Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 13, 2011 8:45 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Ale jak ona, w sumie, dość wyraźnie mówiła, o co jej chodzi :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon cze 13, 2011 8:47 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Biedna MB. Głask, głask.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 13, 2011 8:56 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

No, nie jest lekko :( :wink:

Kocie nastolatki mają swoje specjalności, żeby wykończyć człowieka, a stare kociska swoje: dla zmylenia udają karnych szeregowych, żeby tym lepiej manipulować ogłupionym człowiekiem i realizować swoje plany :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 13, 2011 9:36 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Trudno w to uwierzyć, ale dzisiaj mija 5 miesięcy, odkąd Pumci już z nami nie ma.

Obrazek

Pięć miesięcy, a ja ciągle nie mogę się przywyczaić do pustki, jaką Pumcia pozostawiła po sobie.

Codziennie czuję się dziwnie, gdy Pumcia nie wybiega rano radośnie do ogródka, gdy nie żąda kolejnego śniadanka, gdy nie biega po mieszkaniu i nie bawi się w berka z Kropcią, gdy nie bije lapkami w drzwi, gdy je otwieram kluczem, wracając z pracy, gdy mi nie opowiada, co porabiały cały dzień, kiedy ja byłam w pracy, gdy nie przychodzi posiedzieć mi na kolanach, gdy nie kopie w kuwecie z niesamowitą energią, gdy nie trąca mnie noskiem w nos w nocy, aby ją pogłaskać, gdy nie staje na tylnych łapkach, opierając się jedną przednią o kuchenne szafki i starając się zobaczyć, jakie przysmaki im przygotowuję, gdy nie...

Kiepsko jest ten świat urządzony :cry:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 13, 2011 12:53 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Marysiu, przytulam. O Pumci pamiętam...
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 13, 2011 12:58 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Strasznie ten czas szybko leci... A Pumcia sobie pewnie hasa radośnie po pięknym trawniczku za tęczowym mostem, śliczna, wesoła, zdrowa i na zawsze wolna od cierpienia.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 13, 2011 13:48 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Dziękuję Wam, że pamiętacie o Pumci.

Była nieprawdopodobnie mądra. Gdy patrzyło się w jej oczy, w ogóle nie myślało się o tym, że jest kotem. Jej oczy były oczami istoty rozumnej i wszystko można było z nich wyczytać, i emocje, i myśli.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2011 12:14 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Wczoraj, po moim powrocie z pracy, Bisia zjadła Animondowy obiad, a następnie dwa Animondowe desery :wink:

Wyraźnie usatysfakcjonowana popiła wszystko wodą i wyszła na krótki spacer po ogródku. Następnie wróciła do mieszkania i ułożyła się na łóżku, aby sobie pomarzyć i podrzemać.

Widząc Bisię drzemiącą w rozmarzeniu, zaczęłam ją wygłaskiwać, mówiąc jej jednocześnie komplementy typu, jaka to Bisia śliczna itp.

Bisia ocknęła się z rozmarzenia i przyglądała mi się spod przymkniętych powiek, podczas gdy ja kontynuowałam głaskanie i komplementowanie. Miałam nieodparte wrażenie, że Bisia coś kombinuje.

Po jakichś trzech minutach Bisia wstała, zeszła z łóżka, poszła do kuchni, wskoczyła na stół i usiadła na nim, dając mi do zrozumienia, że spodziewa się trzeciego Animondowego deseru.
Cóż, oczywiście nie mogłam zrobić jej zawodu :lol:

Tyle tylko, że mam wrażenie, że Bisia sobie pomyślała, że trzeba wykorzystać to, że jestem taka miła i zjeść sobie trzeci deser, zamiast wysłuchiwać mojego gadania :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2011 19:53 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Dzisiaj Bisia podjęła decyzję o zaprzestaniu samoograniczania się.

Więc dzisiaj Bisia nie zjadła trzech deserów.

Dzisiaj Bisia zjadła potrójny obiad :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2011 20:04 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

8O Ależ się rozochociła! Ale chyba nie dajesz jej za każdym razem całej szalki?
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 14, 2011 20:15 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

grrr... pisze: Ale chyba nie dajesz jej za każdym razem całej szalki?

Całej - nie. Ale prawie całą :lol:
Kropcia także zjada troszeczkę.

Cieszę się, że dawna (czyt. łakoma :lol: ) Bisia wróciła, bo naprawdę ostatnio zaczęła wyglądać kiepskawo, po tym przypadkowym odchudzeniu Acaną na jesieni, stresach i niestrawności. Zaczynałam się wręcz obawiać o jej zdrowie, tyle tylko, że nie wiadomo było, co się z nią dzieje, bo nic nie wskazywało na jakieś choroby, poza tą dziwną utratą apetytu, jak się okazało - tylko na Orijena :lol:
Teraz brzuszek Bisi pracuje doskonale (odpukać), więc niech dziewczyna je i regeneruje się :D
Mam nadzieję, że będzie można bez wstydu pokazać ją wetowi pod koniec miesiąca :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 15, 2011 17:27 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Pamiętam o Pumci... :(

Bisia czuje się jak widać świetnie i tylko zazdrościć takiego apetytu u kotka. :D :ok:

Mam zamiar zamówić http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... paki/31721
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... kot/158604
http://www.zooplus.pl/
tylko nie wiem czy moim zasmakuje. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40448
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro cze 15, 2011 17:51 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA


Myślę, że będzie im smakować.
To bardzo uczciwie zrobiona karma: delikatna, pożywna, samo mięso bez żadnych wypełniaczy. Bisia, nawet kiedy miewała problemy z brzuszkiem, to tę karmę mogła jeść prawie bez żadnych negatywnych skutków. A na przykład po karmach takich znanych firm, jak Hill's czy RC, Bisia dostaje mega rozwolnienia.

Bisia zawsze miała doskonały apetyt i dlatego tak mnie martwiło teraz, że prawie nie je. Dobrze, że potrafiła pokazać mi, na co ma ochotę :D

Dzisiaj, po moim powrocie z pracy, na razie zjadła podwójny obiad :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 15, 2011 18:07 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Dzisiaj, godzina 16-ta:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

W tym samym czasie...

Obrazek Obrazek

I następnie:

Obrazek

:lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 15, 2011 18:11 Re: Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

Każda się cieszy, czym może. :lol:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 160 gości