Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 22, 2010 16:33 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Na Dolnym Śląsku to bym sie skonsultowała z dr Niedzielskim, on lubi chirurgiczne wyzwania....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 22, 2010 17:42 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Skąd jesteś???
Niekoniecznie musi być uraz. Może ma przepuklinę przeponową i tyle. Znowu zadaję kolejny raz to samo pytanie- jak robiono zdjęcia kici?? W jakiej pozycji była robiona fotka??
Jeżeli masz te zdjęcia wyślij mi na priva
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro gru 22, 2010 17:43 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

wiewiur pisze:Cześć.
W Białymstoku jest kotka po takim urazie. Była operowana, wszystko poszło dobrze i teraz mieszka we własnym domku. Nie umiem wklejać linków :oops: , ale tytuł wątku to "Nowa Uszata str.22 ! To dzięki Wam :)". Poczytaj.
:ok: za twoją kicię.

edit: doczytałam, że psiokot też pamięta Uszatkę, pewnie zaraz znajdzie wątek


Tutaj jest wątek Uszatki:
viewtopic.php?f=1&t=117607

Za Broszkę mocne kciuki :ok:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 22, 2010 17:51 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

ojej, dziękuję w imieniu Broszki za taki duży odzew :1luvu:

bardzo pocieszające wieści że są kotki które przeżyły taką oparację i to nie bezpośrednio tylko po jakimś czasie po urazie przepony i wywędrowaniu jelit :)
tchnęłyście we mnie trochę nadziei że może więc i Broszkę ktoś zdecyduje się zoperować?
tylko te koszty są przerażające :oops:

pisiokot, mała Broszka przeciwnie do Twojego Trusia - ma wilczy apetyt i muszę jej mocno wydzielać jedzenie i pilnować żeby nie podjadała innym kotom żeby się nie zatkała.
ale przez ten miesiąc u mnie prawie się nie zmieniła tzn b.niewiele urosła i wagowo raczej też nie bardzo..

nie widzę możliwości przewiezienia Broszki na operację aż do Warszawy, mieszkam w okolicach Jel.Góry :(

ulvhedinn, znalazłam w necie dwa gabinety we Wrocławiu z nazwiskiem Niedzielski, który masz na myśli?
http://www.niedzielski.wroclaw.pl/index ... 38&lang=pl
http://www.klinikaniedzielscy.pl/
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 22, 2010 17:57 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

majencja pisze:Skąd jesteś???
Niekoniecznie musi być uraz. Może ma przepuklinę przeponową i tyle. Znowu zadaję kolejny raz to samo pytanie- jak robiono zdjęcia kici?? W jakiej pozycji była robiona fotka??
Jeżeli masz te zdjęcia wyślij mi na priva

jestem z okolic Jeleniej Góry.
zdjęcia rtg wet zgrał mi na płytę razem z programem do ich oglądania i nie umiem z tego wyodrębnić samych zdjęć a całość jest zbyt duża do wysyłania :(
są dwa zdjęcia: jedno z boku i jedno z góry - bez kontrastu

w sumie to chyba żadna różnica czy to pourazowe czy przepuklina - fakty są takie że przepona rozwalona i jelita i inne organy wewn wywędrowały w płuca :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 22, 2010 18:07 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

zaznaczę!

Kicia sliczna i ty jesteś niezwykle dzielna. :1luvu:
Nie miałam i daj Boże żebym nie miała takiego przypadku. Za was trzymam mocno kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56061
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro gru 22, 2010 18:13 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Jak z góry??
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro gru 22, 2010 18:22 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

wysłałam na pw
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 22, 2010 18:33 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Odpisałam
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro gru 22, 2010 18:50 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Witam!
Nasza Uszatka jest po takim urazie.

