Będzie, będzie 

Zdjęć póki co niet, wczoraj byłam chyba zbyt zaaferowana, żeby wyciągać aparat 

Wyspać mi się bestie nie dały. Glizda do 3 w nocy zwiedzała mieszkanie, a stado jej pilnowało 

 Wreszcie o 3 bezceremonialnie wpakowała się mi pod kołdrę i zasnęła. 
Moje koty się jej boją chyba trochę, ona ich zlewa. Może z racji problemów ze słuchem nie odczytuje odpowiednio ich komunikatów 
