Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 03, 2010 21:25 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Dzięki wielkie, Alix, za wstawienie zdjęć - zalogowałam się już na fotosiku, ale na razie siedzę nad magisterką i obiecałam sobie, że jak skończę część teoretyczną dopiero się za to wezmę - a idzie mi jak po grudzie.... :cry: Ryś rzeczywiście bojowy kociak :mrgreen: Z Garfildkiem już lepiej - dziąsełka się ładnie goją, więc jest szansa, że jeszcze wiele lat będzie mnie podgryzał i ślinił :lol: Puszek zrobił się zazdrosny o Rysia - próbuje go przegonić z łóżka, ale mały się nie daje :twisted: typowy diabełek.... Po małych przepychankach idą zgodnie do miseczki i wcinają co tylko się da - zgodnie zlizali krem z wzetki, którą nieopatrznie zostawiłam na chwilę bez opieki :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie paź 03, 2010 21:51 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

:ryk:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 04, 2010 6:34 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Dziś święto wszystkich zwierzaczków - Światowy Dzień Zwierząt - i dziś moje kociaki mają pozwolenie na brojenie w stopniu absolutnym - podejrzewam, że rozniosą ten dom 8O . A na deserek dostaną specjalne jedzonko :) Kociakom też się należy ich dzień :kotek:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon paź 04, 2010 10:02 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Kibicowalem Felkowi :)
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)

Post » Pon paź 04, 2010 10:37 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Też kibicowałam Felkowi całe lato :D
a teraz z ciekawością poczytam o życiu w nowym domku :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 04, 2010 19:48 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Annaa pisze:Też kibicowałam Felkowi całe lato :D
a teraz z ciekawością poczytam o życiu w nowym domku :ok:


Moja droga, raczej o rozrabianiu, zaczepianiu psów i ciągłym mruczeniu.... Straciłam głowę dla tego kociaka :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon paź 04, 2010 19:53 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

joarkadia pisze:
Moja droga, raczej o rozrabianiu, zaczepianiu psów i ciągłym mruczeniu.... Straciłam głowę dla tego kociaka :1luvu:


A to są właśnie te wspaniałe wiadomości :ryk:
oby takich jak najwięcej :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 04, 2010 19:56 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Najedzony, wypieszczony do granic możliwości, rozpieszczany przez wszystkich - oto obraz Rysia (dawniej Felka) :1luvu:A dzisiaj to już przesadnie - w końcu święto Wszystkich Zwierzaczków Świata :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto paź 05, 2010 19:01 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Z okazji Dnia Zwierzaków kociaki dostały dobre - przynajmniej według mnie - jedzonko (Gournet Gold).... I co zrobiły? Wszystkie zgodnie - cztery osobne miseczki - powąchały i odeszły! Puszek i Ryś jeszcze próbowali zasypać... I na tym skończyło się jedzeniowe świętowanie Dnia Zwierzaków.... :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto paź 05, 2010 19:30 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Ech, joarkadia, nie pokazałaś kotkom, że to się je? Nie pomlaksałaś nad miseczką :ryk: ?? Moje dostały smakołyk dzisiaj, urzędowo, wtorkowy :mrgreen: - pożarły razem ze spodeczkami :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto paź 05, 2010 19:36 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Pokazałam, że to się je - nabrałam na palec i dawałam do polizania, a one obróciły swoje pyszczki i odeszły. Może uznały, że to jedzonko tylko dla ludzi, a nie dla porządnych kotów :lol: Widocznie źle wybrałam super jedzonko dla nich :evil: Ale ze mnie pańcia :cry: Spałaszowały za to inne smakołyki - szczególnie upodobały sobie kiełbaski z dorszem - biorą w łapki i obgryzają po kawałku (Ryś też)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto paź 05, 2010 19:43 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

A jak te spodeczki wpływają na ich trawienie....??? :mrgreen:
Trzymam wielkie kciuki za Lizę i jej nowy dom :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro paź 06, 2010 22:42 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Ostatnio - niestety - muszę wstawać do pracy o 6,37 :cry: Od paru dni o tej godzinie dzwoni jeden budzik, 5 minut później drugi - tak na wszelki wypadek :P. Moje kocięta już się chyba przyzwyczaiły, bo między jednym budzikiem a drugim Puszek siada na mnie/ obok mnie (to zależy jak śpię) i zaczyna mi lizać mordkę - mając nadzieję, że wcześniej wstanę i dam im śniadanko chyba :D Oczywiście kociaki dostają śniadanko przed moją kąpielą i wyjściem po świeże bułeczki.... :? a po tym i tak siedzą przy blacie kuchennym, bo a nuż jakiś kąsek ekstra spadnie.... jakaś szyneczka, kiełbaska, albo masełko.... :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw paź 07, 2010 17:38 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Wróciłam wczoraj zmordowana z pracy - nie było mnie prawie 13 godzin w domu i oczekiwałam wielkiego płaczu moich kociaków typu; Zła pańcia szwęda się po mieście, a my głodni! Tymczasem... Ryś położył się na klawiaturze laptopa, na mój widok tylko podniósł łepek, miauknął i poszedł spać dalej. Puszek nawet nie drgnął na oknie i dalej spał odwróciwszy się do mnie czterema literami. Garfild na mój widok przewrócił się na drugi bok dalej śpiąc przy telewizorze... Zła pańcia, mimo zmęczenia i wielkiego ciężaru na plecach, na szczęście wpadła w drodze powrotnej do sklepu i w ostatniej chwili kupiła wątróbkę. W ten sposób przeprosiłam kociaki za długą nieobecność i w nagrodę zostałam przez nie obleziona i mogłam je pogłaskać.... :mrgreen:
W sobotę idziemy z Garfildem do weta.... Sprawdzimy czy Garfild będzie miał jak i czym mnie podgryzać...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 08, 2010 20:48 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Urwałam się dzisiaj wcześniej z pracy aby zdążyć z moim rudzielcem typu egipskiego Garfildem do weta na kontrolę zabków - jak twierdzi wet ma bardzo dużą nadwrażliwość na bakterie ułatwiające trawienie i na jego dziąsełkach pojawiają się ciągle ropnie :cry: Dwa tygodnie temu dostał zastrzyk z antybiotyku, który miał działać dwa tygodnie oraz sterydy na szybsze gojenie się ranek. Dziś byliśmy na kontroli - całą drogę Garfild wtulał się we mnie jakby bał się, że go gdzieś zostawię :( Niestety, wychodzi na to, że konieczna jest operacja usunięcia ponad połowy ząbków z obu stron - prawdopodobnie pod koniec przyszłego tygodnia :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości