BANDA KULAWEGO - stanowczo zamykamy :):):):)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 10, 2009 8:30

Femka pisze:ale Kinga, ja myslę, że to może być tylko z łakomstwa. Gdy wylizywał miski po Koralu i Milusi, obok stała jeszcze z jego chrupkami.
Nie chcę, żeby był grubym kotkiem. Ale też nie chcę, żeby głodował.
No nie wiem.

Cudze lepsze! Poza tym wylizywał miski z gourmecika? Może woli mokre od chrupek? Swoją drogą Pięciokot mając chrupki non stop, a często i niedojadki mokrego w misce, gna do kuchni na dźwięk np. otwieranej torebki (nie ważne że to kawa) albo szelest reklamówki. Głodne to one na pewno nie są, ale sprawdzić wypada czy Duża podstępnie czegoś przed kotkami nie ukrywa. :twisted:
Dałabym gourmeta całego na śniadanko - mały gourmecik to porcja dla kota i... nie wiem, zobaczyłabym (jednorazowo) ile chrupek do tego jeszcze wmłóci. Jak faktycznie trochę, to ok, ale garść wydaje mi się już przesadą. Jeśli dostał gourmeta 3/4 i garść chrupek to wydaje się rozsądną porcją o ile nie zamierzasz go jeszcze "poprawić" - piszesz że chudzinka...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie maja 10, 2009 8:30

To jeszcze dzieciak, musi dostawać jedzenie trochę częściej, niż dorosłe. Szczypiorom dajesz 2 razy dziennie jeść? Cyckowi przydałoby się 3 razy... Tak sobie myślę.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie maja 10, 2009 8:36

Acha, na jednej stronce (już nie pamiętam, gdzie) lekarz wet, radził, jak ustalić porcję jedzeniową dla kota: Włożyć do miseczki jedzenie, zostawić na godzinę. O tyle, ile nie zjadł dajesz za dużo.
No. Tylko że mój Joachim zje wszystko (mięsko, bo chrupki mają cały czas w miseczkach i sobie mogą podjadać), choćby miał potem chodzić i buczeć.... :roll:
Ale Cyckowi dawać częściej, bo on jeszcze się rozwija, więc potrzebuje trochę żarełka... :)
Acha! I zgadzam się z kingą. Cudze lepsze. Może tam obok jest coś smaczniejszego? :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie maja 10, 2009 8:38

Dzięki, Kinga. Zanim przeczytałam Twojego posta, dałam jeszcze gourmeta. Ale Cycek go nie zjadł :roll: Powąchał tylko. Ech, to jednak było łakomstwo.

Sihaja, moje koty zawsze dostają jeść 3 razy dziennie. Nie mogę w weekend karmić ich częściej, bo potem w tygodniu będą głodne, jak brzuszki się przestawią. Niestety, muszę chodzić do pracy :( A na cały dzień mogłabym zostawiać tylko nerkowe saszetki Femci, bo tylko to mogą jeść wszystkie. Ani mnie na to nie stać, ani też nie zdrowe. Tym bardziej, że Koral i Zosia uwielbiają nerkowego Hill'sa Femci i go dostają.


EDIT: Sihaja, nie mogę zostawiać bez kontroli gourmetów, bo Femcia jest na ścisłej diecie nerkowej. Nie upilnowałabym.

Ja bym im na stałe zostawiała jedzonko suche, ale u mnie to niemożliwe ze względów zdrowotnych:
Femcia na ścisłej diecie nerkowej
Milusi nie wolno pod żadnym pozorem jeść chrupków

To jak mam inaczej je karmić? Myślisz, że nie chciałabym zostawiać żarełka, jak wychodzę na cały dzień?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 10, 2009 8:41

3 razy dziennie to super ilość :) NO, to Cycuś nie powinien narzekać :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie maja 10, 2009 8:48

Femka pisze:To jak mam inaczej je karmić? Myślisz, że nie chciałabym zostawiać żarełka, jak wychodzę na cały dzień?


