Luna - czarne szczęście

[Sylvanas]

Z Royalem to jest tak, że to wielka firma, więc mają ogrom kasy na reklamę. I jak to bywa z wielkimi firmami, ich produkty są przereklamowane. Popatrz na skład (wzięty z zooplusa) standardowego Royal Canin Indoor:

Skład: kukurydza, sproszkowane mięso drobiowe, ryż, roślinny hydrolizat białkowy*, pszenica, tłuszcz zwierzęcy (hydrolizowany), lignoceluloza, składniki mineralne, olej sojowy, fruktooligosacharydy, drożdże, olej rybny, *L.I.P.: wyselekcjonowane, lekkostrawne białka o wysokiej wartości

Zobacz, że na pierwszym miejscu jest kukurydza, na trzecim ryż, potem roślinny hydrolizat, pszenica... koty jedzą w naturze mięsko, więc co im po zbożu? W żołądku myszki ile może być ziarna? 2-3%. 10kg Royala kosztuje 189zł.
A popatrz teraz na Acanę, 7kg za 149zł:

Skład: suszone mięso kurczaka, ziemniaki, świeże mięso kurczaka (bez kości), świeży sandacz (bez ości), mączka z białej ryby, groszek, tłuszcz drobiowy (naturalne źródło witaminy E), suszona na słońcu lucerna, wątróbka drobiowa, świeża biała ryba (bez ości), całe jajka, olej z łososia, słodki ziemniak, szpinak, buraki, pomidory, jabłka, rośliny morskie, jałowiec, żurawina, czarna porzeczka, dzięgiel litwor, korzeń cykorii, lukrecja, dzięgiel litwor, kozieradka pospolita, koniczyna, koper włoski, liście mięty, nagietek, kwiat rumianku, lawenda, cząber ogrodowy, ekstrakt z rozmarynu, Lactobacillus acidophilus, Enterococcus faecium

Tu jest już dużo więcej mięsa. I faktycznie warty swojej ceny. Ja kupuję Taste of the wild, nieco gorszy od Acany, ale za to tańszy - 6,8kg za 109zł.

Skład: suszone mięso kurczaka, groszek, słodkie ziemniaki, tłuszcz drobiowy, białka ziemniaczane, pieczona dziczyzna, wędzony łosoś, naturalne aromaty, sproszkowana ryba z oceanu, metionina, chlorek potasu, chlorek choliny, tauryna, suszony korzeń cykorii, pomidory, jagody, maliny, wyciąg z jukki Schidigera, Enterococcus Faecium, Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus casei i Lactobacillus plantarum, suszona trichoderma longierbrachiatum fermentation, wysokowartościowe witaminy (A, B1, B2, B6, B12, C, D, E), minerały (białko żelaza, cynku, miedzi, manganu, siarczan żelaza, siarczan cynku, siarczan miedzi, siarczan manganu), jodek potasu, tlenek manganu, biotyna, pantotenat wapnia, sód, kwas foliowy

W Acanie, Taste of the Wild, Orijenie, Applawsie, Power of Nature (suchym) jest odpowiednia ilość mięsa, ładnie zbilansowane proporcje białka i tłuszczu, spory dodatek tauryny (białka niezbędnego dla kota, trzeba na to zwracać uwagę). Royal Canin cenowo wychodzą prawie tak samo, jak te naprawdę dobre karmy, ale nie jest tego warty.

