Jestem Zorek i mieszkam z Pulpecikiem ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 09, 2007 14:23

Cześć, Zorro :) Opowiadaj nam jak najwięcej o sobie. Kiedy to nowe kocio do Ciebie przyjedzie?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 09, 2007 14:39 Re: Jestem Zorek i mieszkam sobie w nowym domku ;)

Mereth pisze:Obrazek

no i łapać nie tylko myszki :lol:



Zorek! A skąd ty masz naszego pająka!!
Będziesz miał kumpla do zabawy -a le Ci fajnie. Nas jest trójeczka i to jest bardzo dobra liczba :-)
Fajny jesteś Zorku, bardzo przystojny. Czekamy na wieści o dokoceniu :-)
Pozdrawiamy
Rózia, Dyzia i Łacia

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Nie gru 09, 2007 16:20

Zorek jesteś śliczny - pańcia się opiekowała 3 małych kotków i tam był taki sam prawie jak Ty - Figielek - straszny rozrobiaka na szczeście ma już własny domek i tam może broić :twisted:
Tysia i Musia

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Nie gru 09, 2007 20:55

Widzę Joasiu, że Zorek juz zadomowiony na dobre :D
Ciesze się bardzo, że znalazl u Was taki wspaniały domus. Pozdrawiam Was serdecznie. Mizianki dla Zorcia :D
Obiecuje, że niedługo Was odwiedze!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 14, 2007 12:50

cześć Zorek gdzie się podziewasz :?: :D

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pt gru 14, 2007 13:05

Zorek, czemu własny wątek zaniedbujesz?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 14, 2007 13:08

No właśnie?? Muszę to zmienić :!:

A wiecie co? Ja może i jestem mały rozrabiaka, ale tak tylko troszeczkę. Ostatnio trochę nabroiłem, bo Duży mi kroił wątróbkę ( nie wiem czemu, ale ja strasznie lubię wątróbkę, a Duzi mi ją dają tylko od czasu do czasu :? ) no i tak się nie mogłem doczekać, że wskoczyłem na deskę z mięskiem i tam takie dwa małe talerzyki były no i zleciało to wszystko na podłogę i się potłukło :oops:

Duża potem mówiła, że więcej nie dostanę wątróbki, bo dostaję białej gorączki jak ją poczuję ( ale pewnie żartowała ). Ale ja nic nie poradzę, że tak ją lubię, w ogóle lubię jeść :wink:

A...odkryłem też zlew :lol: Bo ja to w ogóle towarzyszę Duzej w kuchni jak coś robi bo a nuż mi się też coś dostanie do jedzonko 8) no i tam w zlewie tak fajnie woda spływa i się jej wcale nie boję.
NIe szkodzi, że jak siedzę to mi trochę czasami ogonek się pomoczy albo uszko...no i chyba lubię wodę 8O

Zorek

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 14, 2007 13:50

Zlew jest super, wiem o tym od dawna. Umywalka też. A wanna to już szczyt marzeń :)
Kulka pyta, dlaczego lubisz wątróbkę. Ona uważa, że wątróbka jest fuj fuj - za to parzona rybeczka jest ekstra :)
Ja czasem też coś tłukę, ale Pańcia się wcale nie gniewa, tylko się martwi, czy się nie pokaleczyłam. Fajną mam Pańcię, prawda?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 14, 2007 13:51

Zlew jest super, wiem o tym od dawna. Umywalka też. A wanna to już szczyt marzeń :)
Kulka pyta, dlaczego lubisz wątróbkę. Ona uważa, że wątróbka jest fuj fuj - za to parzona rybeczka jest ekstra :)
Ja czasem też coś tłukę, ale Pańcia się wcale nie gniewa, tylko się martwi, czy się nie pokaleczyłam. Fajną mam Pańcię, prawda?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 14, 2007 14:00

No ja tam bardzo lubię wątróbkę, chyba tak samo jak kurczaczka. Rybka to tak nie bardzo :roll: Choć jak jest w puszce z innym mięskiem to nie jest taka zła. I Duża powiedziała, że od czasu do czasu wątróbkę mogę dostać, skoro tak bardzo lubię.

