MT Stasinka-Ślepinka - ma DOM :)))))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 01, 2007 14:06

wszystkie znajdą :ok: :D

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sie 02, 2007 6:06

Stacha ma perforację rogówki (zdaniem dr Warzechy - mechaniczną, podejrzewamy działalność krykieta, z którym Stacha regularnie tworzy wirujacy krowi kłąb przetaczający się po kątach...), przez którą wyszła przepuklinką tęczówka - wielki kawał :(. Stasinka bardzo to boli, widać, ze jest osowiała, choć po tolfe bawi się, ale mniej energicznie.
Teraz na dwoje babka wróżyła - albo po lekach przepuklina obeschnie i odpadnie, a rogówka się zrośnie, albo dojdzie do zakażenia i trzeba będzie oczko usuwać.

Na razie staramy się izolowac ją nieco od rodzeństwa-gamoni, które dostało jakiegoś turbodoładowania - szczególnie Władzio, który już nei posypia większosci doby, tylko lata po domu jak fryga - już bez koszulki :lol:

Dzieci miały być wczoraj szczepione, ale Stacha nie może, a Hela miała gorączkę, więc samego Władzia Pani Doc nie chciała. Czekamy do poniedziałku

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw sie 02, 2007 8:35

Stacha i Sopelek spali dziś razem z nami. Sopo odpoczął od Mruf a Stacha od swojego zwariowanego rodzeństwa, które nie bacząc na jej gorsze samopoczucie starało się usilnie namówić ją do zabawy.
Ja wiem, że ja się często zakochuje w kociakach i serce mam pojemne, ale Stacha zawładneła mną na amen :oops:
Rano powiedziałam Uschi, że kiedy przyjedzie ktoś zainteresowany adopcją Stachulka to chyba będzie mnie musiała zamknąć w piwnicy bo inaczej będe takie pytania zadawać, że wszystkie potencjalne domki polegną :twisted:
Zatem halo domki - na Stachę, kota specjalnej troski, małą słodką, mruczącą ślepinkę - ustawiona jest bardzo wysoka poprzeczka.
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw sie 02, 2007 15:46

Kciuki wielkie za Stchulkę. Ale wy dzielne jesteście.

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Czw sie 02, 2007 20:37

Kciuki za Stachę i resztę :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sie 02, 2007 20:55

Ajajaj, biedna Stacha :(
Ale widzę, że ją Sopel pięknie piastuje :)
Więc niech się oczko jednak wygoi pod tą Sopellinową (no i Waszą ofkors) opieką :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 03, 2007 9:03

Stachulek dziś rano odstawiał dzikie brewerie, kocinek czuje się chyba lepiej, choć oczko nie wygląda dobrze, ten krwawy glut tęczówki jest masakryczny.
Stasia jednak jest bardzo dzielna i naprawdę cudownie znosi zakraplanie i inne zabiegi. Dr. Warzecha powiedziała nam, że ta dolegliwość musi być dla niej bardzo bolesna a Stasinek naprawdę nie daje po sobie nic poznać - owszem może jest bardziej ostrożna i mniej rozrywkowa, ale wróciły jej już napady głupawki i chęć nawalania się z rodzeństwem.
Jednak dziś też została dla bezpieczeństwa z wujem Soplem w sypialni.
Będzie jej miękko i wesoło bo dzisiaj rano tym razem ja w napadzie głupawki powywalałam wszystkie ubrania do prasowania na podłogę i nie zdążyłąm już sprzątnąć.
Ot taka moja rekacja na przemęczenie :twisted:
Kotkom się to bardzo spodobało 8)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt sie 03, 2007 13:25

grunt że koty zadowolone :wink: :lol:
za zdrówko Stachy nieustające kciuki :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Sob sie 04, 2007 10:44

Wczoraj Stacha rozerwała sobie tego glutka. Został na gazecie, a z oka polała się krew :strach: . Na szczęście zostałyśmy uprzedzone przez dr Warzechę, że to się może zdarzać... Biedna mała. A lata teraz po domu z myszką w zębach, warcząc jak szalona na inne koty ;)

Władek terrorryzuje każdego siadającego, Hela biegapo domu jak nakręcony bączek, średnie i duże koty też jakoś wariują :roll: - ot, zwykła sobota.

