
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monika53 pisze:Dużo pozycji kotów mnie rozczula,... ale najbardziej jak idą w trójkę rano do kuchni ,z wysoko podniesionymi kitami takimi puszystymi ,wyglada to cudnie . Siadają i śledza każdy mój ruch ręki,robie im śniadanie .![]()
![]()
Duszek686 pisze:Monika53 pisze:Dużo pozycji kotów mnie rozczula,... ale najbardziej jak idą w trójkę rano do kuchni ,z wysoko podniesionymi kitami takimi puszystymi ,wyglada to cudnie . Siadają i śledza każdy mój ruch ręki,robie im śniadanie .![]()
![]()
No nie wierzęCiebie to ROZCZULA
![]()
![]()
Mnie to na maxa wnerwia![]()
Jest 6 rano, ja ledwo na oczy widzę, kręgosłup mnie boli i marzę jedynie o kawie i chwili spokoju na kanapie - a tu - stado 3-ech świrów włazi mi przed oczy i pod nogi - rude się drze, nakrapiane kręci piruety między nogami, że kroku zrobić nie sposób, a bure grucha i zawodziNo masakra
![]()
Ale może to kwestia tych napuszonych ogonów...![]()
Moje takich nie mają...![]()
![]()
Za to jak śpią - są słodkie![]()
![]()
ManfredkotTusi pisze:Lusia mi histeryzuje nadal, nie wiem czy w kuwecie była, chowa się cały dzień, może chodzi nocą jak zamykam się z Tigrą w pokoju.
Podstępem wywabiłam ją dziś z pokoju syna, aby mógł zamknąć drzwi i się wyspać. Karmiłam ją na blacie w kuchni. Je.
Chodzi płasko i burczy stale.
Jak myślicie czekać czy kupić te feromony do kontaktu?
Jak chcę ją pogłaskać to pokrzykuje ah... ah... ahł... skóra jej chodzi a zarazem okiziuje się o jakiś przedmiot. Skołowana jest, ja rozumiem ale jakby tu jej pomóc. To taka delikatna koteczka. Wtrącać się, czy dać jej spokój i czekać?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości