Kitka, Cyryl i devonki - cz. 8; zdjęcia z Kafki s.100

[smil]

Misiek dziś sennie gwiazdował na pikniku w Kafce


We woncie kafkowym popełniłam zbrodnię umysłową, którą mogę wytłumaczyć a. pomrocznościa jasną pochorobową; b. wnerwem na imageshacka, który robił co mógł, żeby mi utrudnić wstawienie zdjęć; c. zafiksowaniem mocnym na punkcie Bonitka A, i jeszcze d. Ais mnie rozpraszała przez telefon
Kicor wybaczy, co nie?

[Kicorek]

Wybaczy, wybaczy, zafiksowanie na bliźniaku zauważyłam już dawno

Gdyby nie było tak wietrznie, to Domingo pogwiazdowałby nieco bardziej odsłonięty.
Ale i tak zwracał na siebie uwagę
Fajnie było się spotkać, nawet na trochę
Impreza zwierzakowa w Kafce była bardzo sympatyczna

[ewkaa]

Domiś był cudowny jak zawsze tylko Kicorek musiała się co chwilę tłumaczyć, że to nie jest sfinks

[FluszakPluszak]

O rany ! Z Dominga już duży kot a nie mały Domiś Ale mi się podoba , uszy ma fajne
Jesooo Kicor ,jak mozna kastrowac tak ładne koty , co ?

[Kicorek]

Można kastrować szybko?
Wolę szczęśliwe kastraty w kochających domach
A mały uszy ma naprawdę fajne


Tu są różne fotki z imprezy w Kafce, str. 16 i 17, brzoskwinek też występuje:
viewtopic.php?f=1&t=110324&start=225



Kitka wyciągnęła dziś gęsie pióro zaginione wieki temu i pięknie się bawiła przez kilka minut
Rzadkie to chwile, już od dawna, więc tym bardziej cieszą


I nie chcę zapeszać, ale Domingo... obrasta
Chyba już cały jest pokryty drobniutkimi i króciutkimi włoskami, w niektórych miejscach zaczyna to nawet przypominać maleńkie fragmenty futerka
Jak się nie wytrze na nowo, to będzie owłosiony
Choć nie wróżę mu włosa tak bujnego jak u jego matki, a tym bardziej babki

[ewkaa]

Kitka wyciągnęła dziś gęsie pióro zaginione wieki temu i pięknie się bawiła przez kilka minut
Rzadkie to chwile, już od dawna, więc tym bardziej cieszą

Trzeba jej z wystawy jakieś ładne piórka przywieźć

I nie chcę zapeszać, ale Domingo... obrasta
Chyba już cały jest pokryty drobniutkimi i króciutkimi włoskami, w niektórych miejscach zaczyna to nawet przypominać maleńkie fragmenty futerka

O i tak trzymać może wreszcie przestaną go ze sfinksem mylić Ja się wproszę jakoś po wystawie zobaczymy czy zauważę różnicę
a propo wystawy moja mam zadała dziś znamienne pytanie o to czym różni się Devon od Cornisha , także chyba masz chętną na wykład

[MariaD]

a propo wystawy moja mam zadała dziś znamienne pytanie o to czym różni się Devon od Cornisha , także chyba masz chętną na wykład

Nie wie kobieta co ją czeka.

[MAGDZIOL]

Nie drażnijcie Kicorka plsssss

[Kicorek]

a propo wystawy moja mam zadała dziś znamienne pytanie o to czym różni się Devon od Cornisha , także chyba masz chętną na wykład

Nie wie kobieta co ją czeka.

No nie mów, że niezrozumiale wyjaśniam!

Magdziol chyba zrozumiała, jak jej tłumaczyłam? Ale ona miała lekcję z żywymi modelami, na dodatek w tym samym kolorze, więc miała łatwo

Chętnie poopowiadam i odpowiem na wszelkie pytania dotyczące devonów


I to by było na tyle
Kolejna część tu: viewtopic.php?f=1&t=112834