Marzenia11 pisze:saintpaulia pisze:Właśnie wróciłam z Ursynowa. Nazirowi powiększył się brzuszek. Niestety to płyn. To płyn oznaczający dla nas wyrok.
przykro mi bardzo.... ale jakieś działania będziesz podejmowac razem z lekarzem? Byłas u Ady?
Byłam u doktor Uznańskiej, nie pamiętam, jak ma na imię. A jakie działania masz na myśli? Lekarka wskazuje dwie drogi - eutanazja, albo podanie stertydu by poprawić komfort jego umierania. Steryd w osłonie antybiotykowej + tolfina (lek niesterydowy) - takie połączenie stosuje się przy "leczeniu" stwardnienia rozsianego u ludzi. W związku z jego reakcją na pierwszy steryd nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Raczej skłaniamy się do podania pierwszej dawki sterydu i sprawdzenia, jak mały się na tym poczuje. Liczy się tylko jego komfort, nie to, że nie umiemy się z nim pożegnać. Liczy się tylko jego dobro.
To USG dało nam taką nadzieję... Ale skąd by na mojej dordze jakieś cuda.
Dziękuję Wszystkim, którzy nas wspierali. Ponieważ nic dobrego i tak nie mam już do powiedzenia, to na podziękowaniach zakończę.