Już nie-nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz u Asia_81:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 29, 2012 15:01 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

[quote="Sierrrściuch"]Chyba przestanę wchodzić na to forum, każda wizyta tutaj mnie dobija. Dlaczego "podaż" kotów tak dramatycznie przewyższa "popyt" na nie? Dlaczego ludzie są tak skrajnie głupi i nieodpowiedzialni? Kiedyś byłam świadkiem podobnej sytuacji w schronisku - starsza pani wzięła psa, ale po kilku dniach (nie wiem, może tygodniach) pies się rozchorował. Pani zbulwersowana przywlokła wręcz przerażonego psa, wrzeszcząc, że ona nie będzie "chodzić" koło chorego psa, bo jest emerytką.
Życzę takim ludziom, aby w kryzysowej sytuacji, w chorobie, nieszczęściu albo na starość, czyli w sytuacji, kiedy są bezbronni i stanowią potencjalny "ciężar" - zawiedli i opuścili ich bliscy - partnerzy, dzieci.

Koty w schroniskach martwią mnie szczególnie - fatalnie znoszą warunki schroniskowe - smutny przykład Bambosza to potwierdza.
Kotuch podbił moje serce! Ja w ogóle lubię grube koty :1luvu: Będę obserwować wątek i dalsze losy Bambosza. Oby znalazł troskliwy i odpowiedzialny dom. Ogromnie żałuję, że nie mogę mieć drugiego kota...[/quote

chyba brak świadomości i odpowiedzialności oraz własny egoizm jest powodem takich postaw
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pon paź 29, 2012 15:21 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

Nie wiem, na karb czego kłaść takie zachowanie ludzi? Brak świadomości jest dla mnie brakiem wyobraźni, nieumiejętnością łączenia faktów, analizy świata, klepaniem w kółko utartych formułek, myśleniem stereotypami i niechęcią do uczenia się czegokolwiek. Może niektórym tak wygodnie?
Dziś weszłam na FB na stronę Ja Pacze Sercem (http://www.facebook.com/JaPaczeSercem) i ręce mi opadły - treść plakatu: "Nie wypowiadać kotom wojny! Koty nie są niebezpieczne". Jaki poziom umysłowy reprezentuje społeczeństwo, że są potrzebne plakaty o takiej treści?! A pod spodem pierwszy "błyskotliwy post", cytuję "koty roznoszą choroby szkodliwe dla psów, a dla ludzi np toksoplazmozę".
No comments...

Sierrrściuch

 
Posty: 43
Od: Wto wrz 25, 2012 10:17

Post » Pon paź 29, 2012 15:28 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

Bamboszku, jakiś ty piekny! Mocne kciuki trzymam, zeby wreszcie domek sie znalazl!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon paź 29, 2012 15:51 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

pewnie się powtarzam ale on JEST w moim typie :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42109
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon paź 29, 2012 17:14 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

Bardzo Wam dziękuję za kciuki, dobre słowo i obecność.
Amyszko, dziękuję za piękny banerek! :1luvu:

Bambosz to wyjątkowy kot dla kogoś wyjątkowego. Dom, w którym przebywał ostatnio, zachował się przedziwnie, zwłaszcza, że mają doświadczenie ze zwierzakami, mają psa i kota, to naprawdę nie byli jacyś przypadkowi ludzie...
Ale może ja ostatnio, ponieważ żyję trochę jakby w matriksie :wink: , tak jakoś przyciągam dziwaków, nieodpowiedzialnych, dziecinnych, niedojrzałych ludzi? Nie wiem.

W każdym razie Bambosza polecam wszystkim.

Dagmara, w Twoim typie jest, wiem... :D Wiążę wstążeczkę na jego grubej szyjce, walizeczkę pakuję i niech tam, bierz. 8)

A tak serio, to ja bym chciała mieć takiego kota. On jest taki poetycki, rozmarzony...

Nie, nie piłam, jestem trzeźwa, tylko mnie tak jakoś wzięło... :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 29, 2012 17:30 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

trzymam :ok: za pięknego Bamboszka, aby ktoś pokochał szybciutko czarnuszka
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2012 20:12 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

jak ktokolwiek może to prosze o rozwieszanie

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio edytowano Pon paź 29, 2012 20:16 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 29, 2012 20:15 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

oki
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pon paź 29, 2012 22:09 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

wspaniały kawał KOTA. Duży, czarny wrażliwiec. :1luvu:

jotpeg

 
Posty: 673
Od: Śro paź 28, 2009 18:24

Post » Wto paź 30, 2012 14:25 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

dagmara-olga pisze:pewnie się powtarzam ale on JEST w moim typie :-)

No, to bierz, bierz kobieto! :D

Sierrrściuch

 
Posty: 43
Od: Wto wrz 25, 2012 10:17

Post » Wto paź 30, 2012 14:41 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

Wzrusza mnie ten grubiutki, wrażliwy czarnuszek o oczach pełnych wyrazu. :?
Niestety, niewiele mogę. Ale postaram się choć wirtualnie poasystować Bamboszkowi.

Wawe

 
Posty: 9554
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 30, 2012 14:45 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

Sierrrściuch pisze:
dagmara-olga pisze:pewnie się powtarzam ale on JEST w moim typie :-)

No, to bierz, bierz kobieto! :D


to nie jest takie proste. Mam dwa chore starsze koty i każdy tymczas jest obciażeniem w ich delikatnym układzie.
Mam zawsze jakiegoś tymczasa ale... czasem może przy tym stać sie krzywda rezydentowi. Pewnie, isć za głosem serca się chce ale realia opisane wyżej + finanse nie zawsze pozwalają...
anita5 zawsze starałam się wesprzeć w ramach moich skromnych możliwości....

to przypomnę moje bazarki na jej koty:
filmy:
viewtopic.php?f=20&t=146749

ambitna literatura i....
viewtopic.php?f=20&t=147168
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42109
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto paź 30, 2012 15:40 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

Dagmara, poza tym Ty chyba nie masz takiego dużego fotela, żeby Bambolek się zmieścił... :wink:

Dziękuję Wam za obecność.

Bambosz dziś nieco urażony, bo mu Eleli zeżarł lunch. :lol:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 30, 2012 17:03 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

Tia, nie ma nic gorszego niż kot bez lunchu :mrgreen:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 31, 2012 7:31 Re: Nieszczęsny, kochany, grubiutki Bambosz prosi o pomoc...

Biedny Bambi. :twisted: I co? Zostawiłaś go bez obiadu? :strach: :lol:

Wawe

 
Posty: 9554
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości