Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 20, 2010 21:46 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Wiem, że szczęściaro :oops:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin


Post » Pon gru 20, 2010 22:28 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Gdzie te fotki???
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon gru 20, 2010 22:36 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Na poprzedniej stronie w trzecim poście od dołu a koty na jeszcze poprzedniej stronie :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon gru 20, 2010 22:47 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

orzesz
cudny profil czarniawego Tzta :1luvu: :1luvu:
a czemu jesteś podła i chcesz usuwać, hę?
Święta idą trza dobrym być dla bliźnich.
Mój niby czarniawy, ale kurde, profilu takiego południowego nie ma :(
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 20, 2010 22:49 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Jeszcze raz popatrzyłam i...
dziwię się ponuremu nastrojowi kobiety, która se popatruje na dzieło sztuki bez ograniczeń czasowych :roll: , ot co.
Święta.... i po świętach a cudo w domu zostaje :)
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 20, 2010 23:00 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Wiesz dobrze Ando, że ja mam duszę ponurą i tyle. Dzieło sztuki rażone wirusem nieco straciło na estetyce. Smarka, kaszle, snuje się po domu odziany w jakieś dziwne ciuchy z dna szafy a na dodatek jest wściekły jak osa, bo jest chory. Weź zrozum tu chłopa :roll: Rano akcja była, że hoho. Musiałam dziś iść do roboty, wyszłam z domu, weszłam do sklepiku a potem tup tup do auta. W tym momencie zza rogu wypada TŻ z obłędem w oczach i krzyczy "Co ty robisz?" Jako, ze niedawno szwagier wylądował w psychiatryku pomyślałam, ze teraz na nas padło. A tu się okazuje, ze mój telefon wciśnięty jak śledź do małej torebki wysłał TZ'owi wiadomość alarmową, że mnie mordują! Jak się okazało, że mam się dobrze tylko telefon zwariował, to wypuścił tylko trochę dymu z uszu i powiedział "Dobrze, ze pod domem, bo jakbyś już odjechała to nie wiem co bym zrobił". Taka przygoda :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon gru 20, 2010 23:30 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Też nie lubię Świąt :evil:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon gru 20, 2010 23:36 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Znaczy nie jestem sama. Ale ulga :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon gru 20, 2010 23:42 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

To i ja sie do Was dołączę świątecznie :evil:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon gru 20, 2010 23:49 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Jak to się teraz nazywa takie wyznanie? Comingout? :wink:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto gru 21, 2010 7:54 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

ZDĄŻYŁAM - HA :!:

Wzruszyłem się - obśmiałem się to teraz dopisze coś o świetach :twisted:

W dziecinstwie były magiczne bo z zarzynania się mojej Mam nie zdawałam sobie sprawy. Później miały wymiar takiego spotkania jak pisze Shira, koniecznie ze smakołykami, których nie robi sie na codzień. Teraz - NIE CIERPIĘ :x
Ze wszystkich powodów wymienionych powyżej ale przede wszystkim dlatego, że nie ma już Z KIM się spotykać i KOMU wymyślac prezentów - niespodzianek ...
Na szczęście moja Mam ma podobnie [choć nie w takim natężeniu] i w związku z tym pójde do Niej na kolacyjkę bez przegięć asortymentowych a w któryś ze świątecznych dni zjemy sobie kaczuszkę "na pół" z mnóstwem pysznych dodatków w atmosferze zakazanej przyjemności bo to bardzo niezdrowe jest 8)

Chciałam jeszcze dodać, że typ urody Twojego TŻ nieodmiennie doprowadza mnie do łez niestety - jest po prostu do kogos cholernie podobny :|
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 21, 2010 7:55 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Comingout?
Masz na myśli coś na co mówią "wyjście z szafy"?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 21, 2010 8:16 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Zalapalam sie na fotki!!! Kurcze, czemu mnie tu nie bylo? Dziwie sie, ze tyle mnie ominelo.

O swietach sie juz nie wypowiem, bo wszystko powiedzialyscie. Mnie to w depresje wciaga. A Twoj TZ jest super i wart zazdrosci. Pilnuj go babusia.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto gru 21, 2010 8:38 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Nie chodzi o depresję tylko o sprzeciw i chęć spędzenia tych wolnych dni po swojemu. W moim wypadku byłoby to okopanie sie w chałupie lub gdyby była taka możliwośc jakiś wyjazd kilkuosobową paczką.
Komercjalizacja, którą mi sie wciska wyzwala we mnie agresję a sentymentów związanych z religią i rodzinnością nie odczuwam. Jakbyśmy sie z Matula uparły to kaczuszkę możemy se pacnąć w jakiś inny dogodny dzień :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, EmiEmi i 353 gości