Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 20, 2016 11:47 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Dolaczam z trunkiem, Wasze zdrowie! :piwa:

I zeby Brysce sie dobrze mieszkalo :ok:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie mar 20, 2016 16:41 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Ja wczoraj balangowałam na urodzinach jednego kota i jego ludzia, więc dopiero teraz wirtualnie opijam mieszkanko :201478
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30697
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie mar 20, 2016 18:02 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Ooo, spóźniłam się :crying:
Walnę karniaka czerwonym winem dziś wieczorem :)

Bryśka, najlepszego w nowym domku :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39501
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon mar 21, 2016 11:32 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Dzieki :D
Udalo nam sie polisz party znakomicie, fajne mam przyjaciolki.
Jeszcze tylko dzis poodkurzac, bo wzoraj mi sie nie chcialo :D

I dzis denysta. Beda mi usypiac nerwa w jednym zebie, co boli. Dobre i to, myslalam, ze bedzie kolejny implant.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon mar 21, 2016 17:33 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Dobrze myślałam.
Aż dentystkę "zatchło" jak rozwierciła plombę w tym zębie i zobaczyła pęknięcie.
No nic tam, taki lajf.
Się odkuję.
Dobre jest to, że przez dwa miesiące mam spokój z dentystą (odpukać, bo mam jeszcze wątpliwości co do jednego zęba). I najważniejsze - że w końcu przestanie boleć.
Na pocieszenie po świętach wpierniczę sobie chrupiącego tosta z serem i szynką. O. Od zeszłego roku o takim marzę.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon mar 21, 2016 19:26 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Odkujesz się.
Zęby zrobisz i będziesz mieć z głowy.
Grunt, że nie boli :)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39501
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon mar 21, 2016 19:38 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Ale tym razem mi smutno było, już tak na klatę nie wzięłam.
Z miesiąc temu sobie go uraziłam głupim batonikiem energetycznym, aż zawyłam. I pomyślałam wtedy "a pieprzyć to, każę go wyrwać, najwyraźniej już się nie wyleczy*". No i było mi lżej, a jak dentystka powiedziała, że go zamorduje to już się w ogóle ucieszyłam.
A tu klops. Niepotrzebnie sobie zrobiłam nadzieję :x

Powiem Wam, że jednak wyrwanie dolnego zęba jest chyba "przyjemniejsze" niż górnego :twisted: ohyda, co mi się tam teraz zrobiło (znaczy się wszystko w normie, ale ohyda okropna :twisted: )

*swego czasu miałam taki dialog z mamą
Mama: - No cześć. Co słychać?
Ja: - A, spoko, powoli zaczynam się przyzwyczajać do myśli, że będę mieć dwa implanty a nie jeden.
- myślałam, że powiesz "powoli zaczynam przyzwyczajać się do myśli, że się wyprowadzę"...
- aaa, to, to na bank, już sobie kartony przyniosłam i zachomikowałam w szafie :D

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Wto mar 22, 2016 12:05 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

I jak tam, Bryska? Jak się czujesz zębowo?

Ty masz w ogóle jakiś kontakt z ex? Przeniosłaś się już ze wszystkim, czy jeszcze coś tam zostało?

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39501
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto mar 22, 2016 12:27 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Dobrze, tylko przeziebiona jestem, tak ze w paszczy w ogole mam jesien sredniowiecza. Jestem nie w humorze w zwiazku z tym. Ale dziaslo goi sie ksiazkowo, jak to na mnie, i nic nie boli. Dziura wielka po szostce, to duzy zab.

Ex dzwonil wczoraj (do tej pory sie nie odzywal), juz pozalatwiali z wlascicielem sprawe faktur. W starym mieszkaniu nie zostalo nic mojego, w ostatni dzien wzielam sobie wolne i "przeszukalam" je gruntownie. Zreszta mam klucze (jak zaplacilam ja za wynajem za marzec, to uzurpuje sobie prawo do ich zatrzymania do konca marca), wiec jakby co, moglam podjechac. Bede musiala je oddac niebawem w jakis sposob.

Cos gadal, zeby sie spotkac po swietach, ale nie mam na to najmniejszej ochoty. On bedzie chcial, zebym do niego wrocila, bedzie gadal o terapiach, a tu naprawde juz nic nie pomoze, bo nie podjelam decyzji z dnia na dzien, tylko po paru miesiacach bezustannego o tym myslenia. Wiec to tylko strata czasu.
Jak tak pomyslec, to od dobrych czterech miesiecy nie mialam z nim kontaktu :D trzy minuty rozmowy dziennie miedzy jednym programem Terlikowskiego a drugim to nie jest kontakt :D Ani on nie wie, co sie w moim zyciu wtedy dzialo, ani ja - co w jego. Praktycznie jakbysmy osobno mieszkali juz od dluzszego czasu. Dlatego jakos szczegolnie tego rozstania nie odczulam juz w momencie samej przeprowadzki.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Wto mar 22, 2016 14:11 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Przeziębienie przeganiam felinoterapią, kocio sam zachęca do wspólnej drzemki. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę!
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Wto mar 22, 2016 15:04 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Właśnie taki mam plan, tylko poczekam jeszcze ze 40 minut, do jakiejś przyzwoitej godziny ;)
Dzisiejsze popołudnie zamierzam spędzić w łóżku.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Wto mar 22, 2016 17:44 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

No to skutecznej kuracji i zdrowiej szybko :ok:

Dobrze, że masz wszystko poprzenoszone. Klucze wrzuć exowi do skrzynki na listy :twisted:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39501
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw mar 24, 2016 8:54 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Bosz, miało być przeziębienie (nawet się na dziś umówiłam "bo ja już będę zdrowa"), a tu jakieś paskudztwo pełną gębą. Bóle mięśni, w nocy musiałam włączyć ogrzewanie...
Piję szałwię i nie wiem, co piję, zero smaku.
No nic, wiosnę rozpocznę od kwietnia. Marzec neależy wymazać z pamięci. Za dużo nerwów, ze dużo wydatków. O.

Tosia gania po mieszkaniu z pluszową rybką w pyszczku :ryk: (tfu-tfu odpukać, od przeprowadzki jeszcze nigdzie nie siknęła, a obawiałam się, że będzie chciała nieznane zapachy tłumić)

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Czw mar 24, 2016 9:01 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Może i "normalnie" byłoby przeziębienie, ale obawiam się, że marzec "zniknął" (lub znacznie nadszarpnął) Ci odporność. Z różnych względów. I stąd te cyrki :(
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 24, 2016 9:09 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

zabers pisze:Może i "normalnie" byłoby przeziębienie, ale obawiam się, że marzec "zniknął" (lub znacznie nadszarpnął) Ci odporność. Z różnych względów. I stąd te cyrki :(

Dokładnie, u mnie to norma. Dopóki miałam stresy to się trzymałam. Skończyło się, natychmiast mi spada odporność i łapią mnie wirusy. A do tego mam okres i w poniedziałek wyrwali mi zęba. Byłam na to przygotowana.
Dlatego potraktuję to jako zamknięcie pewnego rozdziału.
A potem sobie wyzdrowieję, nabiorę sił i przyjdzie wiosna :D

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, januszek, jozefina1970, Lifter, pibon, Silverblue i 25 gości