
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aniada pisze:Właśnie go wsadziłam do tej przymusowej chałupki. Po tych kilku godzinach potrafi się już po niej poruszać i nie tłucze się jak szalony. Nie podoba mu się jednak pobyt w więzieniu, co ja oczywiście rozumiem, ale czego przerwać nie mogę. On bezustannie kombinuje, jak tu skakać: na stołek, na wc, na drapak. A ja MUSZĘ odpocząć.
Ufff, położył się na podusi. Dałam jedzonko, piciu i kuwetkę. Musi sobie już teraz poradzić, bo ja padam. I palec muszę zalać jakąś mamałygą... Wygląd mojego grubaśnego palucha, zafarbowanego na żółto-bordowo znakomicie nadaje się do wątku obciachowego. Dobrze, że choć paznokieć nie jest złamany, tylko odżywką - a jakże! - pociągnięty.
Aniada pisze:Nie, Haniu, grzecznie leży. Nie chcę go niepokoić. Niech sobie odpoczywa. Dziś go już chyba nie wyjmę, bo boję się, że mi na noc nie da się zapaczkować i będę miała czuwanie. Jutro rano wyskoczę po zakupy i jak już nic nie będę miała do roboty, to znów mu pozwolę spacerować.
Hańka pisze:Aniada pisze:Nie, Haniu, grzecznie leży. Nie chcę go niepokoić. Niech sobie odpoczywa. Dziś go już chyba nie wyjmę, bo boję się, że mi na noc nie da się zapaczkować i będę miała czuwanie. Jutro rano wyskoczę po zakupy i jak już nic nie będę miała do roboty, to znów mu pozwolę spacerować.
Eee? Coś nie kumam, o paluszku Twym pisałam...
Należy Ci się krzynka snu!
mziel52 pisze:Czyli narkoza + depresja klatkowa to była. Na szczęście upał jest Twoim sprzymierzeńcem, bo nawet najzdrowsze koty leżą plackiem, więc potrzeby motoryczne Bolusia też będą mniejsze.
Odliczamy![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 26 gości