Klakier, Mir Murka i... wiosna

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 07, 2011 20:48 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

mam takie komiczne zdjęcie. Nawet z 9 takich zdjęć tej łapy co kuleję. I po co? Trza było wypaśną karmę mi kupić a nie te gupie fotki strzelać.
Klakier - nie daj się!
Morf
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob maja 07, 2011 20:55 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Te zdjęcia to jakaś lipa. Na moch to wcale nie byłem ja, tylko takie coś rozmazane. To miał być kot???????
Zgadzam się, też lepiej wydać pieniądze na coś innego. Może być nawet granulat. Albo lepiej kawał wołu. A niechby sobie nawet Duża do tego lizaka kupiła albo co. I po co mi te obrzydliwe foty?
Klakier

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 08, 2011 11:17 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Co racja, to racja.

Wół bardziej pożądany.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 08, 2011 11:20 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Teraz zachorował mój komputer :twisted: Jutro muszę dzwonić po lekarza :twisted:
W tej chwili piszę z doskoku z innego kompa.
Grrrrrrrrrr :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 08, 2011 14:22 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Miaudobry :) mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrru :)
PIK

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 10, 2011 11:06 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Komputer nadal nie działa jak trzeba. Dziś przychodzi informatyk.

W dodatku trochę popsuł się i Kulokot - kicha. Na razie obserwuję.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 10, 2011 11:34 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Oj zdrowia życzymy i Kulokotowi i komputerowi :ok: :ok: :ok:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto maja 10, 2011 12:28 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

:ok: Za zdrowie ogólne!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 10, 2011 12:30 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Precz z chorobami!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 10, 2011 15:02 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Może to pyłki? Zdrówka życzymy. Przede wszystkim dla Kulokota. Dla komputera przy okazji też.

megan72

 
Posty: 3502
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro maja 11, 2011 8:48 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Miaudobry

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 11, 2011 8:50 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Komputer wyzdrowiał, choć kuracja nadwyrężyła moją kieszeń :twisted:

Po cichutku (żeby nie zapeszyć) powiem, że Kulokot mniej kicha.
Może to rzeczywiście byłą kwestia jakichś pyłków czy innych zanieczyszczeń, bo oba koty zaczęły kichać w tym samym czasie. I u obu jest poprawa.
Ostatnio edytowano Śro maja 11, 2011 8:51 przez Bazyliszkowa, łącznie edytowano 1 raz

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 11, 2011 8:51 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Bazyliszkowa pisze:Komputer wyzdrowiał, choć kuracja nadwyrężyła moją kieszeń :twisted:

Po cichutku (żeby nie zapeszyć) powiem, że Kulokot mniej kicha.

Oby było już tylko lepiej! :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 11, 2011 10:19 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Bazyliszkowa pisze:Komputer wyzdrowiał, choć kuracja nadwyrężyła moją kieszeń :twisted:

Po cichutku (żeby nie zapeszyć) powiem, że Kulokot mniej kicha.
Może to rzeczywiście byłą kwestia jakichś pyłków czy innych zanieczyszczeń, bo oba koty zaczęły kichać w tym samym czasie. I u obu jest poprawa.


u mnie komputer ma ostatnie stadium gruzlicy, krztusi się i przezywa stany utraty swiadomosci.
za chwilę padnie
lekarz powiedzial ze mam sobie dysk przenosny kupic aby wszystko zgrac w celu pozniejszego przeniesienia na nowy komp ktory tez mam kupic.
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 11, 2011 10:28 Re: Klakier, Mir Murka i... wiosna

Mnie już jakiś czas temu informatyk zalecił zrzucanie najważniejszych rzeczy na dysk zewnętrzny, ale to wcale nie jest takie fajne - ciągle o tym zapominam. Zresztą dysk zewnętrzny też się zachowuje dziwnie, powinien działać i w pionie, i w poziomie, ale w poziomie odmawia współpracy.
Zresztą mam więcej takich sprzętów na granicy działania/niedziałania - niestety :evil:

Kulokot nadal nie kicha, co mnie bardzo cieszy.
Wczoraj kichanie Klakiera wyraźnie wpłynęło też na astmatyczny kaszel. Dziś nie kaszle.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1265 gości