
Właśnie wróciłam od weta. Dzisiaj zajmowaliśmy się Dusią.
Zaniepokoiło mnie, że kiedy śpi nie zamyka jednego oka.
No i rzeczywiście coś jest nie tak. Prawa część twarzy nie działa jak powinna - brak dwóch odruchów, wolniej zwęża się źrenica. Z kolei odruchy wzmożone w kończynach po lewej stronie

Ona byłą kiedyś pogryziona przez psa, ale wcześniej nie miała takich objawów (jest u nas ponad rok).
Na zdjęciach rtg nic nie widać.
Radiolog opisał też zdjęcia Uli. Nie wygląda to za ciekawie. Jutro jeszcze zdjęcia obejrzy chirurg.
Na podane leki w każdym razie kota nie zareagowała, wobec czego od jutra podajemy jeszcze jeden.
Za tydzień TinTin straci jajka.