Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 25, 2013 14:33 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

:( .
Ale zostało wycięte z dużym marginesem, tak?
I mówili, że już po sprawie? Że nie powinno się odnawiać?
Ogromne kciuki za Tosię :ok:
Mam nadzieję, że wszystko co najgorsze macie już za sobą :ok:

Informowałaś hodowcę?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 25, 2013 14:38 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Madzia 8O

To jak w końcu - Tosia jest zdrowa, czy nie?
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 25, 2013 15:30 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Oni twierdzą, że na chwilę obecną jest zdrowa. Że zostało wycięte z bardzo dużym marginesem.
Wetka użyła słów "niebezpieczeństwo zostało zażegnane"
Ale to rak... nieprzewidywalny, cholerny rak :?
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt paź 25, 2013 15:33 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Ja myślę, że jeżeli będzie pod dobrą opieką i regularną kontrolą to nie ma też co panikować. Ważne, że sytuacja jest zażegnana. Już ma to za sobą. Poza tym jeśli obyło się bez wyniszczających organizm leków itp. to wydaje mi się, że to musiało mieć bardzo łagodną formę, tak więc spokojnie. Wetka zaleciła jeszcze jakies badania/ Wizytę kontrolną?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 25, 2013 15:37 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Nie wiem co Ci powiedzieć, żeby Ci było lepiej. Tulam.
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 25, 2013 15:52 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

NatjaSNB pisze:Oni twierdzą, że na chwilę obecną jest zdrowa. Że zostało wycięte z bardzo dużym marginesem.
Wetka użyła słów "niebezpieczeństwo zostało zażegnane"
Ale to rak... nieprzewidywalny, cholerny rak :?


Ale złośliwy czy nie, bo trochę się zamotałam?
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pt paź 25, 2013 15:53 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

vanesia1 pisze:
Ale złośliwy czy nie, bo trochę się zamotałam?


Rozpoznanie: złośliwy.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt paź 25, 2013 15:55 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

NatjaSNB pisze:
vanesia1 pisze:
Ale złośliwy czy nie, bo trochę się zamotałam?


Rozpoznanie: złośliwy.


A..no tak :( Ale wiesz co, to jest tak jak u ludzi: nowotwór wcześnie rozpoznany i wyleczony nie jest groźny. Tak jak i w tym przypadku - ustąpił.
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Pt paź 25, 2013 16:03 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Jest jeszcze zalecane jakieś dodatkowe badanie ICH (robione zagranicą). Nie wiem co to, muszę pogadać z wetką, ale dziś nie dam rady. Nie jestem w stanie rozmawiać o tym nie rycząc, więc muszę odczekać do jutra. Z tego co wiem, histopatolog może to przesłać na to dodatkowe badanie na moją prośbę. Tylko jeszcze nie wiem, co to badanie miałoby wykazać ale pewnie i tak wyślemy.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt paź 25, 2013 16:40 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Ja też mocno tulam i wciąż twierdzę, że jest dobrze i Tosiulka zdrowa :ok:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 25, 2013 16:43 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Tak, koniecznie trzeba wysłać. Zapytaj też, czy nie można z krwi robić Tosi badań, żeby sprawdzić poziom markerów nowotworowych. U ludzi tak jest, tzn. ja musze sobie sprawdzac co jakiś czas. Jak jest podwyższony, to sprawdzam czy się coś nie dzieje. Ale praktycznie od 4 lat nic się nie dzieję, więc coraz rzadziej sprawdzam (wiem głupiam, ale się boję pobierania krwi)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 25, 2013 19:51 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Moje kochane stworzątko
Obrazek
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pt paź 25, 2013 20:01 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Gołym okiem widać, że zdrowa jak ryba! Madzia nie smutkaj, naprawdę będzie dobrze. Ona już ma to wycięte i tylko musi być pod kontrolą.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 25, 2013 20:03 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Milena_MK pisze:Gołym okiem widać, że zdrowa jak ryba! Madzia nie smutkaj, naprawdę będzie dobrze. Ona już ma to wycięte i tylko musi być pod kontrolą.


Dobrze gada! Polać jej :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 25, 2013 20:09 Re: Tosia&Bazyl - cz. III a jednak :/

Spilett pisze:
Milena_MK pisze:Gołym okiem widać, że zdrowa jak ryba! Madzia nie smutkaj, naprawdę będzie dobrze. Ona już ma to wycięte i tylko musi być pod kontrolą.


Dobrze gada! Polać jej :)

Też tak myślę - że dobrze gada!
Badania warto zrobić, ale z tego, co napisałaś wynika, że faktycznie wycięte i poszło w cho....ę!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1035 gości