Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 21, 2013 14:00 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Avian pisze:Ja też nie mam tak naprawdę problemu z oddaniem tymczasów, od początku zawsze wiem, ze szukam im domów.
Są jednak takie, które bardziej zapadają w serducha ... jak teraz Jaś. Tylko on - ani Wisienka, ani Marchewa nie mają tego czegoś, co ma to małe sreberko ...

On jest zjawiskowy :love: :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 21, 2013 14:21 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

JoasiaS pisze:Pola znalazła dom, a ja mam nową podopieczną (z przychówkiem :roll: ) na utrzymaniu.
Zawiozłam wczoraj do DT Rustie taką oto młodą mamusię z dzieckiem:

Obrazek

Obrazek

Jakiś bydlak wywalił przed blok tę koteczkę z dwójką maleńkich kociąt.
Koczowała tam kilka dni pod żywopłotem na oczach zadowolonych z siebie i nie widzących problemu małpoludów...
Jeden kociak niestety nie przeżył :( .

Dobrze, że chociaż drugiemu się udało :)

Obrazek

Obrazek

Rustie, dziękuję za Twoje wielkie serducho :1luvu:

Trzymajcie kciuki, by udało się wyleczyć oczka z kociego kataru i znaleźć dobre domy dla tej dwójki :ok:

Jeżeli możecie choć drobną kwotą wspomóc ten dom tymczasowy, dane do przelewu podam na pv :)


Ale bidulki :( :1luvu:
Tak wywalone jak Gucio z rodzinką 4 lata temu :?
U nas jednak w porę mama z sąsiadką się zajęły :)


Kciuki za zdrówko i dobre domki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon sie 26, 2013 13:49 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Krótki raport o tym jak nam mija lato :-)

Milka tradycyjnie całe dnie przesiaduje w trawach, niezmordowanie polując na myszy. Wieczorami dosłownie leci z łap :lol: . Wraca i zazwyczaj udaje się od razu do łóżka, gdzie na połowie mojej poduszki śpi do samego rana. Gdy jest mniej zmęczona, zdarza się, że uraczy nas swoim towarzystwem - na fotce poniżej oglądają film razem z Michałem ;-)
Obrazek

Rude samo już nie wie gdzie wleźć, żeby świat wydawał się jeszcze atrakcyjniejszy :roll:
Obrazek

Kropka pozostaje w pokojowym nastawieniu do świata.
Nadal dość nawet lubią się z Frycem, choć do układów z Frodziaszkiem tej ich relacji daleko ;-)
Obrazek

Nasza charakterna kocica domaga się od nas pieszczot, co świadczy chyba o tym, że z wiekiem zaczęła łagodnieć :1luvu:
Obrazek

Fryc z lubością towarzyszył nam przy robieniu nalewek z porzeczek 8)
Obrazek

Choć zapewne kompletnie nic z tego nie rozumiał :lol:
Obrazek

W upalne dni pozostawał mistrzem relaksu:
Obrazek

Obrazek

Ale po zmroku jego mroczna dusza gnała go w trawy, każąc tam szukać zaczepki :roll:
Obrazek

Właśnie dorobił się drugiego w tym sezonie ropnia. Poprzedni był na policzku, aktualny widnieje na uchu :roll: .

Wyleczysz mnie znowu, prawda?
Obrazek

No pewnie, mój zabijako :1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon sie 26, 2013 17:29 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Jejku jejku :1luvu: Słodkie, leniwe lato.... :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sie 26, 2013 18:07 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Z tymi ropniami to czasem niezła balanga... Celina właśnie mi plunęła ropą na spodnie. :|
No cóż, mogłam jej nie dłubać w oku.
Emmm, co Fryc ma na głowie i co to ma wspólnego z nalewką?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 26, 2013 18:41 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Megana pisze:Z tymi ropniami to czasem niezła balanga... Celina właśnie mi plunęła ropą na spodnie. :|
No cóż, mogłam jej nie dłubać w oku.

No jasne :twisted:

Muszę przyznać, że Fryc to twarda sztuka i dość skutecznie ukrywa wszelkie swoje kontuzje i boleści. O tym, że ma ten pierwszy ropień na policzku dowiedziałam się, gdy już świństwo samo pękło i rozlało się po kocim pyszczku. Przejęta, zawiozłam Frycka do weta. Ten wycisnął resztkę ropy i zaaplikował kotu anytybiotyk... dla krowy (wszak to wiejski wet :roll: ). Fajnie się to lekarstwo podawało, gdyż, przeznaczone do krowiego wymienia, ma formę strzykawki z odpowiednio cieniutką i długą końcówką. Okazało się, że Fryc to prosty chłopak i krowi specyfik pomógł mu migusiem :ok:

W tej chwili mam powtórkę z rozrywki - ropień rozlany na kocim uchu. Tym razem już się nie fatygowałam do weta. Oczyściłam ranę i krowi antybiotyk zaaplikowałam wprost do leja po ropie. Liczę na równie spektakularny efekt 8) .
Megana pisze:Emmm, co Fryc ma na głowie i co to ma wspólnego z nalewką?

