Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 14, 2011 9:19 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Świetna fotka - Miciu włączył długie światła :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro wrz 14, 2011 9:21 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Witaj Ewung :P
A kto to jest Lenka 8O ?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19038
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 14, 2011 9:25 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Lenka to koteczka, która mieszka z nami od czerwca.
Wzięliśmy ją na tymczas po śmierci Rózi i tak jakoś została :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro wrz 14, 2011 9:31 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Ojej, Rózia odeszła... :(
Tak to jest, jak się nie bywa na bieżąco na znajomych wątkach...
Ogromnie mi przykro :(
A Lenka, która jakoś tak została prześliczna :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19038
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 14, 2011 9:35 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Miciuuuuu nie po oczach ...!!!!
Czitka uchyl rąbka tajemnicy, gdzie byłas ?
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro wrz 14, 2011 9:55 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

ewung pisze:Świetna fotka - Miciu włączył długie światła :-)

:ryk:


Gdzie byłyście tym razem? Czy były takie jazdy jak, kiedy ostatnio opisywałaś 8) ?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro wrz 14, 2011 9:58 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Hipciu, jak tylko wróciłam, przedwczoraj, przyszło zawiadomienie o wątku amazońskim, zajrzałam i zadrżałam....
Nie miałam okazji dołączyć się do najmocniejszych na świecie kciuków, ale poczytałam dalej i odetchnęłam..... :piwa:
Bogu chwała!
A byłyśmy u Turka, w Marmaris. Cudnie, gorąco, ciepłe morze i baseny, ale już w domku.
Jesień chyba idzie, koty śpią dłużej i wieczorami pchają się pod kołdrę.
Czas drzewo do kominka zorganizować, jeżyków poszukać, kopiec jakiś zrobić, żeby przezimować spokojnie mogły.
I tulipany zasadzić i na wiosnę czekać.
Ona już za chwilę :1luvu: !
Edit: Marcelibu, jazdy były, Bungo za bardzo przekupiła recepcjonistę na wstępie, bo lepszy pokój chciała :ryk:
Ostatnio edytowano Śro wrz 14, 2011 10:04 przez czitka, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19038
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 14, 2011 9:59 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

czitka pisze: i na wiosnę czekać.
Ona już za chwilę :1luvu: !

I tego mi trzeba było!!!!!!!!!!! :mrgreen: :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro wrz 14, 2011 10:02 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

W nocy lepiej świeci?

Wojtek

 
Posty: 27783
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro wrz 14, 2011 10:05 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

czitka pisze:(...)
Edit: Marcelibu, jazdy były, Bungo za bardzo przekupiła recepcjonistę na wstępie, bo lepszy pokój chciała :ryk:

Jakie są skutki "przekupienia za bardzo"?

Wojtek

 
Posty: 27783
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro wrz 14, 2011 10:05 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Wojtek pisze:W nocy lepiej świeci?

Aż do Cyganów! :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19038
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 14, 2011 10:16 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Czitka jak mi brakowało Twoich opowieści, poprawiłaś mi nastrój.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro wrz 14, 2011 10:48 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Wojtku, Bungo pewnie sama potem opowie, bo to nie ja w tej recepcji... :roll:
Ja wrócę na chwilę do świecącego Micia :evil:
Otóż jakieś dziwne forum dwa, albo trzy lata temu wmówiło mi, że zdefektowanej Cosi nikt i tak nie będzie chciał i że Niemój najlepiej, gdyby był mój :evil:
I ja kretynka nie miałam w sobie jeszcze wówczas wyćwiczonej asertywności na poziomie adekwatnym do łagodnej perswazji miau.pl, czy jak to się tam nazywa. A te wszystkie namowy i zachwyty byle jakimi dachowcami, które przyszły znikąd i mogły do nikąd wrócić, obróciły się przeciwko mnie i mam na zawsze tę upiorną parę, zamiast królewskiej, jak w "Dniu świra". Do tego świr luzem.
Mało tego, osiatkowałam ogród tak, żeby nawiać nie mogły.
Cośka kradnie, wynosi kurczaki i wątróbki pod kołdrę, łazi po dachu domu, przynosi wieczorem szerszenie do zabawy....
Mić natomiast, miodzio kot siedem i pół kilo, kocha tylko mnie i odczepić się nie chce. Najbardziej kocha w nocy :evil:
Zamiast spać spokojnie, jestem kilka razy budzona nadchodzącym ciężkim kolosem z Rodos (Rodos była o krok od Marmaris), który dodatkowo gada głośno i stąpa pewnie po kołdrze, a czasem się nawet zatrzyma, żeby pougniatać dowolną część mnie pod kołdrą. Jak już dojdzie do poduszki to siedzi obok głowy, głośno patrzy, mruczy, a potem zaczyna zaczepki łapą wielką i grubą. Pac w nos, pac w czoło, bęc pysiem w policzek.... Ostatecznie się uwali na twarzy tak, że oddychać nie można i byle do rana....
A od przedwczoraj jeszcze świeci 8O
Teraz śpi. Słodko. Uśmiechnięty.
Złośliwie go budzę co 15 minut. Niech wie. I mam taką wielką ogrodową lampę do szukania kotów w ogrodzie, to mu tą lampą świecę po oczach :ok:
Wracam do Turcji. Natychmiast!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19038
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 14, 2011 10:53 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Edit: Marcelibu, jazdy były, Bungo za bardzo przekupiła recepcjonistę na wstępie, bo lepszy pokój chciała :ryk:

Jakie są skutki "przekupienia za bardzo"?


Ano, wzruszony recepcjonista dał nam 2-pokojowy apartament. Następnego dnia jego kolega oznajmił, że mamy "czencz rum". Dałyśmy odpór, ale tylko na jedną dobę, bo nie chciało się nam z Turkami użerać. Nowe lokum było jednopokojowe, ale za to z widokiem na morze :P

Lubię być w Turcji, ale Turków nie bardzo :roll:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 14, 2011 11:46 Re: Cosia Czitka,Balbi,Mić-końcóweczka wątku. Choroba porybna.

A Mić wyszedł pilnować domu, w którym nie może spokojnie pospać :twisted:
Obrazek
Miłego, ciepłego dnia ! :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19038
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 42 gości