A 1,5 miesiaca temu juz przeszlo 400 w niego wsadzilam

Teraz to juz przekroczylam dawno sume, za ktora go kupilam... Mowi sie trudno, zyje sie dalej. Dzis go odbieram i nadzieji nie trace, ze jest wszystko gotowe i sprawne.
Mame zostawie z futerkami, bo Chris jest nieodpowiedzialny. Najpierw go prosilam, ale tak jak sie Emilem w ostatnim roku zajal, jak u Rafala bylam, to jest katastrofa. A ze Emil musi antybiotyk dostawac, to mi lzej na sercu bedzie, gdy Mama zostanie.
Wtedy nawet suchej karmy Emilowi nie napelnij. Juz nie mowiac o kuwecie... Ale chcialam mu cos dobrego zrobic, zeby sie rozerwal troche. On chce byc dorosly ale niestety zachowuje sie jak 5-cio latek!
Jak tam Maja? Przychodzi dalej tak do domku?