to jednocześnie bardzo przylepna :) W łóżku kolebie się z boczka na bok, wywala brzuszek do miziania, łapie za dłoń i przytula do łebka :love:
Chyba zmiana diety robi swoje, po prostu widać, że Księżniczka lepiej sie czuje. Będe po mału przymierzać się do złapania siuśków, żeby zobaczyć, co tam się dzieje, czy wszystko w porządku, czy pH nie pojechało (bo przecież już od 6 tygodni nie je karmy profilaktycznej).

I muszę jeszcze za jedno Balbinkę pochwalić. Wczoraj niechcący zamknęłam Pikaśkę na balkonie. Oczywiście nic nie zauważyłam. Ale Balbinka podbiegała do mnie, robiła zdecydowane "kfa kfa" i prowadaziła pod drzwi balkonowe. Myślałam, że chce wyjść, ale za którymś razem spojrzałam w kierunku balkonu. A tam... Pikasia ze zdziwioną minką siedziała na parapecie wewnętrznym i czekała, żeby ją wpuścić :twisted:
Dzielna dziewczynka z tej Balbinki i chyba dobra siostra, nie? :wink: :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2007 21:22

A to sie Pikasia musiała zdziwić biedunia ;)

ciekawe czy dobra siostrzyczka jej potem zrobiła wykład na temat tego jak to tzeba zawsze pilnować drzwi - nie tylko tych otwieranych, ale i tych zamykanych 8)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 319 gości