Moi Duzi też nie byli źli jak stłukłem talerzyki, zresztą to nie ja...to one same :lol: , tylko się martwili, że ja tak biegam, Duzy kroi mięsko i żebym przypadkiem nie wleciał tam do niego i cioś mi się nie stało.

Ja też lubię zlew, a brodzik to już w ogóle, zawsze tam wchodzę jak któreś z Dużych siedzi..obok...nio wiecie gdzie :oops:

Inuś, masz bardzo fajną Pańcię ;)

A moja niedługo wróci z pracy, to od razu mi jedzonko da :wink:
mniam mniam

Zorek

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 15, 2007 10:33

Zorek mi chałupę roznosi :lol:
Od samego rana, że niby mogę sobie dzisiaj odpocząć :roll: :lol:
Zdążył wszamać porcję mięska, wyłudzić od Dużego trochę wędliny z kanapki ( a Duży sie dał :lol: ), no i pogryźć sznurówki z Jego butów. Jak tylko usłyszałam podejrzane mlaskanie, od razu myk do niego i dawaj, wyciągamy z pysia część sznurówki ( zaraz idę po parafinę, na wszelki wypadek trochę dostanie :roll: ) no i ogółem Zorek tu rządzi :twisted:

Bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać kiedy pojedziemy po braciszka dla Zorka. To dobrze, że będą dwa puchate, bo nawet jak my jesteśmy oboje w domu, to widzę, że czasami Zorek też sie nudzi. Co dwa koty to nie jeden :wink:

Obrazek

Zorek! A skąd ty masz naszego pająka!!

Waszego??
To jest mój pajączek tzn wcześniej był mojej Dużej :wink: Znalazłem go na półce tutaj u nas w domku i czasami go teraz morduję :oops:
Zorek

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 15, 2007 14:24

Kurczaczek jest pycha :) Ale my nie lubimy wątróbki :!:
Zorek, to ja mam pomysł: spotkajmy się. Jak Ci Twoja duża kupi rybkę (taką do sparzenia), to ją nam odstąpisz. A my Ci damy ontróbkę :)
Miałam dziś rano pobudkę strasznie wcześnie. Zła byłam, ale już się odgniewałam, bo to był Pan Sklep i przyniósł nam Pitti, PerfectFity i Feliksy. I jeszcze dał nam w prezencie 4 Gourmeciki, każdy w innym smaku :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 17, 2007 8:29

MaryLux pisze:Kurczaczek jest pycha :) Ale my nie lubimy wątróbki :!:
Zorek, to ja mam pomysł: spotkajmy się. Jak Ci Twoja duża kupi rybkę (taką do sparzenia), to ją nam odstąpisz. A my Ci damy ontróbkę :)


Dobra, możemy się zamienić ;) Choć ja kurczaczka też wezmę z chęcią :D
A dzisiaj Duzi znowu poszli wcześnie rano do pracy.
A ja wczoraj wynalazłem takie fajne miejsce do spania, w szafie gdzie są ręczniki, jest taka fajna kołderka, taka mięciusia i bardzo mi się na niej słodko śpi :wink:

Zorek

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 17, 2007 9:15

Ja to wolę spać w takiej szafeczce, w której Pańcia swoje letnie bluzeczki trzyma. Ona na te bluzeczki mówi tiszorty czy jakoś tak. Głupio je nazywa, no nie? Ale jak zwał, tak zwał, grunt, że są mięciutkie :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 17, 2007 9:17

Cześć Zorro :D To tutaj mieszkasz ...
Moja Duża powiedziała, ze jesteś moim bliźniakiem więc wpadłem zobaczyć :D I wiesz co - rzeczywiście - możemy się wymieniać i nic nie zauważą :twisted: A na swojego przyszłego brata uważaj, bo ja też bym chciał takiego kumpla, może wpadnę do was i namówię go na dłuższy spacer? :twisted:
Pozdrawiam
Gagat

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27191
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Trolova i 223 gości