Mój Pięciokot, cz.8 Kichają, prychają... Poprawa! :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 26, 2009 10:06

Też tak sądzę - nie mieści mi się w głowie żeby ludzi niepełnosprawnych traktować jak "klientów biznesowych" i wykorzystywać ich ograniczenia dla czerpania zysków lub ograniczać im dostęp do dóbr kultury jeśli nie stać ich na pokrycie horrendalnych kwot. Nie poszło w materiale: pytaliśmy co generuje taki koszt zjazdu. Odpowiedziano nam ze to cena zaporowa żeby jak najmniej osób decydowało się na zjazd na pierwszy poziom. Winda jest górnicza, czyli nie ma opcji przystanek i jedzie dalej, tylko jak zjedzie na pierwszy poziom musi wyjechać na górę i dopiero zjechać na trzeci po ludzi którzy ukończyli zwiedzanie. To pochłania czas i na dole tworzy się kolejka oczekujących na wyjazd a w sezonie idzie grupa za grupą i winda ledwie nadąża. Postawienie zapory cenowej zmniejsza ilość turystów którzy z prostego niechciejstwa wolą zjechać niż schodzić po schodach ( tego nie rozumiem, bo to zejście jest bardzo fajne) ale dlaczego w takim razie chłopaka niepełnosprawnego chcieli traktować jak rozkapryszonego lenia?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sie 26, 2009 10:12

Bardzo słuszna akcja, tak trzymać :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 26, 2009 12:30

No, to my po wetach. Z Futrem znaczy się bo chłopaki maja odroczenie do 15:00 - w lecznicy jakaś operacja sie robi. Werdykt brzmi: ZDROWE!!
Dostaną jeszcze po Zylexisie bo to ma iść w trzech dawkach żeby było naprawdę w porządku i wygląda na to ze pacjenci żyć będą.
Dwa koty do jednokotowego transporterka nie wchodzą. Może technicznie wykonalne, ale kocia duma nie puszcza. Próba dopakowania Futr do Tyśka (najmniejsze gabarytowo z Pięciokota) skończyła się warczeniem, parskaniem i ogólnym nawiewaniem z plecaka. Tysiek jak widzi transporterek staje się niewidzialny. Futro udało mi sie wpakować ze wszelkimi szykanami z przelewem krwi (mojej) włącznie. Za to u weta po osłuchaniu, kota sama zwiała do transporterka i upakowawszy się przodem do otwartej klapy czekała grzecznie na zapięcie zamka. Chyba mi kota podmienili.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sie 26, 2009 12:40

A kiedy nowy wąt będzie?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 26, 2009 12:49

Nowy wąt??
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sie 26, 2009 12:52

Spójrz na licznik :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro sie 26, 2009 12:54

Jeeesooooo.... Niech mnie ktoś zresetuje... Już ide coś zrobić, już...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro sie 26, 2009 13:02

Zapraszam do kolejnej części Kłaczego wąta, który na przestrzeni miesięcy kilku stał się wątkiem Pięciokota.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=99183
:lol: :lol: :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, Paula05 i 86 gości