Edit.: Zapomniałam dopisać, Porta jest akurat tylko w puszeczce, ale moja Luna dostawała Cosmę też w puszeczkach, one mają taką samą konsystencję, jak te w saszetce. Czyli kawałeczki mięsa w galaretce. Warto spróbować, bo jednak Porta jest już lepiej zbilansowana niż Cosma, a nuż im zasmakuje? No i nie wiem, jak dawkujesz, ale jeśli dajesz po jednej saszetce dziennie na kotka, to masz dwie saszetki na dzień, a tutaj podzielisz puszkę na pół, bo ma 150g. W saszetkach jest Catz Finefood w zooplusie, ale to już jest taka mielonka, a nie kawałki, dlatego moja Luna nie chciała jej jeść. Są zdjęcia tej Porty, możesz sobie zobaczyć

Stevo bardzo lubi Acana Pacifica. RC nie kupuję. Zepsuł im się skład odkąd w 2002 roku Mars Incorporated wykupiło RC [do koncernu należy też Whiskas, Kitekat czy Sheba].
Bellemere zaszczepiłam Steva na wszystko poza wścieklizną...

[Bellemere]

Edit.: Zapomniałam dopisać, Porta jest akurat tylko w puszeczce, ale moja Luna dostawała Cosmę też w puszeczkach, one mają taką samą konsystencję, jak te w saszetce. Czyli kawałeczki mięsa w galaretce. Warto spróbować, bo jednak Porta jest już lepiej zbilansowana niż Cosma, a nuż im zasmakuje? No i nie wiem, jak dawkujesz, ale jeśli dajesz po jednej saszetce dziennie na kotka, to masz dwie saszetki na dzień, a tutaj podzielisz puszkę na pół, bo ma 150g. W saszetkach jest Catz Finefood w zooplusie, ale to już jest taka mielonka, a nie kawałki, dlatego moja Luna nie chciała jej jeść. Są zdjęcia tej Porty, możesz sobie zobaczyć

Piszę jeszcze raz, bo edytowałam, to mogłaś nie zauważyć

Te "lepsiejsze" karmy są dobre dla każdego etapu życia. Spokojnie możesz malutkiej kici dawać Taste of the wild. Po prostu zje jej troszkę więcej, żeby mieć dużo energii, jak to małe kociaki Porta Holistic jest teoretycznie dla dorosłych kotów, ale myślę, że dla kociaka też będzie dobra, możesz dodawać do niej trochę masełka, żeby było więcej tłuszczu i była bardziej kaloryczna. Taką małą kosteczkę, w okolicach 2-3 gramów. Karmy dla kociąt są po prostu bardziej energetyczne, składem się prawie nie różnią. Sądzę, że z powodzeniem możesz karmić oba koty tym samym - Taste of the wild (zwróć uwagę, żeby to była wersja Rocky Mountain - jest jeszcze Canyon River, ale dużo gorsza!) i Portą Holistic z dodatkiem tłuszczyku.

Z karm uznawanych za niezłe, nie idealne, ale niezłe, można jeszcze spróbować Bozitę, zarówno dla dorosłego, jak i młodego kota. Bozita kitten: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ten/365827 i różne wersje Bozity dla dorosłych: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... art/285041. Składowo szału nie ma, ale i tak są lepsze niż Royal Canin no i cena też nie odstrasza, bo taki kartonik można przechowywać w lodówce do 2 dni od otwarcia, a ma 190 gramów. Nie mogę znaleźć zdjęcia, jak wygląda w środku, ale to są duże kawałki mięsa (nie takie paseczki jak w Cosmie, bardziej takie...gulaszowe?) w galaretce. Moja wybredna kicia się nią zajadała.

[Bellemere]

Sylvanas, to super jak się maleńki miewa po szczepionce?

Acana Pacifica jest fajna, mojej Lunie też smakowała, ale dla niej ma za małe granulki. Ona ma tendencję do łykania chrupek, próbowałam i Acanę, i Orijena, ale niestety, w ogóle ich nie gryzła. Na szczęście Taste'a chrupie, aż miło

[Sylvanas]

Sylvanas, to super jak się maleńki miewa po szczepionce?

