Szylkretki są PIĘKNE !-46. Nie lubimy zimna..

[kalair]

Witajcie Kretuchny i Kalair
Zimno strasznie jest
Dzisiaj badaliśmy mocz Łateńki bo coś się nam podsikuje
nie umiem odczytać o co chodzi,ale białko w moczu to nic dobrego
całujemy Was mocno

Ojej, Kociamko, za kiciunię będziemy trzymać kciuki!
I witamy cieplutko, bo bardzo zimno się nam tu zrobiło!

[Paulaaa]

noo

Jakie wymowne noo

wiem że ślicznie wymówione

Przepięknie wręcz!

a ja się musze pochwalić że jak sie Czeko rozpedzi i wskoczy Nikosiowi na plecy to potrafi go z nóg staranować i przez pare sekund ona jest na górze co prawda zaraz się przekręcają i ona jest znowu na dole ale to już inna sprawa

P.s dostałas lody CZEKO..

[kalair]

noo

Jakie wymowne noo

wiem że ślicznie wymówione

Przepięknie wręcz!

a ja się musze pochwalić że jak sie Czeko rozpedzi i wskoczy Nikosiowi na plecy to potrafi go z nóg staranować i przez pare sekund ona jest na górze co prawda zaraz się przekręcają i ona jest znowu na dole ale to już inna sprawa

P.s dostałas lody CZEKO..

Koteczki szaleją,i to baaardzo cieszy!

Idem

[Danusia]

Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka.. No naprawdę trzeba umieć.. Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...
Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze..

I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

[kalair]

Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka.. No naprawdę trzeba umieć.. Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...
Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze..

I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie! Akurat to było małe,i szłam do łazienki

[Danusia]

Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka.. No naprawdę trzeba umieć.. Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...
Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze..

I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie! Akurat to było małe,i szłam do łazienki

dobrze ,ze Twoj JJ nie jest malutki

[Paulaaa]

noo

Jakie wymowne noo

wiem że ślicznie wymówione

Przepięknie wręcz!

a ja się musze pochwalić że jak sie Czeko rozpedzi i wskoczy Nikosiowi na plecy to potrafi go z nóg staranować i przez pare sekund ona jest na górze co prawda zaraz się przekręcają i ona jest znowu na dole ale to już inna sprawa

P.s dostałas lody CZEKO..

Koteczki szaleją,i to baaardzo cieszy!

Idem

porobiłam zdjęcia telefonem

[kalair]

Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka.. No naprawdę trzeba umieć.. Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...
Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze..

I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie! Akurat to było małe,i szłam do łazienki

dobrze ,ze Twoj JJ nie jest malutki

Na pewnonie jest niepotrzebny, i raczej koty by go nie zjadły!

[kalair]

porobiłam zdjęcia telefonem

Tych lodów?!

[Paulaaa]

porobiłam zdjęcia telefonem

Tych lodów?!

nie footerkowych

[kalair]

porobiłam zdjęcia telefonem

Tych lodów?!

nie footerkowych

A gdzie one?
Wątek zakładaj!

[Paulaaa]

porobiłam zdjęcia telefonem

Tych lodów?!

nie footerkowych

A gdzie one?
Wątek zakładaj!

zakaładam, zakąłdam powoli zdjęcia musza się załadować

[Danusia]

Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka.. No naprawdę trzeba umieć.. Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...
Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze..

I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie! Akurat to było małe,i szłam do łazienki

dobrze ,ze Twoj JJ nie jest malutki

Na pewnonie jest niepotrzebny, i raczej koty by go nie zjadły!

ale mogłabyś nieopatrznie go do umywalki wyrzucic

[kalair]

Powiem Wam, co zrobiłam mądrego..
Kilka dni temu JJ kupił mi zegarek.Coś w poprzednim padło, i pomarudziłam, że chcę nowy.
No i ok.
Ii dzisiaj rano chcę założyć zegarek, a tu bransoletka zepsuta!
A konkretnie zniknął ten dziuboczek, co to się zapina na nim..
Przychodzi JJ , mówię mu,co się stało, i że trzeba go zanieść z powrotem ..i nagłe olśnienie! Rano, jak wstałam, -zbieram ze stolika kubki,łyżeczki, sprzątam coś tam coś tam, i leży coś małego, więc bez zastanowienia wzięłam-jeszcze pomyślałam, żeby też kot jakiś nie połknął-i ponieważ szłam do łazienki,wrzuciłam to do umywalki..
A to właśnie było to od zegarka.. No naprawdę trzeba umieć.. Jakoś by się założyło, a tak kicha, trzeba zanieść...
Gdybym najpierw wzięła zegarek do ręki,apotem to,to bym skojarzyła,a zresztą byłam bez kawy jeszcze..

I tak wszystko co niepotrzebne do umywalki wrzucasz

Nie! Akurat to było małe,i szłam do łazienki

dobrze ,ze Twoj JJ nie jest malutki

Na pewnonie jest niepotrzebny, i raczej koty by go nie zjadły!

ale mogłabyś nieopatrznie go do umywalki wyrzucic

Tiaa..biorę za nóżkę..a co to? , i rzucam do umywalki!

[Paulaaa]

Dziewczyny pomóżcie skanowałam zdjęcia i komputer mi je zapisał tak że nieda sie ich wrzucić na fotosik itp. jak mam je zamienić żeby było JPG