Morgan, Tinka, Ryfka, Ezio, Floof & Viagra

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 06, 2012 12:13 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Wymiotow nie ma, biegunki nie ma zadne, oslabione nie jest zadne, wrecz przeciwnie, sily za dziecieciu. Oczka u Tinki sa takie, ze byly dwa takie jakby spiochy, ale ciut zbyt duze jak na spiochy. Trzeciej powieki nie widac, jak wytarlam i oczka i nosek to sie nie zbiera spowrotem.

Ja dzisiaj nie jestem w stanie nic zrobic. W nocy dopadla mnie migrena, nie moglam znalezc lekow przeciwwymiotnych, wiec mialam "wesolo" rano. TZ dopiero wraca do domu. Dzis byl oddac karte magnetyczna i identyfikator w pracy. Ech, zycie.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Wto lis 06, 2012 12:20 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

A to zmienia trochę postać rzeczy :P jak przeczytałam, że zaropiałe to myślałam, że faktycznie. Obejrzyj jej jeszcze spojówki, jeśli nie są spulchnione i zaczerwienione to weta faktycznie możesz narazie odpuścić, tylko obserwować.

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Wto lis 06, 2012 12:54 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Możesz podnieśc jej odporność ogólnie dostępnymi środkami np. Iskial-em (jesli coś takiego u Was występuje). Nie zaszkodzi.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39144
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 08, 2012 10:25 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

hanelka pisze:Tinka już sobie mieszka, Oluś biedny nie umie... :(
Potfffur jest straszny :twisted: Żeby móc nałożyć do misek musiałam ją wyrzucać z kuchni i zamykać drzwi... :spin2:
A Oluś ma jakieś swoje miejsce, żeby mu tam podsunąć żarełko?


Olek tez juz sobie mieszka, ale nadal z daleka, jak Twoja Diabelek. Bawi sie pileczka, laserkiem, sypia na lozku w dzien, jak tam nie wchodzimy, widac ze sa dwa czarne koty w domu, a nie jeden. Wczoraj robilismy z TZ chinskie fondue na kolacje. To sa takie zamrozone cieniutkie ruloniki z miesa, ktore nabija sie na patyczki i gotuje w bulionie, ktory stoi na stole. No i jak sie jakis plasterek miesa rozerwal, to zostawal dla kotow. Caly czas myslelismy ze to Tinka wsuwa miecho, ktore zesmy dawali, tylko z reki nie chce. A to byl Olek, bo potem przyszlo drugie czarne i zaczelo kichac, spoznila sie na wyzerke. Chyba bedziemy musieli zmienic producenta u ktorego kupujemy miecho na ta potrawe, bo 400g paczka nie wystarcza dla nas i kotow. Z naciskiem na kotow ;)
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Czw lis 08, 2012 11:17 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Cieszę się, że takie dobre wieści :D
U mnie walka trwa
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 08, 2012 11:23 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

hanelka pisze:Cieszę się, że takie dobre wieści :D
U mnie walka trwa

Wiem, czytam, trzymam kciuki. Niestety tylko tak moge pomoc. W tej chwili oboje jestesmy bez pracy :|
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Czw lis 08, 2012 11:36 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Discordia pisze:W tej chwili oboje jestesmy bez pracy :|
Co się stało?
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 08, 2012 11:48 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Ja juz bez pracy jestem jakis czas, a TZ wlasnie zwolnili. Szukali kozla ofiarnego, to i znalezli jego i drugiego kolesia. Chociaz, jak pomyslalam dluzej nad tym faktem, to chyba ten koles, ktory ich zwolnil nie byl takim skonczonym dupkiem na jakiego wyglada. Zwolnil dwoch gosci, mlodych, z takimi kwalifikacjami, ze pracodawcy na kolanach przyjda czy mogliby dla nich pracowac. Nie przesadzam, juz dwoch ludzi pytalo, czy TZ nie zechcialby dla nich pracowac :twisted: (dokladnie w tej chwili ktos nastepny do niego dzwoni). Gdyby zwolnil kogos starszego, z dziecmi na utrzymaniu, mniej elastycznego, to dopiero bylby dupkiem do szescianu. Tak z ludzkiego punktu widzenia, lepiej ze trafilo na TZ. Tylko ze w tej chwili trzeba zacisnac pasa bo to oznacza dwa miesiace bez zadnej wyplaty. A za weta juz teraz trzeba zaplacic 250 chf, a jeszcze dojdzie kastracja Olka, bo koty beda wszystkie w domu razem, sasiadka sie nimi zajmie, ale nie upilnuje czy Tinka z Olkiem nie zaczna czegos majstrowac.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Czw lis 08, 2012 11:52 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Się porobiło...
Koleś rzeczywiście robi wrażenie, że nie jest palantem, jeśli zważyć na to, co się dzieję w firmie, w której już nie pracuję...
Ale to nie zmienia faktu, że ciężkawo będzie... :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 08, 2012 18:14 Re: Morgan i Ciastek - kosmici w domu

Zeby nie bylo, ze tylko maluchami sie zajmuje. To na hamaku, ktory ostatnio kupilismy w sklepie wojskowym.
http://on.fb.me/PGUH5x
* nie lansuje sie, tylko musialam facjate zaslonic, nienawidze zdjec :twisted:
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Czw lis 08, 2012 18:23 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Cudowne czescioworodzinne zdjecie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87722
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw lis 08, 2012 18:41 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Ale Ci dobrze :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 09, 2012 12:45 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Zamowilam wampirom odpady garmazeryjne u rzeznika. Niestety, z takim spustem jak oni maja, to ja sie obiadem dzielic nie bede. Co inne go Ciastek czy Morgan, ktory zjedza po trzy paseczki mieska i sobie zadowoleni wroca do swoich spraw, a co innego male wampirzatka, ktore wyrywaja Ciastkowi z pyska (!!!!) i nigdy nie maja dosc. Ciastus juz zakumal, ze przed mlodymi z miesem trzeba uciekac, ale one sa zwinne, szybkie, male, bezczelne i wszedzie wleza. Wczoraj gonily go przez pol pokoju, jak przegryzl mieso na pol, to ukradly mu ta polowke :| Posadzilam biedaka na kuchence zeby chociaz kawalek uszczknal dla siebie. Cos mi sie widzi, ze Ciastus szybko zrzuci zbedne sadelko.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11496
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pt lis 09, 2012 12:51 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

To sie chlopaki dorobili mlodszego rodzenstwa :ryk:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87722
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lis 09, 2012 12:55 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Discordia pisze:Cos mi sie widzi, ze Ciastus szybko zrzuci zbedne sadelko.
No i nie ma tego złego... 8)
Tinka to rzeczywiście mały upiorek przy misce. Olek jakoś potrafił się przynajmniej przez jakiś czas skupić na swojej, Tinka zdążyła zawsze opylić wszystkim. Nie mogłam wyjść z podziwu, oglądając filmik, że tak spokojnie nakładasz do misek, a Tinka STOI NA PODŁODZE 8O i nie musisz jej wydobywać z misek, żeby w ogóle coś do nich nałożyć. Ale najwyraźniej zadomawia się już na dobre :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości