Wątek Casica bez - wydzielone posty, część X i 1/2

To jesteśmy wstępnie umówieni. Ale wolałbym ten samochód, bo każdy nasz kot ciągnąłby w inną stronę, a tyle to nawet stron świata nie ma. :mrgreen:

VVu pisze:To jesteśmy wstępnie umówieni. Ale wolałbym ten samochód, bo każdy nasz kot ciągnąłby w inną stronę, a tyle to nawet stron świata nie ma.

A z powrotem zaprzęgamy Hipcia

Pamiętasz go? To taki szary olbrzym z podwórka :mrgreen:

Zofia&Sasza pisze:
VVu pisze:To jesteśmy wstępnie umówieni. Ale wolałbym ten samochód, bo każdy nasz kot ciągnąłby w inną stronę, a tyle to nawet stron świata nie ma.

A z powrotem zaprzęgamy Hipcia Pamiętasz go? To taki szary olbrzym z podwórka

Pewnie ten, co Janę ugryzł.

A do Rawy w czerwcu? Bo jakiś długi weekend wtedy ma być czy cuś :roll:

Zdjęcia bardzo fajne- wystawa wygląda megaprofesjonalnie a Ty pięknie :1luvu:

Jaka Liwia? :twisted:

Gdzie Justyna do Krk chcesz wysyłać jak miał być dla mnie? Klonować miałam ale jakby oryginał być do wzięcia to przecież wiadomo, że biorę :wink:

Mogę dać coś na wymianę jeżeli chcesz :wink:

doczytałam
i gratuluje

A ja ostatnia jak zawsze

Casica- gratulacje. Wyglądałaś jak seniorita, bardzo elegancka seniorita

I pan obok jak matador przystojny

To czekam na remize

ojtam mosiu
ja też w ogonie
bo w pracy miau nie czytuje przecież :wink:

Doczytuje, podziwiam i gratuluje!

A poza tym siedzę nad ogromną kupą książek :strach:

bo znowu mi się nazbierało. Czeka mnie szybka jazda do biblioteki. Ale ta kupa mimo sortowania zmniejsza się powoli, więc jestem zła okrutnie bo czego jak czego, ale porządków nienawidzę. Więc sobie oglądam zgromadzoną w jednym jedynym miejscu bibliotekę kulinarną. O, tu przepis ciekawy, i tu, może nawet ciekawszy? W tle krąży wściekły Justyn pedant. No cóż, nawet chce mi pomóc, ale jego tempo mi nie odpowiada. Bo mi spiewał Pavarotti, a teraz Ordonka, więc muszę się odprężyć i posłuchać, zapalić, popić herbatą. A ten - nie, nie siadaj, robimy. No arbeit macht frei? Nie, mnie wyzwala moje lenistwo :twisted:

W lodówce już chłodzi się rose by Dietrich Weingut :idea:

muszę wszak odreagować ten koszmar :kotek:

A poza tym moi drodzy, zwracam uwagę na nowy banerek w moim podpisie. Schronisko Opole jest w potrzebie. I takie mam pytanie - jeśli wystawię na bazarku moje pikle, będą chętni? Do konsumpcji pikli zachęcam, przetestowane, zjadliwe, smakują też niektórym tutejszym czytelniczkom. Wystawiać? I tak wystawię, tylko tak zachęcam

W naszym domu ja tez jestem ta leniwa. JJ- trzyma wszystko w garsci a ja..pachne. Ale pedantka to ja jestem :lol:

Dziwnie pogmatwane- wiem :lol:

Wystawiac, wystawiac- chetni beda walic drzwiami i oknami :ok:

znalazlam Was

Casica Ty lachonie

Ja przelotem tylko: widziałam różne fotki casicy, ale teraz widać, jaka z Niej "rasowa" śliczna babka :1luvu:

.

To naprawdę nie jest sprawiedliwe... :evil:

evanka pisze:ojtam mosiu
ja też w ogonie
bo w pracy miau nie czytuje przecież

Khem, khem, aluzju widziałam :twisted:

Ja ostatnio też rzadko czytuję, bo mam za dużo pracy w pracy :spin2:

Serniczek pisze:znalazlam Was

Bo powiedziane jest - szukajcie, a znajdziecie

Witaj Serniczku

Mam dla siebie niezłe wiadomości, na łóżku zostało mi jakieś kilkadziesiąt książek tylko, w środku tego wszystkiego uwiła sobie gniazdo Zawieszka, nie jest jej wygodnie z mojego punktu widzenia, ale jej się podoba

Oooooo, straszne, ktoś to musi posprzatać, ja się skupiłam na układaniu i ustawianiu kulinariów :twisted:

Wątek Casica bez - wydzielone posty, część X i 1/2

Kto przegląda forum