Acana Pacifica jest fajna, mojej Lunie też smakowała, ale dla niej ma za małe granulki. Ona ma tendencję do łykania chrupek, próbowałam i Acanę, i Orijena, ale niestety, w ogóle ich nie gryzła. Na szczęście Taste'a chrupie, aż miło

Byłam w szoku, Stevo nawet się nie zorientował, że jest szczepiony, więc nie przeżył tego bardzo, zjadł, teraz śpi słodziak. Luna to prawdziwy pożeracz, nie tylko serc kociarzy widzę, heh.

[Bellemere]

No to ślicznie, tylko się cieszyć! Luna jest chrupkożercą, każde jakie jej dawałam jej smakowało. Jak raz czekałam trochę za długo na dostawę, skończyło się suche, to kupiłam najmniejsze opakowanie marketowego Perfect Fita - też jadła, a co xD szkoda, że z mokrym tak wybrzydza, nadal nie jest zbyt zachwycona tym PoN'em, ale koniec tego, ma jeść, co zdrowe!

W ogóle odkąd daję jej tego Power of Nature i Taste'a widzę niesamowitą zmianę w sierści. Zawsze miała mięciutką i błyszczącą, ale teraz to jest fenomen, jakbym ją brylantyną wysmarowała. Lśni, jest jeszcze miększa, i praktycznie w ogóle jej nie gubi.
Polecam, Bellemere!

[NatjaSNB]

Bry, musiałam Cię odwiedzić

[Bellemere]

Żeby innym nie zaśmiecać wątków historiami z Gry o Tron? Zapraszam serdecznie!

[Marcyśka]

Cześć co tam słychać u Luny ? Może jeskieś zdjęcia

[Bellemere]

Luna ma dziś dzień lenia, zresztą tak, jak jej pani prawie cały dzień przespała w legowisku, wstaje tylko jak słyszy, że idę z jedzeniem

[Marcyśka]

Luna ma dziś dzień lenia, zresztą tak, jak jej pani prawie cały dzień przespała w legowisku, wstaje tylko jak słyszy, że idę z jedzeniem

Cieszy się latem Ostatnie chwila by złąpać słońce.A co z fotkami,mi nawet pasuje śpiąca Luna

[Bellemere]

Postaram się coś pstryknąć dzisiaj, ale nic nie obiecuje, bo właśnie dostała kolację, zjadła i gdzieś zwiała

[Sylvanas]

Luna ma dziś dzień lenia, zresztą tak, jak jej pani prawie cały dzień przespała w legowisku, wstaje tylko jak słyszy, że idę z jedzeniem

Czyżby to było to samo 'odkurzone' legowisko, z którego nie chciała korzystać? No proszę!

[Marcyśka]

Postaram się coś pstryknąć dzisiaj, ale nic nie obiecuje, bo właśnie dostała kolację, zjadła i gdzieś zwiała

Ja dzisiaj zrana złapałam fajne ujęcia kociakó i zaraz dodam zdjęcia wiem zapraszam Kociaki teraz są bardzo kapryśnymi modelami i trudno im zrobić fajną fotkę

[Bellemere]

Owszem! Ale teraz tak myślę, że może jej się bardziej podoba miejsce. Przestawiłam je na komodę, którą zasłaniają otwarte niemal cały czas drzwi. Więc może jest jej tam cicho i przytulnie, i nikt nie przychodzi z łapami, żeby kotka pogłaskać i pomęczyć trochę

Oj tak, z Luny modelki też nie zrobię

[Marcyśka]

Owszem! Ale teraz tak myślę, że może jej się bardziej podoba miejsce. Przestawiłam je na komodę, którą zasłaniają otwarte niemal cały czas drzwi. Więc może jest jej tam cicho i przytulnie, i nikt nie przychodzi z łapami, żeby kotka pogłaskać i pomęczyć trochę

Oj tak, z Luny modelki też nie zrobię

Ja jeszcze wierzę ,żę Kropka będzie fajnie pozowałą bo na leniwca Alkę to już nawet nie liczę.Ale chociaż na te 50 fotek zawsze powinna jakaś wyjść fajnie Nie trać jeszcze nadziei.