Merlin [*] za TM

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 13, 2010 15:30 Re: Merlin szuka domu Chory :(

U weta było jeszcze okay, w drodze kot, pomimo podania leków p/wymiotnych, zwymiotował, w domu już nie umiał ustać na nogach. Dałam mu roztwór glukozy, po którym... w cudowny sposób się ożywił. Dopajam go glukozą co ok. 10 minut. Źrenice już reagują, sam kotek na dźwięk otwiera oczy. Kot dostał też atropinę. Na razie podsypia. Ale przeszedł kawałek na własnych nogach, co w porównaniu z poprzednim przelewaniem jego ciała i agonalnym wyglądem... to cud. Dzięki za kciuki. Wet mi powiedział, że niekoniecznie musiał coś zjeść, może coś polizał. Od pierwszych wymiotów i podania antybiotyków minęło ok. 1,5 godziny i ok. 2,5 godziny do "wyglądu agonalnego"... Bardzo szybko się to wszystko działo. Oddech ma stabilny, dziąsła nie są białe. Nawet się wkurzał i warczał przy dopajaniu... znowu przeszedł kilka kroków, na własnych nogach. Głowa mu się nie chwieje, trzyma ją. Ale widzę, że brzuch go boli. W międzyczasie konsultowałam kota z moją wetką. Więc jest lepiej.

Zapomniałam dopisać, że kot w pewnym momencie ślinił się, taką gęstą śliną... może oblizał jakąś butelkę w łazience, nic mi do głowy nie przychodzi.
Ostatnio edytowano Pt sie 13, 2010 15:35 przez dorobella, łącznie edytowano 1 raz

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt sie 13, 2010 15:35 Re: Merlin szuka domu Chory :(

dorobella pisze:U weta było jeszcze okay, w drodze kot, pomimo podania leków p/wymiotnych, zwymiotował, w domu już nie umiał ustać na nogach. Dałam mu roztwór glukozy, po którym... w cudowny sposób się ożywił. Dopajam go glukozą co ok. 10 minut. Źrenice już reagują, sam kotek na dźwięk otwiera oczy. Kot dostał też atropinę. Na razie podsypia. Ale przeszedł kawałek na własnych nogach, co w porównaniu z poprzednim przelewaniem jego ciała i agonalnym wyglądem... to cud. Dzięki za kciuki. Wet mi powiedział, że niekoniecznie musiał coś zjeść, może coś polizał. Od pierwszych wymiotów i podania antybiotyków minęło ok. 1,5 godziny i ok. 2,5 godziny do "wyglądu agonalnego"... Bardzo szybko się to wszystko działo. Oddech ma stabilny, dziąsła nie są białe. Nawet się wkurzał i warczał przy dopajaniu... znowu przeszedł kilka kroków, na własnych nogach. Głowa mu się nie chwieje, trzyma ją. Ale widzę, że brzuch go boli. W międzyczasie konsultowałam kota z moją wetką. Więc jest lepiej.


Mam nadzieje, że to jednak nie pp...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 13, 2010 15:39 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Jak tak leżał w tym dziwnym stanie, wyglądającym na śpiączko stan agonalny...to czy, jeśli byłoby to pp, po podaniu glukozy byłaby poprawa czy nie. Gdybam sobie... W zeszłym miesiącu odszedł na moich rękach królik i wolałabym, żeby Merlin nie uczynił tego samego.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt sie 13, 2010 18:08 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Kotuś śpi. Dobrze, że wszystkie okoliczności ułożyły się pomyślnie. Obie osoby z samochodami miały akurat wolne, ja byłam w domu ( gdyby mnie nie było małego już nie ma). I dobry wet... podstawa. Odpowiednie leki w odpowiednim czasie.

