kalair pisze: Nadal trzymamy kciuki!

Może masz magiczne
Bo ja nie rozumiem, jak to możliwe
Hektor jest już w nowym domku. Powinnam skakać z radości... no dobra skaczę...
Nie no cieszę się bardzo, naprawdę ale troszkę mi tak jakoś, smutno...
Siedzę przy lapku jest wieczór więc Hektor powinien siedzieć mi na kolanach umoszczony wygodnie Jak co wieczór

zawsze przychodził. I od czasu do czasu podbijał mi rękę łasząc się, mocno, że nie mogłam pisać
Zadzwoniła pani, czy aktualne - tak - to czy mogłaby dziś przyjechać, tak za godzinkę?
Może mam dar do opisywania kota? Faktycznie, ogłoszenie Beti było obszerne i ... no prawdę pisałam no bo jest jaka jest, fajniutka, bardzo pro ludzka itd. Nic nie ściemniałam, bo nie zależało mi, żeby jak najprędzej się kota pozbyć tylko żeby była opisana rzetelnie i nie brał nikt kota w worku tylko takiego jakiego mniej więcej by chciał.
Jak opisywałam Hektora, to poprawiałam kilka razy

No bo kto mi uwierzy, że ten kot jest jaki jest? Bardzo podejrzane by to było, bo takich kotów nie ma

Więc było opisane jaki jest a nawet ujęłam trochę jego zalet
Faktycznie jak czytam ogłoszenia na OLX to są bardzo lakoniczne. Moje było baaardzo obszerne

No i wiek kota też był zaletą (w każdym razie ja się postarałam, żeby był w opisie) że to nie maleństwo tylko już młodzież. Maleństwo 7- tygodniowe każde prawie jest słodkie ale charakter ujawnia się z czasem, o takim ok. półrocznym kocie już wiemy mniej więcej jaki jest. Pisałam samą prawdę, że zapowiada się na dużego kota bo to i to no i waga prawie 4 kg w tym wieku to dużo.
No i Pani rozglądała się za Kocurkiem (nie kotką! - nie kotką, nawet mąż prosił, tylko niech to będzie kot nie kotka) bo zaczęła jednak bardzo mocno chcieć nowego kota, bo pusto. Ich Max zmarł 3m-ce temu miał 18 lat.
No ja nie wiem ale Hektor będzie miał u niej jak u Pana Boga za piecem
Pani przyjechała z siostrą, też kociarą mającą kota. Pani w wieku średnim (mąż i trzej synowie dorośli - w domu został jeden syn jeszcze).
Pani zamożna. Mąż pracuje za granicą, przyjeżdża na weekendy. Kot będzie ich oczkiem w głowie, synowie przyjechali do niej wiedząc, że przywiezie kota

Bo podobno wszyscy mają "kota na punkcie kota" nie tylko Pani
Długo bym jeszcze mogła pisać. Czy Royala może jeść? Bo ma Royal Kitten zakupiony. Ale wezmę od Pani karmę (uszykowałam woreczek) bo może mu tak od razu nie smakować jak mu zmienię. Jak tylko się oswoi z nowym miejscem, żeby nie stresować za mocno od razu oczywiście to wizyta u (stałego, tego od Maxa) weterynarza, przegląd ogólny i ciachanie klejnotów. No wszystkie kocie potrzeby i wymagania na szóstkę
Hektorem zachwycona

Bardzo dostojnie siedział u mnie na kolanach i się Paniom przyglądał. Jak go głaskała to pięknie nadstawiał łepek

Zero strachu, zero niepokoju, no mój kochany
Dopiero jak go włożyłam do transportera to tak żałośnie zamiałkolił
Pani zostawiła mi numer telefonu, mój miała i powiedziała, że będzie zdawała relacje. Żebym naprawdę była spokojna bo kotek będzie miał naprawdę dobrze. Bo minę chyba miałam średnią - mimo wszystko. Jak go zaczęłam całować na pożegnanie - a właściwie to się całowaliśmy

bo go Pańcia uczyła buzi , buzi

to mi się chyba oczy spociły.
No nic. Hektor w nowym domu.
Imię mu najpewniej zmieni - tak wyczułam ale on się szybko przyzwyczai. To był jedyny kot, który nigdy nie był głuchy

Zawsze przybiegał jak go wołałam, zawsze nawet jeśli był wysoko na szafie choć wtedy dłużej to trwało, ale przybiegał
Niech mi ktoś teraz powie, że trudno znaleźć dom dla kota
Nie wiem. Ja widzę jakieś nadprzyrodzone siły w tym wszystkim, możecie się śmiać (Piotr tego tak nie widzi oczywiście

). Oba tak trafiły pięknie (mam nadzieję) ale za moim pośrednictwem. "Coś" mnie podkusiło, żeby TE koty wziąć na tymczas. Oba jakieś takie niespotykane jeśli chodzi o charakter i oba prawie równocześnie znalazły -wszystko na to wskazuje - naprawdę dobre domki. Może Maurycy łapę w tym mieszał? Albo ten Max? Albo obaj?
Może CI ludzie mieli mieć akurat TE koty?
No dobra, nie będę metafizyki w to mieszała ale coś ciekawego w tym jest - dla mnie. Z boku pewnie to tak nie wygląda
