Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Milena_MK pisze:Ja odrobaczałam pastą, ale jak Beniu był malutki. Teraz jak idę to zawsze dostaję tabletki dla moich gadów.
shira3 pisze:A jaką zamawiasz?
kocia_mendka pisze:Obejrzałam budkę i jakoś na pierwszy rzut oka nie czuję się na siłach. Przede wszystkim nie mam pojęcia czym by ją ewentualnie wypchać, bo to wypełnienie do poduszek raczej się nie nada, jest za mało sztywne. Gąbka tapicerska ewentualnie, ale jak mówię, życiu niczego takiego nie szyłam i boję się schrzandolić. Ale w sumie tak sobie myślę,czy to by nie mogło być legowisko i przyrzucić od góry kocykiem? Moje oba sierściuchy leżakują na prototypowym legowisku i jak im coś odwali to wczołgują się pod kocyk
Jednak to dobrze,że spaprałam proporcje i wyszło legowisko dwukotowe...
MamaMeli pisze:Nuriś był odrobaczany w domu tymczasowym pastą vetminth i nic to nie dało. U mnie się tego arsenału potworów nie nabawił raczej. Dostał Drontal i po problemie. Ofelka może Drontal?
klaudiafj pisze:My chyba też :/ Ech te robale, wiecie że u ludzi na robale działają grzanki z czosnkiem i pestki dyni? Zawsze mi to w dzieciństwie babcia powtarzałaps. oczywiście chodzi o czosnek nie o grzankę
ale z czymś ten czosnek trzeba zjeść
kocia_mendka pisze:Dzwonię dziś do małżonka. Rozmawiamy. Smarkam w słuchawkę ponuro nader i mówię: Wiesz kochanie, będę musiała do weterynarza jednak iść.... Małżonek w szoku ciężkim pyta KTÓRY FUTRZAK TYM RAZEM DO CHOLERY!!!!!!!? Jaki znów futrzak to JA jestem chora i samo nie przejdzie...Oto jak obcowanie z kotami pada człowiekowi na mózg
isabell36 pisze:wietrzne ale słoneczne pozdrowienia z Rewala![]()
wieje strasznie, ale już nie pada
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 14 gości