
Moderator: Estraven
goodfriend pisze:Witamy się...
Przepraszam, że nie wchodziłam ale szybkie pakowanie Michała, szykowanie, zakupy i takie tam.... Wczoraj wyjechał i szczerze to zakopałam się pod kołdrą i nawet nosa wyściubić mi się nie chciało...
Rambuś ma dużo do roboty (ganianie małego po całym domu) ale wieczorem chodził, rozglądał się po kątach i miauczał
Mam nadzieję, że nie przeżyje tego tak źle jak ostatnio... Jeszcze 39 dni...Teoretycznie oczywiście... Bo co będzie w praktyce to zobaczymy...
Moje badania się pogorszyły, muszę robić dodatkowe... ehhh nawet nie chcę o tym pisać...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 640 gości