witam, wreszcie mamy internet, już myślałam, że podam do sądu TP, ale po wnikliwej ocenie umowy nie było tam nic na temat ich obowiązków wobec klienta. i jak skonczona idiotka męczyłam się cały wieczór, by się zalogować, bo żadem informatyk już nie pracował. ale jesteśmy z powrotem, koty mają sie dobrze, nawet mniej wojują

lecę w odwiedziny do znajomych koteczków
