Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

» Pt lut 20, 2009 20:07

Iza, ale ten kot był cały we krwi, z urwanym uchem!

» Pt lut 20, 2009 20:08

milenap pisze:
kropkaXL pisze:
Erin pisze:Kasiu, możesz mi podać jeszcze raz link?
Dzięki!

Bardzo proszę- - http://aloe-shop.pl/articles.php?article_id=5

Kasiu, miałaś za blisko "myślnik"

Dziękuję Milenko :oops:

» Pt lut 20, 2009 20:09

kropkaXL pisze:Witaj Milenko!-ja tez dzisiaj siedziałam w pracy do 18-tej ,potem zakupy,maluszki piwniczne i dopiero niedawno zasiadłam przed monitorem,żeby poczytac co w trawie piszczy-słuchaj-może ktos zabrał tego kocine do weta?,albo sam gdzieś odszedł cierpieć w samotności
Bardzo mi go żal-wyobrażam sobie jak Cie to dręczy!

Kasiu, ja się boje, że on umrze gdzieś sam cierpiąc, jest tak zimno u nas, pełno śniegu :cry:

Ze zdrowymi bezdomniaczkami, to inna sprawa, starczy budka, zarełko i sterylka, ale takie jak on.... :cry:

» Pt lut 20, 2009 20:09

milenap pisze:Iza, ale ten kot był cały we krwi, z urwanym uchem!

Mileno, rozumiem. I też się boję, że mi się coś takiego przytrafi.

» Pt lut 20, 2009 20:36

Mam nadzieje, że uda mi sie go znaleźć.

» Pt lut 20, 2009 20:44

I następny biedny kotuś...

a ja kiedyś myślałam,że ty masz jednego kota... :roll:

» Pt lut 20, 2009 20:44

A ja mam nadzieję,że ktoś już się nim zajął :roll:

» Pt lut 20, 2009 20:55

kristinbb pisze:I następny biedny kotuś...
a ja kiedyś myślałam,że ty masz jednego kota...

Kristinbb, bo ja na poczatku mojego pobytu w Zielonej, miałam tylko jednego kota :roll:

» Pt lut 20, 2009 20:57

kropkaXL pisze:A ja mam nadzieję,że ktoś już się nim zajął

Kasiu, to by było najlepsze wyjście, aczkolwiek, wiesz jak to jest, trudno w to uwierzyć...

Mam nadzieje,że gdyby kocio sie złapał, to dt znalazłby się szybko, bo kotek nie będzie czekał długo na dom....cały biały, jedno oko zielone, drugie niebieskie. Myśle, że takie "idą" szybko..?

» Pt lut 20, 2009 21:49

Kociaki pojadły, mnie się oczy zamykają, ale musz dokończyć sprzątanie i zjeść nareszcie :twisted:

Mam nadzieje, ze z tym kotem udało by się załatwić z moimi wetami przetrzymanie w lecznicy. Boje się tylko, że jego juz poprostu nie będzie jutro.

» Pt lut 20, 2009 21:51

muac pisze:no to Mila mozemy sobie rece podac, ja zyje na gotowcach, jezeli chodzi o gotowanie to nawet wode na herbate przypalam , antytalencie czystej wody, na szczescie gotowcow tu nie brakuje zawsze cos w przelocie przekasze a w domu jedyne jedzenie to kocie, lodowka naczesciej kawalerska z jednym dyzurnym dzemem. Ale jak mnie tata odwiedzil to sobie pojadlam ze az trzy kilo w dwa miesiace mi przybylo, on to gotuje bajecznie . No to tak jeszcze w temacie, dzisiaj o prawdziwych paczkach moglam sobie tylko pomarzyc, jest tu co prawda cos co sie nazywa Donuts ale to tylko niezbyt smaczna imitacja

Małgosia, ja mam to samo, jak mama przyjeżdza na kilka dni, od razu spodnie ciasne, a ja jem takie ilości, ze aż wstyd :oops:

Ja też nie jadłam pączków wczoraj, mam problem, bo nie lubie lukru...a suchych pączków wczoraj nie znalazłam :evil:

nie, to nie :evil:

» Pt lut 20, 2009 22:14

Ooooo-Milenko-ja też nie lubie lukru-ale jadłam pączki z cukrem pudrem,który czesciowo udało mi sie zsypac :lol:

» Pt lut 20, 2009 22:33

Kasiu, z cukrem pudrem by uszły :wink:

ale wszędzie z lukrem, czekoladą i inne wymysły :evil:

» Pt lut 20, 2009 22:47

Tiaaa-a w srodku różne gó..a-typu budyń ,czy ajerkoniak-kto takie bzdety powymyślał???

» Pt lut 20, 2009 22:55

Tez nie lubie takich pączków

jedne uwielbiam, mama tz-ta robi sama, z konfiturą z róży (też sama robi), są pyszne, bez lukru i takich innych.

Z tego powodu żałowałam nawet, ze tz na weekend nie przyjeżdża :smiech3:

Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

Kto przegląda forum