Na przekór...

» Pon mar 12, 2007 22:42

Anna_33 pisze:Ale apetyt to raczej nie jest objaw choroby.

A i owszem - moze byc.
Edi wciagal naraz piers kurczaka, a chudziutki byl bardzo... organizm potrzebuje duzo energii do walki.

» Wto mar 13, 2007 6:56

Nan może mieć rację- steryd.... Ale tak czy inaczej niech Kaszmir wciąga ile wlezie

Będzie miał energię do walki

Kaszmir- całuski

» Wto mar 13, 2007 7:37

Taki wilczy apetyt miała Kicia od początku choroby. U niej to był jeden z objawów ubocznych działania sterydu.
Chory kot, z fatalnymi wynikami watrobowymi i lipemią przytył o pół kilo.
Teraz apetyt wrócił do normy, choc wyniki nadal fatalne.

Kaszmirku :ok:

za ciebie trzymamy nieustająco.

» Wto mar 13, 2007 8:16

Moze to i nie za dobry objaw ale jak pozytywnie brzmi...
Kaszmirku wcinaj ile wlezie...Domagaj sie jedzonka jak masz taki apetyt...
Smacznego!!!

» Wto mar 13, 2007 9:12

Zatkało mnie.

A jedz sobie Kaszmir, jedz. I tego rekina, i inne takie...
Tylko żebyś się nie po...gał z nadmiaru szczęścia. Bo to męczy małe, chore kotki...

Dobrego dnia Wam życzę. Mimo wszystko i na przekór.

» Wto mar 13, 2007 9:20

Dziewczyny, na apetyt Kaszmira składa sie pewnie kilka rzeczy.
Pierwszą jest niewątpliwie steryd. Od ponad miesiaca go nie podawaliśmy, więc organizm sie odzwyczaił i teraz zareagował na lek bardzo mocno.
Po drugie, przez te wszystkie leki bardzo poprawiliśmy komfort kaszmirkowego oddychania. No i leczymy oczki, między innymi podając w kropelkach środki przeciwbólowe, a biedne prawe oczko bardzo chyba bolało.
No i kolejna rzecz - wreszcie odstawiliśmy paskudny antybiotyk, który był podawany bardzo długo, co na pewno odbijało się na samopoczuciu Kaszmira.

Kić wyraźnie lepiej się czuje. Znów zrobił się straszną gadułą, jest kontaktowy i ma o wiele więcej siły (czego nie omieszkał udowodnić przy ostatnich aplikacjach leków :twisted:

).

Ogólnie, na moje oko, stan kicia znacznie się poprawił, choć oczywiście nie świadczy to o tym, że opanowaliśmy sytuację, a jedynie o tym, że leki łagodzą objawy chorób.

» Wto mar 13, 2007 11:14

bechet pisze:Ogólnie, na moje oko, stan kicia znacznie się poprawił, choć oczywiście nie świadczy to o tym, że opanowaliśmy sytuację, a jedynie o tym, że leki łagodzą objawy chorób.

Przecież chyba o to chodzi - żeby poczuł się lepiej. On raczej nie rozumie wyników badań i diagnoz lekarzy. Wie tylko, że czuje się dobrze lub źle.
Codziennie sprawdzam, co u Kaszmirka i bardzo ciepło o Was myślę. :ok:

» Śro mar 14, 2007 7:18

Bechet- rozmawiałam wczoraj z dr Ewą i potwierdziła to co pisałam o herpesie i chlamydii.... to może być to. Zapalenie tęczówki oka jest typowe. Zmiany w płucach mogły być pierwszą oznaką infekcji. Sprawdziłam gdzie w Krakowie robię testy- Diagnostyka na Olszańskiej ma oba najczęstsze- chlamydia pneumoniae i trachomatis...... Tu strona z adresami http://www.mcl.diag.pl/subpage.php?id_art=59
Tu cennik badań- http://www.diag.pl/subpage.php?id_cat=1 ... 2a60cb386a
http://www.diag.pl/examination_show.php ... =69&id=156
na herpesa nie znalazłam ceny....

Za to na portalu lekarskim znalazłam takie pytanie:
Jak długo należy leczyć antybiotykiem dzieci chore na zapalenie płuc o potwierdzonej etiologii Chlamydophila pneumoniae lub Mycoplasma pneumoniae? Czy wszystkie makrolidy i azolidy są w takiej sytuacji równie skuteczne i przydatne w praktyce?
Wszystkie makrolidy są aktywne wobec bakterii nietypowych, poszczególne antybiotyki różnią się jedynie penetracją wewnątrzkomórkową - największą charakteryzuje się azytromycyna. Czas leczenia zapalenia płuc o tej etiologii zwyczajowo wynosi 10-14 dni, ale nie przeprowadzono badań z randomizacją, których wyniki umożliwiłyby wiarygodne ustalenie optymalnego czasu terapii. Wyjątkowo dla azytromycyny leczenie trwa 5 dni - u dzieci dawka w 1. dobie wynosi 10 mg/kg mc., zaś w 4 kolejnych - 5 mg/kg mc. Częstość eradykacji patogenu w wyniku leczenia wynosi ponad 80%.

Znalazłam ulotkę azytromycyny:
http://209.85.129.104/search?q=cache:or ... cd=3&gl=pl

Wśród wskazań sa właśnie nietypowe zapalenia płuc...... Kawałek artykułu: Azytromycyna jest aktywna wobec drobnoustrojów nietypowych wywołujących zakażenia układu oddechowego - M. pneumoniae, C. pneumoniae oraz Legionella spp; wobec tego ostatniego drobnoustroju jest najaktywniejszym makrolidem.

Może przy okazji rozmowy z dr Niziołkiem zapytasz o tą chlamydię pneumoniae- wydaje mi się najbardziej prawdopodobna z tych podanych...

I całuski jak zawsze przesyłam dla Noseczka

» Śro mar 14, 2007 8:02

Niestety od nowego roku diagnostyka nie wykonuje żadnych badań na materiale zwierzęcym.
Można natomiast spróbować w laboratorium PAN na Jana www.cbm.com.pl. Prawdopodobnie wyniki badań robione właśnie tam są najbardziej wiarygodne.

» Śro mar 14, 2007 8:36

Dziękujemy bardzo, oczywiście zapytam o to cholerstwo dr Rafała!

» Śro mar 14, 2007 9:05

Kaszmir, dziś też jest fajny dzień na werandowanie, wiesz? Patrzyłeś już przez szybkę?

Buziaki na nowy dzień.

Co do chlamydii to miałam do czynienia tylko z oczną, nie płucną. Ale wiem, że dobrze działa doxycyklina - przenika błonę komórkową, a chlamydia zagnieżdża się właśnie wewnątrz komórek. Jeśli to by było to, to tłumaczyłoby dlaczego amoksycykliny nie zadziałały.