Zula,Gluś i Mela-FeLV+.Daszka bez gwoździa,Mela 1,9 tys.leuk

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 15, 2008 18:51

dostalam sms od milenap i tak: kot straszliwie zestresowany byl u weta :( milenap ręce pogryzione :?
wet mówi ze kocurek coś widzi na bank, ma zapalenie blony naczyniowej, początek jaskry; na dzis tyle wiemy; zostal w szpitaliku, bedzie mial badania, profilaktycznie
prosimy o kciuki
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto kwi 15, 2008 19:01

Kciuki są.
No i zaczyna to wyglądać na sensowne diagnozowanie. Powodzenia.

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto kwi 15, 2008 19:26

dobrze ze milenap zabrala go od tamtego rzeznika :evil:
on chcial kota uśpić

trzymamy kciki za zdrówko :ok:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro kwi 16, 2008 8:12

Trzymam kciuki za kotucha!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro kwi 16, 2008 10:06

wpadłam na chwilke do pracy, do netu się dostać, nie dość, ze mam zwolnienie, bo okospuchnięte tak, że prawie nie widze, to jescze ropnie mi sie już zdążyły porobić po wczorajszej akcji u weta :?
ale tak jak pisała Ania, na razie wiemy tyle co powiedziała wetka i kotek zostaje kilka dni w szpitalu
Buras ma tylko ok. 1,5 roku...także większe sznase, ze młody organizm szybciej sobie poradzi :D

tak mi ulżyło, jak się okazało, ze jest jescze szansa na ratowanie oczek :D

w drodxe (1,5h) był super grzeczny, spał w transporterku, w poczekalni u weta też, zaczęłó się już na stole :twisted:

ale był wkurzony, biedny tyle dni już wymęczony, oczka go bolą na pewno, a to jescze zastrzyki mu pakują :twisted:
wyżył się na mnie za całe cierpeinia :lol: ząbki w stanie swietnym sprawdziłam na sobie :?

ziś do niego podjade, jutro i pojutze nie moe, bo jescze musze wyjechać do szkoly (jak mnie zobaczy wykładowca, to chyba od razu mi zaliczy, żebym już tylko sobie poszła :lol: )

sorki za błędy i literówy ale palce popuchnięte

dziękujemy za kcikuki i prosimy o jeszcze :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro kwi 16, 2008 11:40

A jak rogówka?
Czy wet określił, czy przyczyna stanu oka jest zewnętrzna (jakieś uszkodzenie, zadrapanie) czy jakaś wewnętrzna? Wybarwił rogówkę, żeby to określić? To dość ważne.
Mam nadzieję, że kiciuś dostał leki przeciwko jaskrze, żeby to zdusić w zarodku i żeby uszkodzenia struktur oka był jak najmniejsze.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 16, 2008 12:35

milenam napisała: kot nie ma żadnego nowotoru, to jest zapalenie błony naczyniowej, aż ma skrzepy krwi w gałakch ocznych; dziś jest troche lepiej
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro kwi 16, 2008 12:42

Anna Rylska pisze:milenam napisała: kot nie ma żadnego nowotoru, to jest zapalenie błony naczyniowej, aż ma skrzepy krwi w gałakch ocznych; dziś jest troche lepiej

Czyli są wylewy w komorze oka, z tego wynika...

Koniecznie wet powinien określić, czy to przyczyna zewnętrzna. A jeśli nie, to zrobić badania, żeby znaleźć "wewnętrznego winowajcę"...
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 16, 2008 12:46

milenap mówi ze wet powiedzial ze to przyczyna wewnetrzna
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro kwi 16, 2008 13:29

Powinni zrobić kotu badania krwi z profilem nerkowym i wątrobowym - problemy z tymi narządami mogą powodować wylewy w oku. Należałoby też sprawdzić białko ogólne we krwi i albuminy.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 21, 2008 8:50

wreszcie mam dostęp do netu-już w pracy

byłam w sobotę u Burasa w szpitalu, oczy jak powiedziała wetka sa już uporządkowane, zostały skrzepy krwi w przedniej komorze oka do rozpuszczenia..

oczy juz normalnej wielkości, z tą jaskrą jescze nic nie wiadomo do końca, bo jak owiedziała wetka to był początek objawów, ale jescze nie zdefiniowana jaskra, na razie udało się to wszytsko zatrzymać

nie ma już żadnej opuchlizny tylko to charakterystyczne zabarwienie na brunatno, ale kocio coś widzi na pewno :D

galla musze spytać o te badania krwi, bo nie wiem tak naprawde czy były robione

a dzis Burasa odbieram ze szpitala, na tydzień ma dostać jakieś tabletki, bo zastrzyki to jest masakra, ma juz dość, widziałam jak w sobote reagował :strach:

po tygodniu kontrola, a za 2 (jak dobrze pójdzie) kastracja

boję się dzisiejszego dnia, bo juz jednego sztana, który nie cierpi innych kotów mam...mam nadzieje, ze jakoś te 2 charakterki się dogadają :twisted:

trzymajcie kciuki :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon kwi 21, 2008 8:54

:ok: :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 21, 2008 9:12

Kciuki są :ok:

A czy ciśnienie w oku było mierzone? Bo to bardzo ważne, by określić, czy jaskra jest, czy jej nie ma. Jeśli ciśnienie jest nieznacznie podwyższone, zamieranie nerwu wzrokowego i uszkadzanie struktur oka może być powolne.
Dobrze byłoby to sprawdzić i w razie czego zastosować odpowiednie krople na obniżenie tego ciśnienia.

O badania też koniecznie zapytaj, bo coś musiało spowodować wylew do przedniej komory oka - jeśli to nie jest przyczyna zewnętrzna, to trzeba szukać wewnątrz. Ja bym profilaktycznie sprawdziła też poziom białka całkowitego we krwi i albumin.

Mam nadzieję, że to tylko jakieś drobne niedomaganie wewnętrzne, które da się łatwo naprawić :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 21, 2008 9:38

milenap, Ty wiesz Kochana jak ja sie ciesze :D :D :D
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon kwi 21, 2008 9:55

galla powiem Ci szczerze, że nie wiem co dokładnie było robione, bo kotek został w szpitalu, a ja miałam wyjazd jeszcze, a w sobote wpadłam tylko go zobaczyć i spytać co i jak i tak byłam zaaferowana tym, ze go widze i się łasi do mnie Burasek, ze mi wszystko z głowy wyleciło i połowy pytań nie zadałam :oops: wiem,że krople jakieś dostawał, ale na co to juz nie powiem

ale dziś podpytam co i jak, od razu jade z moją Zulą, bo są jej wyniki z uszka i będziemy leki dobierać, jakaś bakteria sie tam zadomowiła :? i poproszę o te badania krwi dla buraska

Aniu ja też się cieszę, a jak pomysle, że od piatku miało go już nie być :evil: mój tż stwierdził, że dziś u nas będzie armagedon :lol:

a wetka stwierdziła, ze kocio jest kochany, jak go wynieśli ze szpitala i wyszedł juz z transporterka, to do niej też barankował :lol: zawiozłam mu też mięsko na osłodę i szamał, ze aż miło :D

ale w tym szpitalu, to tez z nim mieli niezłe zamieszanie, jest silny i zastrzyki, to już naprawde strasznie przebiegają, dlatego na tydzień będą tablety na pewno, żeby odpoczął troszke
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek i 23 gości