Dzwonilam przed chwilą - koteczka ma się dobrze, poł nocy przespała w transporterku, potem rozdarła się o jeść, a nakarmiona usnela na głowie opiekunki. Teraz schowała się w jakimś kącie i trwa przeszukiwanie pokoju.
Nongie ,a nie sądzisz ze domek w którym tera z jest mała zakocha się co do transportu ,nie zaszkodzi ,przestraszy ale oczywiście zależy jaki to będzie transport.
Nongie ja jestem astmatyczką alergiczką ale jak ktoś naprawde coś chce .....jade na lekach,zjadam 8 pączkow dziennie tak opisał lekarz sterydy które biore ale mam 5 kotów w przejściach więcej 3 sunie ,macam wszystko co da mi sie pomacac i nie ucieknie przedemna Jakby co szukaj transportu.no i zdjęcia moja droga muszą być
Moja propozycja nadal aktualna Nie wiem co z transportem i czy kicia wogóle trafi do mnie?
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę. Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa. Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko. Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.
Dzis wieczorem będe sie widzieć z opiekunką i coś ustalimy, dam znać niezwłocznie. Na razie tylko krótko przez telefon: Kicia nazwana roboczo Kropeczą załatwia sie pięknie do kuwety, nie ma biegunki, ma za to silny glos. Zrzędzi tylko, kiedy jest głodna i kiedy chce do kuwety a poza tym jest małym kocim aniołkiem z wielkiem apetytem.
nio oby domek
sie zakaoffal
ale..jak sie nie uda
to transport bedzie jakis?
do domku tymaczas
nie am co czekac
trza juz kombinowac transport
jak najszybciej
ja jestem ze Świdnicy
21.10 jade do Boleslawca
to jelenio gorskie
a nie wiem czy to cosik po drodze
ale..
jak cos kotka moge podwiezc
a potem z Boleslawca do Torunia moze ktos inny?
swidnica to jednak kawałek drogi z Kędzierzyna. Ale trzymam kciuki żeby domek sie znalazł i nie tylko tymczasowy. Mam nadzieję że Nongie porobi jakies wspaniałe fotki