W nocy mial faze "Jestem glodny!". Informowal o tym usilujac wywalic kubek z woda. Zjadl i poszedl spac. Spalismy troche przytuleni

Rano zjadl tylko pol saszetk w zwazku z nocnym karmieniem

Dzis idziemy na badania wieczorem, a jutro do onkologa.
Szara biedna nie dostala sniadania i pojechala na czyszczenie zebow. Kciuki za nia mile widziane