To taka tekturka, którą POLMOS umieścił na szyjce butelki ze spirytusem niezbędnym w recepturze nalewki.
Michał oczywiście udekorował kota, ale jak widać Frycowi wcale to nie przeszkadzało :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon sie 26, 2013 20:17 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Rozczulające te koty na Was i splecione ogonki Frodziaszka i Kropki :D :1luvu:

Kciuki za Uszko Frycka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Koty nie pokazują że coś je boli ,bo tak mają zakodowane w genach - po dzikich przodkach .
Gdyby kot okazał słabość to konkurencja w stadzie , albo inne drapieżniki szybko by go wyeliminowały ...
Dlatego tak trudno u kota dostrzec w porę że coś jest nie tak ...:(

Gucio dziękuje za życzonka :1luvu: :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon sie 26, 2013 22:09 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Ekhem.
W razie ropień, kotu w dziurę po ropniu zapodaje się Rivel.
Rozhisteryzowanej opiekunce kota podaje się krowi antybiotyk w dowolny, aktualnie dostępny otwór :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 27, 2013 6:20 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Jak tu pieknie :oops:
Mimo ropnia :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 27, 2013 7:11 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Dorota pisze:Jak tu pieknie :oops:
Mimo ropnia :wink:



:ryk:


Pięknie, pięknie :)
A już ten Fryc z taką ufnością wpatrzony w Joasię to wogóle :1luvu:

ps. mnie wetki pękniętego ropnia u Zuźki tylko wodą utlenioną kazały przemywać - bo skoro już się wylał, to właściwie po sprawie. Ale to może zależy jaki duży i gdzie umiejscowiony?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 27, 2013 8:29 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Twoje zdjęcia jak zawsze się przyjemnością ogląda i jak zawsze uważa się, że za mało :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto sie 27, 2013 9:23 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

AgaPap pisze:Twoje zdjęcia jak zawsze się przyjemnością ogląda i jak zawsze uważa się, że za mało :mrgreen:

Bo za mało....ja też tak czuję :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto sie 27, 2013 10:07 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

redaf pisze:Ekhem.
W razie ropień, kotu w dziurę po ropniu zapodaje się Rivel.
Rozhisteryzowanej opiekunce kota podaje się krowi antybiotyk w dowolny, aktualnie dostępny otwór :twisted:

Widzę, że redaf w formie :twisted: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

amyszka pisze:Koty nie pokazują że coś je boli ,bo tak mają zakodowane w genach - po dzikich przodkach .
Gdyby kot okazał słabość to konkurencja w stadzie , albo inne drapieżniki szybko by go wyeliminowały ...
Dlatego tak trudno u kota dostrzec w porę że coś jest nie tak ...:(

Faktycznie coś w tym jest, ale gdy się już ujawnią, to rozczulają swoim zachowaniem.
Milka autentycznie kładzie się do łóżka i rozpoczyna chorowanie. Trzeba jej tam podawać miseczkę, całować po główce i takie tam. Robi się z niej mały człowieczek, domagający się opieki :lol:

Frycek również po mistrzowsku wykorzystuje swój obecny stan. Ślad po ropniu ładnie zasycha, ale kot próbuje ugrać dla siebie jak najwięcej. Na przykład doskonale wie, że nie wolno mu spać w naszym łóżku. Podczas dokocenia to miejsce było jedynym azylem Milki przed jego atakami i postanowiliśmy, że na wszelki wypadek tak już pozostanie. Ponieważ zdarzają się noce, kiedy Frycek koniecznie chce spać blisko nas, więc przygotowałam mu w sypialni wygodne krzesło z podusiami, a on szybko załapał, że to jego miejsce i zaakceptował je. Dziś rano jak zwykle pościeliłam łóżko i zaczęłam przygotowywać się do wyjścia do pracy. Oto kogo zastałam w łóżku po wyjściu z łazienki:
Obrazek

Jestem bardzo chory na ropień, wiesz? :-(
Przecież w takim stanie mnie stąd chyba nie wyrzucisz...


:roll:


shira3 pisze:
AgaPap pisze:Twoje zdjęcia jak zawsze się przyjemnością ogląda i jak zawsze uważa się, że za mało :mrgreen:

Bo za mało....ja też tak czuję :D


Mam jeszcze takie:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kropa z Michałem musieli wspólnie degustować te nalewki, bo jak widać wyluzowali się totalnie 8)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto sie 27, 2013 10:12 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

Michał robi Ci tosta z Kropki na śniadanie :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto sie 27, 2013 10:14 Re: Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 9 :-)

amyszka pisze:Michał robi Ci tosta z Kropki na śniadanie :ryk: :ryk: :ryk:

Amyś, żebyś ty słyszała jak ona głośno mruczała przy tym prasowaniu! :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości