Zorek mi chałupę roznosi
Od samego rana, że niby mogę sobie dzisiaj odpocząć
Zdążył wszamać porcję mięska, wyłudzić od Dużego trochę wędliny z kanapki ( a Duży sie dał

), no i pogryźć sznurówki z Jego butów. Jak tylko usłyszałam podejrzane mlaskanie, od razu myk do niego i dawaj, wyciągamy z pysia część sznurówki ( zaraz idę po parafinę, na wszelki wypadek trochę dostanie

) no i ogółem Zorek tu rządzi
Bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać kiedy pojedziemy po braciszka dla Zorka. To dobrze, że będą dwa puchate, bo nawet jak my jesteśmy oboje w domu, to widzę, że czasami Zorek też sie nudzi. Co dwa koty to nie jeden
Zorek! A skąd ty masz naszego pająka!!
Waszego??
To jest mój pajączek tzn wcześniej był mojej Dużej
Znalazłem go na półce tutaj u nas w domku i czasami go teraz morduję
Zorek