Szczypiorki, Nero, jeżynka-Szczypiorki nawrócone żywieniowo?

Rzadko zdarza mi się pisać o jakimś sklepie, a już chwalić to ojoj. :lol:

Ale tym razem muszę. Wczoraj przed 18 robiłam pierwsze od dłuższego czasu zamówienie w animalii. Dzisiaj po 9 zaliczyłam karpika, bo kurier już przyniósł. Ale nie o tym chciałam.
W środku znalazłam kolorową ulotkę, małą książeczkę wielkości książeczki zdrowia kota. A w niej na ładnym kredowym papierze po pierwsze same konkrety, co powinna zawierać psia walizka na wakacjach. Ta część sponsorowana, na dole adres strony producenta jakiejś karmy (mało znanej). Ale następne strony poświęcone, już bez reklamy, udzielaniu pierwszej pomocy psom. Plus lista rzeczy niezbędnych w psiej apteczce. Jestem od wrażeniem inicjatywy, ogromny plus dla animalii.

Zwierząsia zdrowe, Edwarda ciągle w dużej aktywności. Burek i Femcia dostały dzisiaj nowe obróżki, świecące w nocy :twisted:

Już mi się łazęgi w nocy nie pochowają w krzaczorach :lol:

Femka pisze:
Zwierząsia zdrowe, Edwarda ciągle w dużej aktywności. Burek i Femcia dostały dzisiaj nowe obróżki, świecące w nocy Już mi się łazęgi w nocy nie pochowają w krzaczorach

A Edzi obróżki nie kupiłaś? :roll:

Że nie wspomnę o dziku

smil, nie dzwoń do mnie więcej :roll:

EDIT: wyjdzie na to, że jestem najbardziej rozchwytywaną telefonicznie użytkowniczką :lol:

Femka pisze:
Dorota pisze:
Femka pisze:I jest Edwarda, moja faworytka. Najmniej kłopotliwa, bezproblemowa. Tylko buziaczków jej nie można dawać. Edwarda jest jeżem.

Wczoraj odłowiłyśmy jeża.
Miał być kot do kastracji

adoptujesz?

jeż wymagał pomocy?

1. Nie.
2. On chyba się nawet nie zorientował, że jest w pułapce.
Spokojnnie żarl. Trzeba było użyć perswazji :twisted:

Z ostatniej chwili: Wreszcie się złapała ta kocica, na której nam najbardziej zależało.
Ufff...

Jeże są dość wyluzowane :lol:

Nie ma drugiej tak ważnej rzeczy jak pełny brzuszek :twisted:

EDIT: to uff :ok:

No bo co mu zrobią jak złapią? Wykastrują?

MariaD pisze:No bo co mu zrobią jak złapią? Wykastrują?

W najgorszym razie adoptują :twisted:

smil pisze:
MariaD pisze:No bo co mu zrobią jak złapią? Wykastrują?

W najgorszym razie adoptują

smil, ale zaliczyłaś podpadzioszkę. Wyczułam aluzję :evil:

Edzia ma u mnie dobrze, bo jest prawie na wolności. :lol:

smil pisze:
MariaD pisze:No bo co mu zrobią jak złapią? Wykastrują?

W najgorszym razie adoptują

W najlepszym, chyba: żarcie podtykają, apartmą budują, do weta z byle pchłą polecą. :wink:

do weta z Edwardą? :ryk:

Ciekawe, kto by ją złapał.

MariaD, czereśni u mnie w tym roku było sztuk kilka, ale jak lubisz duże węgierki śliwki, to za czas niedługi zapraszam. Będzie się czym najeść

smil pisze:
MariaD pisze:No bo co mu zrobią jak złapią? Wykastrują?

W najgorszym razie adoptują

Femka pisze:do weta z Edwardą? Ciekawe, kto by ją złapał.

no w klatkę łapkę przecież

Femka pisze:do weta z Edwardą? Ciekawe, kto by ją złapał.

MariaD, czereśni u mnie w tym roku było sztuk kilka, ale jak lubisz duże węgierki śliwki, to za czas niedługi zapraszam. Będzie się czym najeść

A kto niedawno był na granicy paniki i w blokach startowych do weta, bo jeżynka miała białe placki na igłach? No przecież nie ja. :smokin:

Dziękuję, chętnie. Lubię węgierki. :1luvu:

No proszę Cię, białe placki nie wywołały paniki, tylko uzasadnioną troskę, bo igły u jeża to taki sam wskaźnik, jak futro u kotów. Skąd mogłam wiedzieć, że Edwarda jest w stanie sobie igły przy tyłku wylizać.

Siedzę sobie w kuchni przy drzwiach tarasowych i co chwilę widzę Edwardę pomykającą po tarasie. Że też ją łapki nie zabolą.

EDIT: dam znać, jak śliwki dojrzeją.

Szczypiorki, Nero, jeżynka-Szczypiorki nawrócone żywieniowo?

Kto przegląda forum