
Moderator: Estraven




Lifter pisze:
Po nowym roku idziemy do weta, bo mu sie jakis syfek zrobil na brodzie - jak to trzeba bedzie smarowac to sie pochlastam (choc moze zona da rade), a na sama mysl ze mam go pakowac do transportera (jak?) i wiezc do weta, a tam go wyjac (czy sie da?) to mi se robi slabo. Dlatego wole dzis o tym nie myslec. Wypieram.


Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, pibon i 639 gości