Dodam tylko, że nawet pomimo biegunki załatwiał się w kuwecie, a wymiotował w kącie pod stołem.... jakby nie chciał narobić kłopotu.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt sie 13, 2010 21:28 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Kocio lepiej, sam się napił wody, jedzenia mu nie wolno na razie podawać, jutro kontrola u weta i kolejne leki.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt sie 13, 2010 21:28 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Zobacz czy nie ma ranek na języku. Jeżeli cos polizał, powinny być ślady na języku.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 13, 2010 22:13 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Język i dziąsła czyste. Wysikał się to nerki pracują, ale kupa w kuwecie szara, biegunkowata. Obeszłam całe mieszkanie ze 100 razy i nie mam żadnej koncepcji od czego. Ja wiem, ze to mały kotek,po przejściach, odwodnienie przy wymiotach.... ja mu podałam węgiel i nifuroksazyd, a potem pędem do weta. Po pierwszej wizycie u weta nie było, pomimo leków, poprawy i na drugiej wet dołożył leki. Badał mu jelita. Myślę, że dobrze, że podał atropinę. jednym słowem kot urodzony pod szczęśliwą gwiazdą. Jutro będę z wetem debatować. Bo jak to wirus, a mój senior w domu odporności rewelacyjnej nie ma - miałby jakieś objawy. Na szczęście nie ma. Sprawdzam co 5 minut obu.
Załatwiłam już listek hepatilu, zobaczę co powie wet.
W zeszły piątek mały napędził mi stracha, była burza,schował się i wyszedł po ok. 5 godzinach...i tak mi zostało,że profilaktycznie chodzę za nim i muszę wiedzieć, gdzie jest i co robi... i znowu piątek.....
Dzięki za wsparcie i kciuki.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sie 14, 2010 12:54 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Nie je, będę go karmić na siłę..jeżeli zacznie jeść. Leki dostał, w poniedziałek c.d. leczenia....pod warunkiem, że do poniedziałku dotrwa. Jest osłabiony, rewelacji nie ma... ma za to wolę walki. Wet mu sprawdził uszy i znalazł dwa świerzbowce w polu widzenia...ale w tym stanie podanie mu czegoś na świerzba mogłoby mu zaszkodzić. Weterynarz i tak kombinuje co podać, żeby nie zaszkodzić. Walczymy.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sie 14, 2010 13:19 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Na świerzb nic nie podawaj!!!
Weź patyczki do czyszczenia uszu, troszkę ciepłego oleju parafinowego, albo jakiegokolwiek, namocz patyczek i po prostu czyśc uszy.
Kilka patyczków na jedno ucho. (odchyl ucho do tyłu i czyść dość głęboko)

Jeżeli nie ma znaków na języku (całym), to on nic nie polizał, mógł zatruć się rośliną albo jest to panleukopenia - oby nie!!! Osłabił się kąpielą, nowymi warunkami, duża ilością jedzenia po okresie głodowania.

To, że po glukozie jest trochę lepiej nic nie znaczy, niestety.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 14, 2010 13:36 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Na świerzb wet mu nic nie poda, ja mu uszy czyszczę 3 razy dziennie, kopalnia brudu. Zwymiotował jakby trawę, ale poprawy nie ma. Najgorsze, że nie je.... Był odrobaczony 10 dni temu Fenbenatem i dzisiaj kolejny raz innym środkiem, zwymiotował jedną glistę....i długo się ślinił. Wet użył delikatniejszego środka, żeby go nie wysłać za TM. Chciałabym iść do sklepu po gerberka i po trochu strzykawką.... ale wyczekuję odpowiedniego momentu.... Kot ma jadłowstręt.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sie 14, 2010 18:18 Re: Merlin szuka domu Chory :(

pewnie przez robale :cry:
miałam problem z Tasmankiem ,odrobaczany 2 razy (Fenbendazolem)przez 3 dni ,upłynął miesiąc zaczął rzygać ,po którymś razie robalami :cry:
ledwo się trzymal na nogach ,odrobaczyłam Aniprazolem ,minęły 3 dni ,je i szaleje.
na szczęście się udało ,robaczyca jest straszna.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43963
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 14, 2010 19:23 Re: Merlin szuka domu Chory :(

dorcia44 pisze:na szczęście się udało ,robaczyca jest straszna.

W tym roku wyjątkowo, bo jest ciepło i wilgotno.
Wetka mówiła, ze tak zarobaczonych kotów jak w tym roku, dawno nie widziała.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 14, 2010 19:38 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Na razie karmie go smectą z nifuroksazydem, dałam mu wcześniej trochę lactulozum. Umył się i leży. Widać było po podaniu smecty, że czuje ulgę...Podam nu drugą dawkę, odczekam i zacznę karmić gerberkiem, nie mam wyjścia. Na szczęście sika, ale nie ma kupki. Kupiłam na wszelki wypadek czopki glicerynowe. Jak zacznie sam jeść i oddawać stolce będzie dobrze.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sie 14, 2010 20:02 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Na razie udało się podać mu 5 ml gerberka, będę go karmić co 20 minut...może zaskoczy...

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sie 14, 2010 20:50 Re: Merlin szuka domu Chory :(

Hej, po co laktuloza??
On miał biegunkę, wymiotował, teraz je po kilka ml. Nie oczekuj, ze zrobi kupę. Ciesz się, że nie ma biegunki.
Daj mu jeść, ogrzewaj i obserwuj.
A nifurokzasyd na co mu dajesz??

Bez sensu - nifuroksazyd i laktuloza.
Co to za lekarz??
A moze sama go leczysz??


5 ml co 20 minut??
Zabijesz tego kota.
Nie karm go. tak przecież pisałas w poprzednich postach, albo dawaj mu te 5 ml co 2 godziny. Ona ma wyzdrowieć potem zacznie jeść sam.
Został odrobaczony, jest bardzo chory. Ma rozwalone jelita.

Nie mogę już tego czytać. :evil:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 35 gości