Femka pisze:ale Kinga, ja myslę, że to może być tylko z łakomstwa. Gdy wylizywał miski po Koralu i Milusi, obok stała jeszcze z jego chrupkami.
Nie chcę, żeby był grubym kotkiem. Ale też nie chcę, żeby głodował.
No nie wiem.
Cudze lepsze! Poza tym wylizywał miski z gourmecika? Może woli mokre od chrupek? Swoją drogą Pięciokot mając chrupki non stop, a często i niedojadki mokrego w misce, gna do kuchni na dźwięk np. otwieranej torebki (nie ważne że to kawa) albo szelest reklamówki. Głodne to one na pewno nie są, ale sprawdzić wypada czy Duża podstępnie czegoś przed kotkami nie ukrywa.

Dałabym gourmeta całego na śniadanko - mały gourmecik to porcja dla kota i... nie wiem, zobaczyłabym (jednorazowo) ile chrupek do tego jeszcze wmłóci. Jak faktycznie trochę, to ok, ale garść wydaje mi się już przesadą. Jeśli dostał gourmeta 3/4 i garść chrupek to wydaje się rozsądną porcją o ile nie zamierzasz go jeszcze "poprawić" - piszesz że chudzinka...