Bonifacy i Król Julian .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 10, 2012 17:51 Re: Bonifacy i Król Julian .

zaglądam do bezjajecznego księciunia i reszty :D

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pt sie 10, 2012 18:09 Re: Bonifacy i Król Julian .

Jak Julianek sie czuje? :1luvu:
Pewnie czegoś mu teraz będzie brak :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob sie 11, 2012 11:21 Re: Bonifacy i Król Julian .

Zaglądamy i o zdrówko pytamy :)
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob sie 11, 2012 12:11 Re: Bonifacy i Król Julian .

Zdjęcie z pierwszej nocki po kastracji:
Obrazek

I z następnego dnia:

Obrazek

Obrazek

:1luvu:

Teraz też śpi sobie w kuchni na krzesełku. :) Boni gdzieś hasa po dworku.
W ogóle muszę Wam powiedzieć, że moja spanielka straszliwie pilnuje chłopaków. Jak tylko przybiegnie do nas pies sąsiadów to za każdym razem odgania go od kotów, kochana :1luvu: Boję się o nich niesamowicie :cry: Mam nadzieję, że teraz jak już obaj są wykastrowani to będą się trzymać domu. Do tej pory trzymali się zawsze blisko.

Tutaj taki pan szukał psa, rasy husky. Jeździł po wsi, pytał ludzi, porozwieszali ogłoszenia... Znalazłyśmy go przed wczoraj z mamą, na łąkach, niestety martwego już. Nie wiem czy zagryzły go psy, czy może komuś przeszkadzał i został przez kogoś zabity :evil: Dzwoniłyśmy już do właściciela... Nie wiem czy w końcu zabrali ciało psiaka, czy nie, bo to kawałek od nas.
Kolejna bezsensowna śmierć za którą nikt nie odpowiada... :cry:

Na pocieszenie następnego dnia odezwała się do mnie agusialublin i zobaczyłam zdjęcia kociaka, którego wzięłam kiedyś z działek i miałam na tymczasie. Wyrósł chłopisko ! :1luvu:

Pysiaczek, jeszcze na działkach i aktualne zdjęcie z nowego wspaniałego domku:

Obrazek Obrazek

Dziękuję za tak cudowny domek ! Lepszego bym mu nie wymarzyła ! :1luvu: :1luvu: :1luvu:



I jeszcze zdjęcie przystojniaka, którego spotkałam na spacerze, już drugi raz w tym samym miejscu, więc musi gdzieś tam mieszkać. Piękny, wykastrowany kocur :1luvu: Strasznie, strasznie przytulaśny. Ale jak uznał, że głaskam go w zły sposób to nie zawahał się użyć pazurów :roll:

Obrazek

kaasiaaczek

 
Posty: 69
Od: Pt lip 22, 2011 17:30

Post » Sob sie 11, 2012 12:14 Re: Bonifacy i Król Julian .

Mlekolak pisze:Piękne kociaczki, szkoda, że już nie mam miejsca...


Bonifacy i Julian to moje prywatne ogonki. :1luvu:
Pozdrawiamy !

kaasiaaczek

 
Posty: 69
Od: Pt lip 22, 2011 17:30

Post » Sob sie 11, 2012 14:56 Re: Bonifacy i Król Julian .

Witaj! Masz piękne koteczki i psinkę również.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob sie 11, 2012 15:01 Re: Bonifacy i Król Julian .

Piękne kociaki :1luvu: :1luvu:

grey

 
Posty: 214
Od: Pon gru 05, 2011 7:14

Post » Sob sie 11, 2012 21:31 Re: Bonifacy i Król Julian .

Obrazek


To ja CZARNA PANTERA jestem, wrrrrrr
Znaczy RYSZARDA, miło mi poznać Boncia i Julianka
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob sie 11, 2012 21:35 Re: Bonifacy i Król Julian .

Obrazek

Cześć chłopaki, :D
PYSIO jestem, od czterech miesięcy bezjajeczny :mrgreen:
Spoko jest :piwa:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob sie 11, 2012 22:30 Re: Bonifacy i Król Julian .

[quote="agusialublin"]Obrazek


Ale jak mi Duża powiedziała że jedziemy do pana doktora to taką minę zrobiłem 8O
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob sie 11, 2012 22:32 Re: Bonifacy i Król Julian .

agusialublin pisze:
agusialublin pisze:Obrazek


Ale jak mi Duża powiedziała że jedziemy do pana doktora to taką minę zrobiłem 8O

Wcale się nie dziwimy, też tak mamy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Gromadka
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie sie 12, 2012 21:04 Re: Bonifacy i Król Julian .

Hejka,

Kasieńko, jak niuniuś? Doszedł juz do siebie po operacji?
Mój PYSIONEK nawet szybko do siebie doszedł po sterylce. Już na drugi dzień brykał, aż byłąm zdziwiona.
Ale ten kota wiecznie wesoły i skory do zabawy. A do jedzenia pierwszy.
RYSIONKA natomiast miała gorzej. Mozę dlatego ze u kociczek to bardziej inwazyjna operacja. Dopiero po trzech dniach jako tako się czuła.
Pierwsze godziny to płakać mi się chciało jak ją widziałam. A jak miałączała bo ją bardzo bolało. I kubraczek miała na sobie coby rany nie lizała.
Teraz to już z górki z kiciorkami. Najgorsze za nimi. Teraz tylko coroczne szczepienie i odrobaczanie. Luzik :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon sie 13, 2012 9:47 Re: Bonifacy i Król Julian .

agusialublin pisze:Obrazek


To ja CZARNA PANTERA jestem, wrrrrrr
Znaczy RYSZARDA, miło mi poznać Boncia i Julianka


Prawdziwa czarna pantera strach się bać :strach: :strach: :lol: :lol: :lol: :lol:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pon sie 13, 2012 23:44 Re: Bonifacy i Król Julian .

Ryszarda to straszne kocisko :strach:

Jej mina sieje postrach, toż to czarna pantera w małym futerku :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon wrz 03, 2012 10:58 Re: Bonifacy i Król Julian .

Cioteczki poratujcie !
Bonifacemu od zawsze łzawiły oczy. Co jakiś czas stosowałam u niego Gentamicin. Niedawno też byłam z nim u weterynarza i dostaliśmy receptę na te kropelki. Po jakimś czasie, jak już odstawiłam kropelki, na jednym oczku pojawił się tak jakby biały śpioszek. Chciałam z tym jechać do weta, ale znikło. Później znowu się pojawiało. Teraz pojawiło mu się na tym jeszcze zaczerwienienie, jakby przekrwione było. Nie mam pojęcia co to może być? Nie widzę związku z kropelkami raczej, bo przecież w przeszłości też je miał.

Duży rozmiar żeby było więcej widać:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gumiś nie mógł znieść, że ktoś inny jest w centrum uwagi, więc zapozował do zdjęcia:

Obrazek

kaasiaaczek

 
Posty: 69
Od: Pt lip 22, 2011 17:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jozefina1970 i 28 gości