PS. Stacha ma znów świerzba. I grzyba :(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie sie 05, 2007 15:06

Dzieciarnia przeżyła naszą prawie 24-godzinną nieobecność bez większego szwanku (poza tym, ze taką superaśną, trójdzielną miseczkę z mokrym wywaliły tak skutecznie do góry nogami, że zakryła całe jedzenie :roll: . no a suchego się przeciez nie jada 8) ). Nie dały nam odespać wesela, urządzając dzikie harce, a jak wreszcie wstałyśmy i nakarmiłyśmy (no, ni enajadły się tym suchym i głodne były wściekle) - ślicznie poszły spać :twisted: . Ot, taka kocia natura.

Oczko Stachy bez zmian, świerzba to chyba mają wszyscy - jutro zapytamy Panią Doc o iwermektynę (?).

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie sie 05, 2007 15:20

A u Garncarza byliście?

Kociareczka

 
Posty: 3133
Od: Pon mar 13, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Nie sie 05, 2007 15:28

U niego samego osobiście nie, u niego w przychodni tak - przyjmowały nas dr. Buczek i dr. Warzecha a to dobre specjalistki.
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie sie 05, 2007 21:16

Update zdjeciowy, bo wreszcie zrzuciłam z aparatu pożyczonego przez kochaną ciocię dorotek...

Obrazek wspólne zabawy dzieci i młodzieży (z wujem/kuzynem Krykusiem) - zdjęcie troszkę historyczne, bo Władzio już nie nosi koszulki :)

Obrazek wdzięczne modelki Hela i Stasia (tak oczka Stasi wyglądają pod wieczór - mocno przekrwiona trzecia powieka...)

Obrazek Stasia z Władziem wypoczywają na fotelu roboczym

Obrazek Siostra wreszcie się nie rozpycha...

Obrazek Jaki ten świat jest wieeeeelki

Obrazek śliczności Hela (wreszcie jakieś zdjęcie oddaje urok tego smerfa)

Obrazek Stacha w szale zabawy


A tak bawią się nasze domowe krowy:
Obrazek Obrazek

Jutro wizyta u Pani Doc, być może szczepienie (wystawimy coś na tę okoliczność na bazarek zapewne... :oops: ), w tym tygodniu być może jeszcze konsultacje w lecznicy Garncarza...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sie 06, 2007 6:31

Helenka spała dziś z nami. Uznała, ze noc to jest taka pora, ze jak już nie ma nic lepszego do roboty (nie to, co w dzień), to można zwinąć się na człowieku w kłębek i mruczeć... mruczeć... mruczeć...

A teraz ma wściek taki, że hej ;). Lata po domu z okrzykami bojowymi, a pozostałe koty, nawet duże, schodzą jej z drogi 8O

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sie 06, 2007 9:11

Nikt się nawet zdjęciami nie pozachwyca? :wink:
Dzisiaj jedziemy z brygadą do naszej pani Doc. Helenka i Władzio mieli być zaszczepieni, zobaczymy jak będzie. Stasinek mój ukochany musi wyleczyć oczki, szczepionka w tym momencie byłaby zbyt dużym obciążeniem dla organizmu.
Martwią mnie jej ślepka, boję się, że ta przepuklina tęczówki będzie się odnawiać i Stasienk będzie cierpiał. Podpytamy dziś D o jakieś rokowania.
No i nieustająco szukamy dobrych i odpowiedzialnych domków.
Może ktoś się zakocha w jednym ztych glutów jak będą na pierwszej stronie? 8)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek i 46 gości