Femka, ja nie pisałam, że Ty źle karmisz, dlaczego z takim wyrzutem do mnie piszesz? Może źle mnie zrozumiałaś... Ja napisałam, że u mnie jest tak, a że Ty tak nie możesz, to wiem, pamiętam, że Szczypiory mają kłopoty jedzeniowe. Mój Morfeuszek też nie może wszystkiego jeść, dlatego karmę dopasowuje pod niego, reszta może jeść wszystko, więc tak to rozwiązałam... ale był okres, kiedy też karmiłam kilka razy dziennie i pilnowałam, żeby Morfeusz nie zjadł przypadkiem jednego innego chrupka.... Ty musisz mieć tak cały czas, wiem o tym. Inaczej nie możesz. Tylko myślałam, że dajesz Szczypiorom rano i wieczorem, 2 razy, a Cycek, jako dzieciak mógłby dostawać raz więcej, bo tak kociakom się daje, 3 razy dziennie. Nie chciałam Ci zrobić przykrości. Dbasz o swoje koty najlepiej, jak można. Przepraszam.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie maja 10, 2009 8:49

Sihaja pisze:3 razy dziennie to super ilość :) NO, to Cycuś nie powinien narzekać :)

Powiedz to Cycusiowi :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 10, 2009 8:54

Dawno, dawno temu, kiedy Femki jeszcze nie było na świecie, mieliśmy małe szczeniaki.
Jednemu daliśmy na imię Cycek, bo wiszenie u maminego cycka było jego ulubionym zajęciem :wink:
Pewien problem z imieniem zauważyliśmy dopiero wtedy, jak przyszła pora wychodzenia na spacery :P
Nowi właściciele dali mu na imię Cyryl, bo nie reagował na nic innego :wink:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 10, 2009 8:54

Sihaja pisze:Femka, ja nie pisałam, że Ty źle karmisz, dlaczego z takim wyrzutem do mnie piszesz? Może źle mnie zrozumiałaś... Ja napisałam, że u mnie jest tak, a że Ty tak nie możesz, to wiem, pamiętam, że Szczypiory mają kłopoty jedzeniowe. Mój Morfeuszek też nie może wszystkiego jeść, dlatego karmę dopasowuje pod niego, reszta może jeść wszystko, więc tak to rozwiązałam... ale był okres, kiedy też karmiłam kilka razy dziennie i pilnowałam, żeby Morfeusz nie zjadł przypadkiem jednego innego chrupka.... Ty musisz mieć tak cały czas, wiem o tym. Inaczej nie możesz. Tylko myślałam, że dajesz Szczypiorom rano i wieczorem, 2 razy, a Cycek, jako dzieciak mógłby dostawać raz więcej, bo tak kociakom się daje, 3 razy dziennie. Nie chciałam Ci zrobić przykrości. Dbasz o swoje koty najlepiej, jak można. Przepraszam.

Ależ Sihaja, za to Ty mnie przepraszasz, nie masz absolutnie za co :!: :!: :!: Nie poczułam sie urażona ani odrobinę. Ja po prostu, dopóki Femcia nie zaczęła mieć problemów z wynikami nerkowymi, zawsze zostawiałam pełne chrupków miseczki, a potem musiałam przestać to robić. Niestety, ja mam skłonności do przekarmiania kotów. Zawsze to miałam. Dlatego tak cierpię, że muszę im trzy razy dziennie tylko dawać. Ale z drugiej strony widzę, że moje niedokarmione Szczypiorki jakoś ciągle noszą puchlinę głodową i nijak nie mogą się jej pozbyć, mimo permanentnego głodu :lol: Więc taki system żywieniowy pozwala mnie poskromić w dożywianiu, a im utrzymać tę wagę i nie tyć.

Sihaja, nie może mnie urazić ktoś, kto jest mi życzliwy. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 10, 2009 8:55

B-dur pisze:Dawno, dawno temu, kiedy Femki jeszcze nie było na świecie,
to było chyba w erze dinozaurów :ryk:


p.s.
za chwilę najnowsze foty Cycka :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 10, 2009 8:59

Uff :)
Czasem człowiek się jakoś źle może wysłowi :)
No to czekam na Łakomego Cycka, który jest absolutnie śliczny :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie maja 10, 2009 9:06

ObrazekObrazekObrazek

ObrazekObrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 10, 2009 9:08

przy okazji jeszcze Koralik i Milusia :D

ObrazekObrazek
Obrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 10, 2009 9:08

Piekny facio!

I te rozowe poduszeczki :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie maja 10, 2009 9:11

w miarę, jak Cycek oswaja się z nami i z naszym domkiem, staje się coraz bardziej miziasty. Na rączki wprawdzie dalej nie chce być brany, nie pozwala też międlić brzuszka, ale gdy dochodzę do niego, wprost wariuje z barankami i motorkami :D :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Wojtek i 50 gości