Obiecany cd.
Mam nadzieję, że tyle wystarczy
Desny nie fotografowałam, bo leżała w klatce. Zresztą mogę ją sfotografować w bardziej komfortowych warunkach, tylko wreszcie niech jakieś porządne światło będzie za oknem
W nocy Hestia z Almą na nowo ustalały, która rządzi - zostało po staremu
Ale spokojny sen diabli wzięli przez wrzaski Hestii
A dziś - czułości i wzajemne mycie na wyścigi jakby nigdy nic
Wszystkie moje koty śpią ze mną, z wyjątkiem chłopców, którzy wolą tuleję w drapaku albo włóczniaczek od MariiD. Teraz też w nim śpią
Za to rano przychodzą do sypialni i pakują się pod kołdrę, zwłaszcza łysy

, grzeje wtedy jak mały piecyk.
A nosić ich można godzinami - Bravo leży wtedy na mojej lewej ręce do góry brzuszkiem, a palcami prawej się bawi, jak go miziam
Ogólnie to mały łobuziak i uwielbia zapasy z moją dłonią
Bonito za to przeważnie pierwszy przybiega mnie przywitać, jak wracam do domu. I ma wspaniały repertuar dźwięków - oprócz miauczenia, które umie celująco

, wydaje odgłosy podobne do gruchania czy ćwierkania. To bardzo miłe dla ucha
Alma też grucha i poćwierkuje jak jakiś ptak, na szczęście prawie nie miauczy
Za parę dni można się u mnie meldować na mizianki łobuzów - tak ogólnie informuję
