Chesterek [*], Perełeczka, Scooby oraz Franklin <3 1z10!

[MB&Ofelia]

Wesołych, spokojnych i smacznych świąt życzą
Duża, Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen

Pełełka. Duża mię zgłosiła do kąkursa fotografowicznego, tego co mamy w podpisu. Może twoja Duża cię też zgłosi? Ino czeba szypko, bo ino do nocy.
Mała Ciorna Carmen

[mir.ka]

[ser_Kociątko]

[Dyktatura]

Wesołych Świąt spędzonych w gronie najbliższych życzą Nala i Lilo z Dużymi

[Ewa L.]

Dzień dobry Świątecznie

[Ziemosław]

Dzień dobry u nas wigilia minęła na karmieniu Franka i Skubiego skórkami z ryb, Perła się sfochowała i siedziała za łóżkiem, dopóki wszyscy nie wyszli. Dzisiaj Franek zdążył już 2 razy zwalić stroik z parapetu, zaraz wychodzimy na spacer i zwierzaki zostaną same w domu

[Ziemosław]

Myju myju

[mir.ka]

Myju myju

[Moli25]

Myju myju

Jeeeeeeej!!! Tak mi brakuje takich czułości u mnie
Fuks nie nauczony tego niestety. Wychowywany bez matki, nie zna wieku fajnych chwil

[Ziemosław]

Mam dla Was parę fotek

Na początek kochany Chesterek






Perełeczka:




I Franula:

[mir.ka]

odpowiednie miejsce dla psa

[Ziemosław]

No a jak, to jest pies parapetowy

Robaczki, mam pytanie. Bo Pan Scooby i Pan Franek mają manię bawienia się piankowymi piłeczkami. Problem polega na tym, że meble są u nas około 5 cm nad podłogą i jak taka piłeczka się tam wturla (nadzwyczaj często się to zdarza) to Scooby piszczy i drapie dopóki ktoś mu jej nie wyjmie. A sposób na to to rozpłaszczenie się na podłodze i wydobycie piłeczki czymś długim, co jest niezwykle irytujące.

Macie może jakieś pomysły na to jakby te przestrzenie zasłonić tak aby się pozbyć problemu? Myślałam o takich pluszakowych podkładkach pod okna, ale to z kolei samo się tam pod te meble wepchnie, chyba że będzie odpowiednio grube. A z kolei kleić i wiercić nie chcemy

[Ewa L.]

Może po prostu poupychasz książki których od dawna nie czytasz.

[Ziemosław]

Może po prostu poupychasz książki których od dawna nie czytasz.

Właśnie zrobiłam czyszczenie regału w sobotę i książki powędrowały do znajomych

[Ewa L.]

Może po prostu poupychasz książki których od dawna nie czytasz.

Właśnie zrobiłam czyszczenie regału w sobotę i książki powędrowały do znajomych

O szkoda.