dźwięk mi się kojarzy z wymianą okna/drzwi... choć dźwięk raczej taki, jakby się przez podłogę próbowali przebić do mnie.... tylko co jakiś czas patrzę na sufit, czy jeszcze mi nie spada

ja rozumiem remonty, ale zarwałam nockę, i miałam zamiar za godzinę/dwie, jak już wyślę co mam wysłać kimnąć się na trochę, a sądząc po dźwiękach nie będzie na to szans

wiem, marudzę, ale bardzo niewyspana i zmęczona jestem

idę sobie kanapkę z dobrą szynką zrobić, może mi humor poprawi

a moja szynka wygląd tak:
składa się w ponad 100% z mięsa (tzn 100g szynki z ok 120g mięsa), z aromatem czosnkowo-ziołowym (peklowana w zalewie z liściem laurowym, jałowcem, rozmarynem, zielem angielskim i suszoną chili) - ogólnie wyszła znacznie lepiej, niż się spodziewałam
