Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 20, 2009 19:27 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

A ja tak na wszelki wypadek bo miewam ekstremalne historie - dziś motorek, w Krakowie jak w zimie siedzę to też marznę jak pies pod budą, więc podeprzeć odporność nie zawadzi.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 20, 2009 19:48 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

jasne, tak tylko żartuję, bo tego co ludzie opowiadają o grypie mam powyżej dziurek w uszach. Wiadomo, ze możemy zarazić się wszystkim, ale co nam da panika? Ja też od miesiąca serwują witaminy, minerały, rutinoscorbin i magnez - jak dwa razy w roku, od nie wiem ilu lat i jest dobrze. Jak ma coś nas złapać to i tak złapie i nic nie pomoże :roll: ale możemy przejść to łagodniej - a w ogóle to nigdy w życiu nie miałam grypy i nie szczepie się choćby nie wiem co :mrgreen:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pt lis 20, 2009 20:17 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Tyzma pisze:jasne, tak tylko żartuję, bo tego co ludzie opowiadają o grypie mam powyżej dziurek w uszach. Wiadomo, ze możemy zarazić się wszystkim, ale co nam da panika? Ja też od miesiąca serwują witaminy, minerały, rutinoscorbin i magnez - jak dwa razy w roku, od nie wiem ilu lat i jest dobrze. Jak ma coś nas złapać to i tak złapie i nic nie pomoże :roll: ale możemy przejść to łagodniej - a w ogóle to nigdy w życiu nie miałam grypy i nie szczepie się choćby nie wiem co :mrgreen:

ja tyż tak żyję
dzieciakom w miare regularnie daję esberitox, rutinacę i tran w kapsułkach, do tego owoce i jakoś te starsze się trzymają, tak jak ja mało chorują a jak cos to szybko przechodzi im,
z małym bywają problemy tak jak TZ łapia szybko i długo im przychodzi

a nie szczepię się ani dzieci bo jakos mi sensu w tym brak

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 20:23 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Tyzma pisze:dzień dobry :) widzę, ze panika grypowa na wątek przyszła :wink:


:) nawet nie, ale jak kupowałam kicurom ten immunodol i sobie o tym betaglukanie poczytałam to pomyslalam czemu dzieciom nie dawac :) Kupilam taki syropek od 3 rż i tez bedę "pulsacyjnie" podawała, bo mi dzieci w sezonie choruja tak zwyczajnie ze sie przeziębiaja psikają, mały alergik to gorzej przechodzi, córcia ma inne schorzenia to tez słaba odpornośc, bo leki bierze
I tak to dzięki kotom znów madrzejsza jestem - same plusy :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt lis 20, 2009 20:41 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

UWAGA!! Mamy tak: Domek który chciał Bakę sie nie odezwał od przedwczoraj, mimo ze wstępnie umówione byłyśmy na odbiór kota jutro. W takiej sytuacji myślę że domek się rozmyślił. Rozmawiałam z wiktoria26, która chce wraz z TŻ adoptować Skarpeciarę, doszłyśmy do wniosku że jednak wezmą Bakę. Skąd zmiana? A z paru względów. Po pierwsze domek preferuje kotka nakolankowego, miziającego się, a to właśnie przejawia Baka, podczas gdy Skarpeciara jest nieco nieśmiała i nawet zawołana sama na kolana nie wchodzi, a wzięta po chwili zeskakuje. Chyba muszę popracować nad jej miziactwem, póki co koncentrując się na kwestiach życia i zdrowia chyba zaniedbałam stronę miziankową tych, które same się nie pchały. Charakter Baki bardziej odpowiada preferencjom domku. Po drugie Skarpeciara coś mi znów kicha, a ja nie chciałabym obarczać domku już na starcie leczeniem kociaka. Baka jest w doskonałej formie, jestem pewna jej zdrowia. Uroda okazuje się kwestią marginalną ja się okazuje.

Zatem... SZUKAMY DOMKU DLA SKARPECIARY!!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 20, 2009 20:50 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:UWAGA!! Mamy tak: Domek który chciał Bakę sie nie odezwał od przedwczoraj, mimo ze wstępnie umówione byłyśmy na odbiór kota jutro. W takiej sytuacji myślę że domek się rozmyślił. Rozmawiałam z wiktoria26, która chce wraz z TŻ adoptować Skarpeciarę, doszłyśmy do wniosku że jednak wezmą Bakę. Skąd zmiana? A z paru względów. Po pierwsze domek preferuje kotka nakolankowego, miziającego się, a to właśnie przejawia Baka, podczas gdy Skarpeciara jest nieco nieśmiała i nawet zawołana sama na kolana nie wchodzi, a wzięta po chwili zeskakuje. Chyba muszę popracować nad jej miziactwem, póki co koncentrując się na kwestiach życia i zdrowia chyba zaniedbałam stronę miziankową tych, które same się nie pchały. Charakter Baki bardziej odpowiada preferencjom domku. Po drugie Skarpeciara coś mi znów kicha, a ja nie chciałabym obarczać domku już na starcie leczeniem kociaka. Baka jest w doskonałej formie, jestem pewna jej zdrowia. Uroda okazuje się kwestią marginalną ja się okazuje.

Zatem... SZUKAMY DOMKU DLA SKARPECIARY!!

Kinia co do ciebie nie wejdę to same zmiany
w sumie to dobrze że chociaż jedna pójcie do dobrego domku, drugi tez się znajdzie

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 21:11 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Pucuj się młoda żeby wstydu nie było...

Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 20, 2009 21:13 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

którą to tak myje? 8O
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lis 20, 2009 21:14 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

ale toaleta 8O
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt lis 20, 2009 21:15 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Bakę. Szelka z tyłu za Tyskiem śpi.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 20, 2009 21:15 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

To Baka , widać po pyszczku :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt lis 20, 2009 21:16 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Szelkę, też by mógł już szykować na wyjazd do domu...
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt lis 20, 2009 21:18 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

co widać po pyszczku jak tu pasczy nie ma 8O a szelki kawałek się załapał :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lis 20, 2009 21:20 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

przypatrz się dobrze, ta jasna plamka to jej pyszczek :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt lis 20, 2009 21:21 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

no ja tą plame widzę, ale co tu można rozpoznać? :roll:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 22 gości