


Gustawek i Orbiś



Orbisek

Gustawek



Wszystkie trzy skarby

Moderator: Estraven
), wypinając plecki, widać wyraźnie, że każde z nich ma inną sierść. Jest to związane z pochodzeniem z różnych linii hodowlanych. Każdy hodowca określa zespół cech, które zamierza wyeksponować i krzyżuje takie osobniki, których potomstwo będzie owe cechy dziedziczyć i wzmacniać. Mi na przykład najbardziej podobają się czekoladowe i sealowe bicoloury, z mocno niebieskim okiem, długim ogonem i dużą masą mięśniową. I długą, króliczą sierścią, bez skłonności do kołtunów. Muszę więc kryć Florcię kocurkiem, który takie cechy będzie posiadał w jak najwyższym stopniu, a najlepiej, żeby jego rodzice i dziadkowie też. Można to częściowo ustalić, analizując kocurzy rodowód. Wtedy, jak rozpiszę krzyżówkę, to wzrasta mi prawdopodobieństwo otrzymania takich właśnie dzieci od Florci. Aczkolwiek kochać będę każde do szaleństwa i wyć wilczym głosem, gdy będą szły do nowych domów.




Tylko co chwilę odwracający się tyłem 
Moja też się darła, oj strasznie, bałam się o sąsiadów co sobie pomyślą
My jeszcze swojego nie mamy 
klaudiafj pisze:Cześć Lilianko
Właściwie nie wiem co Ci powiedzieć - chyba najwłaściwsze będzie pogratulowanie dojrzałości płciowej ogoniastej córkiMoja też się darła, oj strasznie, bałam się o sąsiadów co sobie pomyślą
![]()
Współczuję zapalenia pęcherza Florci - to schorzenie jest nam bliskie, w sumie jak sama rujka, jeszcze w ścianach słychać ten krzyk
Trzeba się uzbroić w cierpliwość!
Powodzenia w szukaniu autaMy jeszcze swojego nie mamy
dobrze, że w ogóle mamy na co czekać, ponoć do piątku.
U nas rujka trwała 5 dni (albo 7) - może u Ciebie też tyle będzie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 28 gości