Uszatka to 1,5 roczna koteczka po straszliwych przejściach. Minęły już dwa miesiące od operacji. Na początku nie dawano jej szans: była bardzo wychudzona- ważyła zaledwie 1,5 kg, jelita miała po części wrośnięte w płuca, narządy poprzestawiane na maxa. Liczył się każdy dzień bo koteczka powoli się dusiła. Zakładano, że nie doczeka operacji, że po prostu się udusi. Wielu weterynarzy nie chciało nawet słuchać o podjęciu leczenia, z góry skazywali ją na straty. Operacji podjęła się Pani dr z Piastowskiej w Białymstoku. Operacja kosztowała 700 zł. Udało się. Mała przeżyła narkozę. Bardzo szybko doszła do siebie:) Teraz jest rozbrykaną i straszliwie kochaną, milusińską koteczką- jest najcudowniejsza na świecie!!:)

Powodzenia!!! Będziemy trzymać kciuki ze wszystkich sił za to żeby się udało:)

Pamiętaj proszę- zawsze warto walczyć:)...do końca:)
ObrazekObrazekObrazek

white-hope

 
Posty: 32
Od: Śro lis 17, 2010 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro gru 22, 2010 19:53 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

white-hope pisze:Powodzenia!!! Będziemy trzymać kciuki ze wszystkich sił za to żeby się udało:)
Pamiętaj proszę- zawsze warto walczyć:)...do końca:)


Operacja jest kosztowna, owszem :(. Za mojego Trusia zapłaciłam 1100 zł nie licząc zdjęć rtg, badań przed i po, opieki pooperacyjnej itp.
Nie miałam tak od razu takiej kwoty, musiałabym składać co najmniej ze 3,4 miesiące a czas gonił. Pomogło niezawodne forum, udało się uskładać prawie 1000 zł. :1luvu: W przypadku Uszatki też była zbiórka. I dla Broszeczki zrobimy zbiórkę, musi się udać :ok: :kotek:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 20:02 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

pisiokot pisze:
white-hope pisze:Powodzenia!!! Będziemy trzymać kciuki ze wszystkich sił za to żeby się udało:)
Pamiętaj proszę- zawsze warto walczyć:)...do końca:)


Operacja jest kosztowna, owszem :(. Za mojego Trusia zapłaciłam 1100 zł nie licząc zdjęć rtg, badań przed i po, opieki pooperacyjnej itp.
Nie miałam tak od razu takiej kwoty, musiałabym składać co najmniej ze 3,4 miesiące a czas gonił. Pomogło niezawodne forum, udało się uskładać prawie 1000 zł. :1luvu: W przypadku Uszatki też była zbiórka. I dla Broszeczki zrobimy zbiórkę, musi się udać :ok: :kotek:



Musi się udać :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 23, 2010 0:40 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Edytka1984 pisze:[(..)

Musi się udać :ok: :ok: :ok: :ok:


Pewnie :!: Musi być dobrze :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 23, 2010 0:57 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Broszka pisze:
majencja pisze:Skąd jesteś???
Niekoniecznie musi być uraz. Może ma przepuklinę przeponową i tyle. Znowu zadaję kolejny raz to samo pytanie- jak robiono zdjęcia kici?? W jakiej pozycji była robiona fotka??
Jeżeli masz te zdjęcia wyślij mi na priva

jestem z okolic Jeleniej Góry.
zdjęcia rtg wet zgrał mi na płytę razem z programem do ich oglądania i nie umiem z tego wyodrębnić samych zdjęć a całość jest zbyt duża do wysyłania :(
są dwa zdjęcia: jedno z boku i jedno z góry - bez kontrastu

w sumie to chyba żadna różnica czy to pourazowe czy przepuklina - fakty są takie że przepona rozwalona i jelita i inne organy wewn wywędrowały w płuca :(

Spróbuj tutaj - lekarz jest "do rzeczy" (uratował moją jamnicę i "obsługuje" kota).

Przychodnia weterynaryjna. Dr nauk weterynaryjnych Jerzy Borowiec
Ogrodowa 1
59-600 Lwówek Śląski
tel: 75 7824305
e-mail: jjborowiec@wp.pl

Powodzenia życzę! :ok: :ok: :ok:

teesa

Avatar użytkownika
 
Posty: 542
Od: Wto cze 23, 2009 22:32

Post » Czw gru 23, 2010 7:08 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

jak tam kotinka się czuje?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 127 gości