Pacjent jednak nie bardzo dał się zbyć.
Oddalił się co prawda na bezpieczną odległość ale członkowie grupy interwencyjnej nie odpuszczali i usiłowali nie dopuścić do udzielenia pomocy Pacjentowi.
Stan Pacjenta na drugi rzut oka budził spore obawy głównie z powodu Czerwonej Obróżki jakoś tak chyba zbyt mocno zaciśniętej na szyi Pacjenta. Przy bliższych oględzinach okazało się, że rzeczona obróżka jest Czerwonym Sznureczkiem

Mimo wyraźnej konieczności interwencji Personelu medycznego - Pacjent z pewnym dystansem potraktował próbę zwabienia go do drucianej izolatki.
W związku z powyższym Personel w odruchu desperacji postanowił zbajerować pacjenta tacką marki Winston i uwodzicielskim spojrzeniem podpatrzonym u niejakiego DDGrzywki.
Ku zdumieniu Personelu Pacjent zareagował pozytywnie zarówno na tackę jaki i spojrzenie. W zasadzie nie wiadomo na co bardziej.
Pozostało zatem spacyfikowanie ręczne Pacjenta, który w międzyczasie nabrał jednak wątpliwości co do osoby Personelu, ale Personel jest bardzo uparta kobieta i jak już złapie tego czy innego Pacjenta w garść - to nie puści.
Następnie pokwikujący Pacjent został przetransportowany do miejsca gdzie (mamy nadzieję) inny Personel, tym razem zdecydowanie bardziej wykwalifikowany udzieli mu fachowej pomocy.
Tymczasem w okolicy trwają poszukiwania mądrego inaczej opiekuna, który zafundował Pacjentowi gustowną obróżkę ze sznurka.




